Zarzuty oszustwa i sfałszowania podpisów, usłyszała 40-letnia pracownica jednej z placówek finansowych w Lubaczowie. Kobieta podrabiała dokumentację związaną z prowadzeniem rachunków, a także podpisy klientów. Wartość przywłaszczonych pieniędzy to blisko 300 tys. złotych.
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej, wraz z Prokuraturą Okręgową w Przemyślu i pod jej nadzorem, prowadzili śledztwo dotyczące oszustw, wyłudzeń kredytów bankowych i podrabiania podpisów klientów, w którym podejrzaną była 40-letnia mieszkanka powiatu lubaczowskiego. Śledczych zawiadomiło kierownictwo placówki, po wewnętrznym postępowaniu, które potwierdziło, że pracownica przywłaszczała pieniądze klientów.
Z zebranego materiału dowodowego wynika, że kobieta w ciągu 4 lat, posługując się danymi osobowymi swoich klientów, fałszując ich podpisy na dokumentacji, wyłudziła blisko 300 tys. złotych. 40-latka przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i poddała dobrowolnie karze. Jeszcze w trakcie trwania śledztwa zwróciła 2/3 wyłudzonych pieniędzy.
Prokuratura Okręgowa w Przemyślu skierowała do sądu wniosek o wydanie wyroku skazującego, w którym zobowiązano oskarżoną m.in. do zwrotu całej kwoty.
elubaczow.com, KPP Lubaczów
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Jaka to placówka?
za wynagrodzenia w Polsce, tez bym ukradła.