Śnieg na dachu jest zimą zjawiskiem tak powszechnym, że praktycznie nie zwraca się na niego uwagi. Niestety, jest groźnym obciążeniem dla jego konstrukcji i stanowi poważne zagrożenie.
W ziemie przywykamy do tego, że wszędzie leży śnieg. O ile ten leżący na ziemi nie stanowi dla nas bezpośredniego zagrożenia, to śnieg zaległy na dachu już tak. Strażacy przypominają, że jeden metr sześcienny puchu śniegowego waży do 200 kg, śniegu mokrego 700-800 kg, a lodu blisko tonę. Śnieg zalegający na dachu może być przyczyną tragedii, zwłaszcza gdy nie usuwa się go z dachów płaskich i dużych. Niebezpieczne są także lodowe sople i nawisy śniegowe. Trzeba je usuwać na bieżąco, by nie stanowiły zagrożenia dla ludzi. Pamiętać także należy, że w czasie odwilży nawet kilkucentymetrowa warstwa śniegu robi się ciężka i często zamienia się w lód.
– Obserwując aktualną sytuację w pogodzie apeluję o odśnieżenie dachów, na których ogromne ilości znajdującego się śniegu mogą doprowadzić do katastrofalnych w skutkach zdarzeń. Zwracajmy również uwagę na konieczność usuwania nawisów lodowych oraz sopli – mówi kpt. Wojciech Wus z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lubaczowie.
Przypominamy, że prawo nakłada na administratorów i właścicieli budynków określone obowiązki. Za właścicieli obiektów budowlanych są uważane nie tylko osoby czy firmy, które dysponują wyłącznym prawem własności, ale też współwłaściciele, użytkownicy wieczyści oraz instytucje mające nieruchomości w zarządzie lub użytkowaniu. Jeśli podmiot, który włada obiektem nie dopilnuje usunięcia śniegu z dachu, może spodziewać się mandatu lub nawet zamknięcia obiektu.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
