Serce Kacperka z Lubaczowa chce nadal bić, ale potrzebuje pomocy

3

Kacperek Marciniszyn urodził się z wrodzoną wadą serca. Dwulatek z Lubaczowa ma także całkowity nieprawidłowy spływ żył płucnych. Mimo, że w Polsce przeszedł trzy operacje, potrzebne jest kosztowne leczenie w Rzymie. Rodzice proszą o wsparcie ludzi dobrej woli.

Fot. Kacperek Marciniszyn wymaga kosztownego leczenia. Rodzice szukają wsparcia.

Kacperek pomyślnie przeszedł cewnikowanie i operacje serca. Niestety po niecałym miesiącu lewa żyła zamknęła się. Lewe płuco przestało pełnić swoją funkcję. W obawie o życie chłopca – po operacjach miał za niskie bicie serduszka – utworzono kieszonkę na rozrusznik serca.

– Musimy zostać w Rzymie. Lekarze muszą rozwiązać problem. Wierzymy że uda uratować się płucko. Lek który obecnie dostaje Kacperek ma mu pomóc w walce z zwężeniem się żył. Po kuracji planowane jest cewnikowanie, a jeśli stan będzie zły, nawet operacja. Wszystko w rękach Boga. Wierzymy że wszystko się uda. Chcemy aby Kacperek miał rodzinę przy sobie i zbierał siły, dlatego potrzebujemy waszej pomocy. – proszą o wsparcie rodzice chłopca.

Leczenie w Rzymie jest kosztowne. Potrzebne jest 50 tys. zł, do tej pory udało się zebrać nieco ponad 2 tys. zł. Wierzymy jednak, że z Waszą pomocą Kacperek powróci do zdrowia.

Pieniądze można wpłacać za pośrednictwem strony zrzutka.pl.

Postępy w leczeniu Kacperka można śledzić na facebook’owym profilu Serce Kacperka.

AH, elubaczow.com


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

3 komentarze

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here