Wystartowało Folkowisko

16

W Gorajcu rozpoczął się Festiwal Kultury Pogranicza Folkowisko, który potrwa do niedzieli. Motywem przewodnim imprezy są „Dziady”.

fot. fb.com/festiwalfolkowisko

Motto „Dziady” jest nawiązaniem do wędrownych bajarzy, którzy chodząc od wsi do wsi przynosili ludziom legendy i nowe wiadomości. Mieszkańcy miejscowości z zachwytem i zdziwieniem słuchali dziada, który opowiadał o dalekich stronach czy o świętych miejscach. Teraz my wysłuchamy niezwykłych historii i bajek prezentowanych przez mistrzów tych sztuk, jak i tworzonych przez uczestników wydarzenia.

Festiwal zaczyna się od mocnego uderzenia. Na scenie zaprezentują się Hańba i Sviatyj. Zobaczymy także Czereśnie, Monikę Kowalczyk, Dziady Kazimierskie i legendarnego Żywiołaka. Już ruszył Wędrowny Uniwersytet Korbowy „Jestem Dziadem”. To propozycja dla osób, które chcą nauczyć się grać na lirze korbowej. Przestrzeń festiwalową wypełniają też spotkania z pisarzami.

Ważnym i nowym elementem towarzyszącym imprezie będzie niedzielny konkurs kulinarny Smaki Galicji, który jest częścią Kulinarnego Pucharu Polski. To wydarzenie organizowane przez gminę Cieszanów jest częścią Festiwalu Smaków.

Program festiwalu jest bardzo bogaty, a możecie zapoznać się z nim na stronie folkowisko.pl.

Na Folkowisku pojawi się Polskie Radio Rzeszów, które transmitować będzie wybrane wydarzenia (m.in. o 19:08 wyemitowany zostanie koncert Moniki Kowalczyk). W piątek i sobotę relacji wysłuchać będzie można również w Radiu Biwak.

AH, elubaczow.com


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

16 komentarze

  1. Czy na tej imprezie uczczona zostanie minutą ciszy pamięć o pomordowanych Polakach przez ukraińskich nacjonalistów z OUN i UPA podczas Krwawej Niedzieli 1943 roku???????????? Każdy chyba z nas zna odpowiedź na to pytanie!!!

    • Według programu festiwalu z którym każdy możne się zapoznać 11 lipca odbył się wieczór opowiadaczy związany z Panem Potockim, który zmarł w zeszłym roku, następnie koncert polskiego zespołu muzycznego grającego muzykę punkową, folkową, klezmerską. W swych utworach opowiada o międzywojennej Polsce. Następnie jednego z lokalnych muzyków. Gdzie i w którym miejscu w ten dzień jak i na całym festiwalu były warsztaty o których wspominasz? Nie dość , że kłamiesz, to jeszcze masz w tym perfidny cel.

        • Takiej pamięci to ja nie mam 🙂 Jednakże… jeżeli spojrzy się na wpis na Wikipedii z pierwszej edycji, to piszą tam, że była poświęcona kulturze ukraińskiej… więc siłą rzeczy tematycznie jakieś elementy ukraińskie musiały tam być, zarówno związane z kulturą, strojem, itp. Kolejne edycje były poświęcone innym kulturom – polskiej, żydowskiej (gdzie były warsztaty z jidisz) i zagadnieniom społecznym. Czyli… wyciąganie z kontekstu jakiegoś aspektu z dalekiej przeszłości by coś obecnie piętnować.. jest na prawdę słabe i nikogo nie przekonuje, oprócz samego piszącego słabiznę.
          wikipedia –
          „”W dniach 15-17 lipca 2011 roku odbyło się pierwsze oficjalne Folkowisko. W wydarzeniu wzięło udział około 500 osób, w tym 100 gości pola namiotowego. Pierwszym punktem imprezy był Wieczór Opowiadaczy pod patronatem Andrzeja Stasiuka, podczas którego wystąpili ludowi opowiadacze: Dziadek Olek (Aleksander Sola), Jurij Cymbał i Mateusz Piotrowski. Drugiego dnia goście festiwalu uczestniczyli w szeregu krajoznawczych rajdów: kajakowym, Spacerze po Gorajcu, samochodowym, ekstremalnym oraz przejeździe wozami. Podczas wieczornej Nocy Folkowej wystąpili: Zoja Svobodin z Ukrainy oraz zespół Żmije. Niedziela została poświęcona gorajeckiej świątyni. Przez cały dzień prowadzony był dyżur przewodnicki po cerkwi, a uwieńczeniem imprezy był koncert dumek ukraińskich w wykonaniu Eweliny Koniec i Anny Szałuckiej””

          • Tak to prawda pierwsze folkowisko poswięcone było kulturze ukraińskiej, kolejne żydowskiej, następne miało być poświęcone kulturze polskiej ale organizatorzy zmienili temat i zrobili „Dzień Swobody”.Wracając do pierwszego folkowiska, chciałem Cię zapytać co sądzisz na temat jednego z punktów programu tego folkowiska, który brzmiał: Rajd śladami słynnej sotni Zalizniaka. Proszę wytłumacz mi co ona zrobiła, że zdaniem organizatorów była taka słynna?

          • @Tesla, czy jeżeli ktoś podąża szlakiem holokaustu i szuka z tym związanych aspektów, to znaczy, że rajcuje się hitleryzmem? Z tego co wiem, to na pierwszym Folkowisku była przedstawiana też sytuacja widzenia rzeczywistości przez Ukraińców, co w tym złego? Nie warto się z tym zapoznać? My w Polsce mamy pseudomanię, że wszyscy powinni widzieć rzeczywistość w taki sposób, że my jesteśmy tylko bohaterami, a jak coś złego, to tylko nas bili, kryształowa rasa. To samooszukiwanie się, narcyzm, brak samokrytyki i oderwanie od rzeczywistości. Stąd u wielu budzi agresję, gdy ktoś wyskakuje z czymś innym, bo zaburza obraz kryształowości polskości. Tymczasem za granicą się z nas śmieją, zarówno na wschodzie jak i zachodzie, północy i południu.

      • Myślę, że jesteś jednym z organizatorów Folkowiska, bardzo możliwe, że jednym z braci Piotrowskich. Zgadzam się w pełni z Tobą, że warto znać punk widzenia Ukraińców ale nie można tego zostawić bez komentarza, bez spokojnej, rzeczowej dyskusji. Nie wybielam Polaków wiem doskonale co zrobiło KBW niedaleko Gorajca. Nie mam nic przeciwko interesowania się historią sotni Zalizniaka, tylko nazywanie ją słynną jest dla mnie nie do przyjęcia. Może czegoś nie wiem, proszę wytłumacz mi dlaczego nazwaliście ją „słynna” .

  2. Według słownika języka polskiego, słowo słynny znaczy „powszechnie znany”, sotnie tutaj dużo nabroiły, stąd są powszechnie znane, słynne ze zwego zbrodniarskiego działania. Dziś takie miejsca jak kwatera Hitlera jest atrakcją, dlaczego leśne doły po UPA nie miały by nimi być? To tylko historia. Jej ślad, warto na żywo takie rzeczy widzieć.

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here