ALPS w Lubaczowie już po 4 kolejkach. Delicja bez straty seta!

12
fot. elubaczow.com

Pod koniec października wystartował kolejny sezon Amatorskiej Ligi Piłki Siatkowej w Lubaczowie. Mecze tradycyjnie rozgrywane są w hali sportowej Zespołu Szkół w Lubaczowie przy ulicy Kościuszki. W obecnym sezonie na parkiecie występuje 11 zespołów. Do zespołów z poprzedniego sezonu dołączyła po rocznej przerwie drużyna z Horyńca-Zdroju oraz beniaminek rozgrywek zespół Vive Młodów.

W najbliższą niedzielę drużyny rozegrają piątą kolejkę rozgrywek. W dotychczasowych zmaganiach, bez straty seta w tabeli lideruje ubiegłoroczny triumfator ligi zespół PBS Delicja. Dość niespodziewania, na drugim miejscu plasuje się młody zespół Auto Ekspert Dachnów, który także pozostaje bez porażki w lidze. Trzecie miejsce obecnie zajmują ligowi weterani z Sanitex’u. Bez zwycięstwa pozostają tegoroczni debiutanci, czyli SZik Horyniec i Vive Młodzów.

Tabela po 4. kolejce:

1. PBS Delicja 4 12 12:0
2. Auto Ekspert Dachnów 4 12 12:3
3. Sanitex 3 8 9:3
4. PBS Stary Dzików 4 8 10:6
5. Laszki 4 6 7:6
6. Czarni II Oleszyce 4 5 7:8
7. Dąbrowa 3 4 5:6
8. Pro-gress 4 3 5:10
9. Radiator 3 2 3:8
10. SZiK Horyniec 3 0 1:9
11. Vive Młodów 4 0 0:12

Zestawienie par 5. kolejki rozgrywek, niedziela (09.12), godz. 16.00:

Auto Expert Dachnów * Dąbrowa
Laszki * SZiK Horyniec
PBS Stary Dzików * Czarni II
Sanitex * Vive Młodów
Radiator * Pro-gress

Wyniki 1. kolejki:
Laszki – Radiator 3:0
PBS Delicja – Vive Młodów 3:0
Dąbrowa – Czarni Oleszyce 2:3
Auto Ekspert Dachnów – Pro-gress 3:1
BS Stary Dzików – Sanitex 2:3

Wyniki 2. kolejki:
Laszki – Pro-gress 1:3
PBS Delicja – Czarni II 3:0
Auto Ekspert Dachnów – Vive Młodów 3:o
BS Stary Dzików – Radiator 2:3
Dąbrowa – Horyniec 3:0

Wyniki 3. kolejki:
PBS Delicja * SziK Horyniec 3:0
Auto Expert Dachnów * Czarni II 3:1
Laszki * Vive Młodów 3:0
Sanitex * Radiator 3:0
Stary Dzików * Pro-gress 3:0

Wyniki 4. kolejki:
Dąbrowa * PBS Delicja 0:3
Vive Młodów * Stary Dzików 0:3
Czarni II * Laszki 3:0
Horyniec * Auto Expert Dachnów 1:3
Pro-gress * Sanitex 1:3

Organizatorem rozgrywek jest Miejski Ośrodek Sportu w Lubaczowie.


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

12 komentarze

  1. Anonim, nie, nie szkoda. Szkoda, że wprowadzane są przepisy, które zabraniają grać w rundzie finałowej zawodnikom bez rozegranej odpowiedniej liczy spotkań. Skoro zawodnik jest zgłoszony do drużyny od samego początku, to nie rozumiem, dlaczego miałby nie grać w rundzie finałowej z jakichkolwiek powodów. Kontuzje, wyjazd – różnie się zdarza, jednak nadal się jest zawodnikiem danej drużyny, od początku, dlatego powinno się mieć prawo grać kiedykolwiek od któregokolwiek momentu ligii. To tak, jakby Messiemu zabronili grać w ostatnich meczach ligii hiszpańskiej, bo przez 3/4 sezonu nie grał (np. z powodu kontuzji). Absurd. Ale to, że w ALPS zawsze dochodzi do niepotrzebnych spięć i wymyślane są przepisy, które zamiast uatrakcyjniać rozgrywki, utrudniają grę przeciwnikom, to niestety żadna nowość. Niektórzy traktują ALPS jak jak ligę mistrzów i chyba zapominają co miało przyświecać stworzeniu tej ligii. Zamiast promowania sportu, aktywnego spędzania czasu i tworzenia więzi między lokalnymi zapaleńcami siatkarskimi mamy zazwyczaj koncert spięć i „grę o złote gacie”.

  2. Nie rozumiem tych pretensji. Przecież sami przedstawiciele drużyn tak ustalili. Nie było żadnego głosu sprzeciwu. Regulamin był zmieniany, na wniosek przedstawicieli drużyn w MOS.
    Zresztą mniejsza o to. Świat się na tym nie kończy 🙂 Tak jak tu wyżej napisane – „cieszyć się grą” 🙂
    Pozdrawiam

  3. @Piotrek
    Właśnie dlatego, że to przedstawiciele drużyn najbardziej się spinają o całą tę ligę, to taki regulamin sobie ustalili. Przepis o „ugraniu” odpowiedniej ilości spotkań jest absurdem i nic tego nie zmieni. Zawodnik jest zawodnikiem, zgłoszony na początku rozgrywek powinien nim być do końca, na pełnych prawach i tyle.

  4. co za różnica, jak dla kogoś nie liczy się wygrana „złotych gaci” to po co się spina o te 2 mecze w finałach ? Przepis, który wprowadzono miał na celu uniknąć sytuacji w której wpisywani by byli zawodnicy,aby osiągnąć sukces w finałach, a w żadnym stopniu nie byli związani z lokalną społecznością ani z naszym regionem. Przykład może troche stary ale jest, za czasów występów straży granicznej, owa drużyna na finały przywiązła 3 zawodników na bardzo wysokim poziomie, których nikt wczeniej nie widział, no i gładko wygrała temat.

    Pozdrawiam !

  5. nie trzech a dwóch. I nie na finały tylko na 3 mecze przed. Więc nawet w myśl „NOWYCH” przepisów byli czyści. A że byli to goście z II Ligi to już inna sprawa. I nawiasem mówiąc: to co oni wtedy wyprawiali …….:)

  6. @karol
    To, że jedna drużyna odwalała takie akcje nie powinno powodować, że całą resztę traktuje się jak potencjalnych oszustów. Można było rozwiązać sprawę w inny sposób – np. poprzez miejsce zamieszkania. Wybrano najprostszy sposób, przez który cierpią właśnie między innymi lokalni gracze, związani ze społecznością, którzy nie mogą być w każdy weekend w Lubaczowie i grać każdego meczu, a z chęcią pomogliby swojej drużynie w walce w rundzie finałowej „zapieprzając” kolokwialnie mówiąc jeden czy dwa weekendy na uczelni. W myśl nowych przepisów takich weekendów musieliby zaryzykować przynajmniej 3 w samej rundzie zasadniczej plus kolejne w rundzie finałowej. Nie wspominając już o graczach, którzy mają kontuzje lub są na wyjazdach na dłuższy czas, a na rundzie finałowej akurat są na miejscu. Przepis jest głupi i tyle – jeśli ktoś jest od początku wpisany na listę zawodników danej drużyny to powinien móc w niej grać.

  7. Napiszę tylko tyle.
    Liga amatorska – amatorzy przychodzą i bawią się doskonale mimo porażek.
    Szukanie problemu wychodzi widocznie od gwiazdorów lub niedawnych jeszcze zawodników drużyn ligowych.

    Dlaczego problem i trudności z dotarciem na mecze rundy zasadniczej dotyczą wyłącznie gwiazd danych zespołów ?
    Ponieważ nie mieszkają w Lubaczowie czy okolicy tylko znacznie dalej. Znaczenie rośnie wraz z nazwą. Zbliżają się finały.
    Takie dziwne pojawianie się nieznanych wcześniej publiczności osób wywołuje poruszenie i brak chęci do kibicowania okolicznym amatorom.
    Właśnie te zachowania nie promują amatorskiej siatkówki wśród lokalnej publiczności uczęszczającej najczęściej. Za nieznanymi wcześniej zawodnikami nie przyjeżdża tłum kibiców z jakiejś metropolii.

    Czym jest promocja ?
    Odpowiednia promocja zachęca lokalną społeczność do kibicowania swoim kolegom, pupilom czy wariatom, z którymi po meczu siądą i pogadają. Znam go -to mój kolega będę mu kibicować. Zdarza się, że sami zawodnicy zachęcają znajomych do kibicowania.
    Im liczniejsza społeczność lokalna w ekipie tym więcej kibiców. Przykładowa mała Dąbrowa czy odległe Laszki. Skład drużyny wywodzi się z owych miejscowości a za nimi przyjeżdża spora liczba kibiców.

    Jeśli chodzi o finały wspominani zawodnicy (nieznane bo rzadko widywane gwiazdy) nie mają problemu żeby na nie dotrzeć ?
    Cudownie zdrowieją, rzucają pracę, obowiązki po to, by wygrać tą najbardziej prestiżową ligę w Polsce. Najczęściej w historii owe uzdrowienia dotyczyły głównie finałów.

    W czym lub kim tkwi problem ?
    Jeszcze się taki nie urodził co wszystkim dogodził.
    Każdy regulamin to problemem. Do tego dochodzi nasza cecha narodowa – kombinacje i przekręty – pozostały najwyraźniej z poprzedniego okresu. Każdy regulamin jest po to by go złamać. Nic dziwnego, że dyskusje i kłótnie dotyczą głównie finałów. Cuda kiedyś się zdarzają. Poczekajmy – zobaczymy. Czekamy na najrzadziej widziane twarze ?

    Kto ma spostrzeżenia i rozwiązania – niech pisze do organizatora lub podaje. Chyba było jakieś spotkanie organizacyjne ?

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here