Powiat lubaczowski: Kłopoty przez marihuanę

6

Narolscy policjanci zatrzymali 20-letniego mieszkańca gminy Cieszanów, który posiadał przy sobie marihuanę. Funkcjonariusze ustalili, że trawkę dał mu 17-letni kolega z Lubaczowa. Obaj będą mieli kłopoty.

fot. KPP Lubaczów
fot. KPP Lubaczów

W czwartek (09.07) w nocy funkcjonariusze z Posterunku Policji w Narolu zatrzymali 20-letniego mieszkańca gminy Cieszanów, który posiadał przy sobie cztery woreczki strunowe z zawartością suszu marihuany. Policjanci dotarli także do osoby, która dała młodemu mężczyźnie narkotyk. Okazał się nim 17-letni mieszkaniec Lubaczowa. Obydwaj przyznali się do zarzucanych im czynów.

Już niedługo 20-latek odpowie przed lubaczowskim sądem za posiadanie narkotyków, natomiast jego 17-letni kolega odpowie za ich udzielanie.

elubaczow.com, KPP Lubaczów


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

6 komentarze

  1. Do bardzo dzielnych policjantów z Narola 🙂 W Warszawie funkcjonuje taka zorganizowana grupa przestępcza, którego szefową jest niejaka Ewa Kopacz. Grupa ta przez ostatnie 7 lat wyprowadziła z kraju kilkadziesiąt miliardów złotych, część tych pieniędzy wyprała, do tego rozkradła kraj i obywateli. Może byście się tym zajęli, co? A nie ogłaszacie wątpliwej jakości sukcesy.

  2. Nasi „dzielni” policjanci do poważniejszych rzeczy sie nie nadają. Złapanie jakiegoś małolata z ziołem to dla nich szczyt sukcesi. Pomine już fakt, że żaden i żadna z nich nie może pochwalic sie chocby odrobiną kultury osobistej. To zwykłe buraki, które dorwały sie do władzy (haha). Szkoda tylko, że ludzie nie interesują sie tym jak później Ci „młodociani przestepcy narkomani” traktowani są w radiowozie czy na komisariacie. Te wiecznie nafutrowane karki czują sie władcami świata w momencie kiedy mogą taką osobe skopac czy uderzyc jej głową o ściane. Ale to pozostaje przemilczane, bo przecież policjant to stróż prawa i nie dopuściłby sie takiego czynu. Zamiast zając sie powazniejszymi sprawami, których dookoła nie brakuje wolą latac za gówniarzami nie robiącymi nikomu krzywdy. Co chwile słyszymy o tym, że pijany facet tłucze swoją żone i dzieciaki, przyjeżdżają dzielni policjanci i twierdzą, że nic z tym zrobic nie mogą, Raz, drugi, dziesiąty-żadnych działań. A później dzieją sie tragedie, samobójstwa. Ktoś z rodziny nie wytrzymuje i odbiera sobie życie. A dlaczego? Bo nie było reakcji ze strony policji. Bo oni wolą latac za ludźmi z marihuaną! Przecież marihuana odebrała życie tylu osobom, że trzeba ją tepic! Zawsze powtarzam, ze policja jest dla nas, a nie na odwrót. Nie powinniśmy sie ich bac, bo to oni mają strzec nas. Tylko, że ludzie pozwalają sobie na takie traktowanie, bo to przecież policja. Oni mają prawo do tego, do tamtego. Zabic człowieka, który do swojej obrony ma tylko rece, też mają prawo? Strzelic do chłopaka, bo wybiegł na boisko też? Albo do siedzącego na przeciwko na przesłuchaniu? Beez żadnych konsekwencji strzelic do niewinnej osoby?? Do osoby, która nie ma jak sie obronic. Normalny człowiek nie nosi przy sobie pałki czy broni. Policja nadużywa swojej władzy bez przerwy!. Jak można czuc sie przy nich bezpiecznie, kiedy to oni na każdym kroku wyrządzają nam krzywde?

  3. Tak, bada się. Ogólnie mówiąc, pracę mózgowia się bada. Bo jest mózgowie. milicjanci mają też cywilną odwagę żeby powiedzieć przełożonym, że ich polecenia są głupie i szkodliwe. Mają też milicyjne związki zawodowe, które tylko o podwyżki potrafią się upominać. Ale powiedzieć, że te łapanki, które państwo urządza sobie rękami milicjantów są głupie to jakoś nie ma komu.

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here