„Czytać można wszędzie” – ogólnopolska akcja promująca czytelnictwo zagościła na lubaczowskim rynku

4

Wczoraj (12.08) o godz. 14:00 w Lubaczowie odbyła się ogólnopolska akcja „KsięgoZbiór”. Dzięki staraniom Miejskiej Biblioteki Publicznej w Lubaczowie mieszkańcy naszego miasta mieli okazję wspólnie, w ciszy, w przestrzeni publicznej poczytać książkę.

„KsięgoZbiór” to ogólnopolska akcja trwająca od 1. do 15. sierpnia. W Lubaczowie odbyła się ona 12 sierpnia i miała na celu zwiększenie czytelnictwa. Polegała głównie na wspólnym czytaniu po cichu publikacji. Osoby siedzące obok siebie chciały zarazić przechodniów swoją miłością do książek. Czytanie w miejscu publicznym wyznaczało nowy kierunek czytelnictwa i wyróżniało książkę w sposób niekonwencjonalny.

– Czytać możemy wszędzie, w kolejce, w przychodni, w autobusie, w tramwaju, czytanie jest fascynujące. Tutaj, tą akcją chcemy udowodnić, że czytać może każdy, czytaniem możemy się zarażać. Nie mamy się czego wstydzić, czytanie staje się modne – mówiła Katarzyna Pelc-Antonik, dyrektor MBP.

Mieszkańcy Lubaczowa na rynku, przy studni i fontannie czytali bajki, opowiadania, wiersze i nowele. Dla tych, którzy nie przynieśli ze sobą ulubionej lektury Miejska Biblioteka Publiczna oraz Biblioteka Pedagogiczna przygotowały stolik z publikacjami, na którym każdy mógł odnaleźć książkę ze swojego ulubionego gatunku literackiego.

AH


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

4 komentarze

  1. Gdzieś to ogłaszali bo słyszałam, że coś takiego ma być 12 sierpnia, ale nie pamiętam już gdzie o tym czytałam.
    A tak w ogóle, to akcja świetna, tylko szkoda, że na naszym rynku taka patelnia. Gdyby było więcej cienia, więcej trawki to można by było rozłożyć kocyk, czy usiąść na ławce i faktycznie sobie poczytać książkę.
    A u nas nie dość, że dużo betonu to jeszcze cała ulica wzdłuż Ratusza zamknięta, coby było jeszcze więcej betonu do deptania. Samochody nie mają gdzie parkować, a tamta droga nie dość, że była tak długi czas zamknięta w czasie remontu rynku, to po zakończeniu prac okazało się, że droga będzie wyłączona z ruchu. Teraz PBS i Domus się denerwuje bo klienci nie mają gdzie parkować, gdyż ich parkingi są zajmowane przez ludzi załatwiających sprawy na mieście. A tam taka długa ulica pusta. Ja osobiście nie jeżdżę samochodem, ale współczuję kierowcom, bo mieszkam niedaleko rynku i widzę jaki mają problem. Nie wiem kto wpadł na taki głupi pomysł, ale lepiej niech to przemyśli.
    Poza tym co to za miasto, w którym nie ma parku? Kiedyś był stary park i park na rynku. Teraz na rynku jest deptak (ładny, ale przesadzili z wycinką drzew) a stary park został odebrany mieszkańcom…tam to by się dopiero miło czytało książki…

  2. Zgadzam się powyższa opinią. Dlaczego tak właściwie droga wzdłuż urzędu wyłączona jest z ruchu ? Ewidentnie są tam przygotowane miejsca parkingowe więc korzystajmy z nich !! chyba po to tam są (?) Wydaje mi się, że pieszym nie będą przeszkadzały postawione tam auta. Wykorzystanie nich pozwoli rozładować inne miejsca, gdzie auta zaparkowane są byle gdzie i gdzie wręcz utrudniają ruch. Ponadto co dzieje się ze starym parkiem bo kompletnie się nie orientuje ? Nie miało być tam jakiś skansenów ? a może już są ?

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here