Czterech weselników po zatruciu trafiło do szpitali. Prawdopodobnie przyczyna była salmonella. Działalność restauracji „U Dina” w Lubaczowie, w której odbywało się wesele, została wstrzymana. Sprawa trafiła do prokuratury.
– Do zbiorowego zatrucia doszło 21 sierpnia, na przyjęciu weselnym w restauracji „U Dina”. Nie ustalono źródła zatrucia, ale przyczyną było prawdopodobnie nieprzestrzeganie zasad higieny przy przygotowywaniu i podawaniu posiłków – mówi Grażyna Tabaczek, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Lubaczowie.
Zachorowało 69 osób, w tym jedno dziecko. Na oddziały zakaźne szpitali w Przemyślu i Jarosławiu trafiły cztery osoby.
– Działalność restauracji została wstrzymana. Właściciela ukarano grzywną w drodze mandatu karnego – dodaje Grażyna Tabaczek.
Na tym kłopoty właściciela lokalu się nie kończą. Do Prokuratury Rejonowej w Lubaczowie złożona także zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. I choć od feralnego wesela minęło prawie dwa tygodnie, w Lubaczowie o sprawie wciąż jest głośno.
– Współczuję młodej parze, która zaczęła wspólne życie w tak pechowy sposób. Osoby, które odpowiadają za popsucie im jednego z najważniejszych dni w życiu, powinny ponieść zasłużoną karę – nie kryje oburzenia mieszkanka Lubaczowa.
Źródło: nowiny24.pl
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!