Podczas prac archeologicznych odbywających się w ramach budowy obwodnicy Lubaczowa, na osiedlu Mazury odkryto półziemiankę. Znalezisko świadczyć może o tym, że na tym terenie żyły plemiona wczesnosłowiańskie.

Prowadzone od ponad tygodnia przez Archeologiczną Pracownię „In Situ” Radosław Czerniak prace pozwoliły na odkrycie półziemianki, pochodzącej prawdopodobnie z okresu wczesnego średniowiecza. W jej północno-wschodniej części odkopano także piec ceramiczny mogący pochodzić z VI-VIII wieku. Znalezisko świadczyć może o tym, że na tym terenie żyły plemiona wczesnosłowiańskie. Bazując na dotychczasowych badaniach nie można jeszcze stwierdzić czy istniała tu wioska lub osada czy stał tylko pojedynczy obiekt. Bardziej precyzyjne informacje mają przynieść dodatkowe badania archeologiczne oraz radiowęglowe (14C).

W obrębie wykopalisk odkryto ponadto szereg innych przedmiotów, np. obiektów z brązu z okresu rzymskiego. Materiał jeszcze nie został oczyszczony więc trudno jest określić jego wiek i pochodzenie. Nie wykluczone jest, że archeolodzy cieszyć się będą z kolejnych wykopalisk, bo prace trwać będą do października.

Znalezisko znajduje się na trasie planowanego przebiegu obwodnicy Lubaczowa na osiedlu Mazury II. Mieszkańcy liczą, że takie odkrycie może odwrócić jeszcze plany budowy obwodnicy między ich domami.

– To kolejny i bardzo poważny argument na to by rozważyć zmianę przebiegu trasy obwodnicy między naszymi domami. Gdyby okazało się, że skala odkryć archeologicznych będzie duża, to jako miasto Lubaczów mielibyśmy wyjątkowo cenną okazję do promocji dziedzictwa narodowego, a dzięki temu zwiększenia ruchu turystycznego – mówi radny miejski Ryszard Hulak, który mieszka w bezpośrednim sąsiedztwie prowadzonych badań.

AH, elubaczow.com


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

12 komentarze

  1. Panie Hulak trzeba było się wybudować w innym miejscu skoro przeszkadza Panu ta inwestycja, bo wszyscy doskonale wiedzieli na co się decydują kupując działki budowlane w tej lokalizacji. Tyle w temacie pozdrawiam serdecznie

  2. Pan Ryszard Hulak chyba sam nie wierzy w to co mówi. Jaki ruch turystyczny? Naprawdę Pan myśli że ktoś tu bedzie przyjeżdżał w celach turystycznych dla jakiejś półziemianki i paru badyli z brązu? Naprawdę dobry żart. Osoby budujące się w tej lokalizacji wiedziały co moze tu powstać w przyszłości. A teraz płacz i szukanie sposobów na blokowanie inwestycji.

  3. Niech się Pan rady tak szybko nie cieszy, bo jak się okaże że pod całym osiedlem jest wioska, to im wszystkie ogródki przekopią i wtedy raczej nie będą szczęśliwi.

    Widziały gały co brały i za jaką cenę, niech teraz nie płaczą ze im obwodnice budują.

    • no to chętnie posłucham za jaką cenę??? proszę o rzetelną informację opartą na dokumentach, a najlepiej to rzeczoznawcę posłuchałabym, który wyceniał działki do opłat adiacenckich. Oczekuję odpowiedzi „druga ja”.
      Liczmy się z odpowiedzialnością za słowa.

      • Może jeszcze ławę przysięgłych? Przecież to Lubaczów a nie milionowa metropolia, wszyscy wiedzą po ile te działki się sprzedawały. Urząd miasta ponad 15 lat temu sprzedawał je w przedziale od 7 do 12tys. PLN w zależności od położenia. Tak większość wiedziała od początku, że ma powstać obwodnica lecz nikt nie wierzył, że znajdą się na nią fundusze.

  4. Rozmawia ocjciec z synem. Ojciec – radny (Ryszard Hulak), syn Piotr Hulak (AH). I tak sobie gadają. Oficjanie. Nie ma, to tamto. Radnemu obwodnica przeszkadza, redaktor o tym informuje. Bezintersownie. I są powody. Jak się sprężą archeolodzy, to Biskupin wymięknie. I ominie Tatę sznur samochodów. A żądni wrażeń turyści doczołgają się bezszelestnie i ekologicznie do tej osady wczesnosłowiańskiej.

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here