W ostatnich dniach na terenie powiatu lubaczowskiego zatrzymano pięciu kierowców, którzy prowadzili pojazdy pomimo tego, że wcześniej pili alkohol. Wszyscy będą odpowiadać za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.
Pierwszy z kierowców został zatrzymany w niedzielę (30.07) przed godz. 5 w Oleszycach. 31-letni mieszkaniec gminy Cieszanów, który prowadził opla, miał prawie 0,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy, za jazdę po użyciu alkoholu odpowie przed sądem.
Kilka godzin później policjanci Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego zatrzymali w Dąbkowie do kontroli samochód marki Audi. Okazało się, że kierownica pojazdu miał ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna stracił prawo jazdy i będzie odpowiadał za swoje zachowanie przed sądem.
Tego samego dnia wieczorem, policjanci z lubaczowskiej drogówki zatrzymali w Cieszanowie kierującego pojazdem marki Opel. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie 0,3 promila.
Z kolei przed godz. 21, dyżurny lubaczowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, dotyczące nietrzeźwego motorowerzysty, który przyjechał zatankować swój pojazd na jedną ze stacji paliw w Lubaczowie. Jak się okazało mieszkanie gminy Lubaczów miał prawie 2,5 promila.
Niechlubnym rekordem może natomiast „pochwalić się” rowerzysta, który wjechał „pod prąd” na rondo w Cieszanowie. Mężczyzna miał prawie 4 promile alkoholu w organizmie.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 15 tysięcy naszych obserwujących!
Bezkarna kasta (lustitia) daje dobry przykład.
A Ty dalej swoje kocopoły. Jakby nie ta sprawa to byś pewnie nie miał o czym pisać,
A PiS o tak wygra. I zmontuje koalicje z Konfederacją albo PSL ,dziś już o tym czytałem. E zamian za stanowiska