Funkcjonariusze Straży Granicznej z placówki w Horyńca-Zdroju, odnaleźli pojazd załadowany po brzegi nielegalnymi papierosami. W otwartym samochodzie znajdowało się ponad 35 tys. paczek papierosów o wartość 420 tys. złotych.
Zdarzenie miało miejsce w minioną środę (06.02) w miejscowości Susiec (pow. tomaszowski, woj. lubelskie). W trakcie prowadzonego patrolowania miejscowości, funkcjonariuszy zainteresował pozostawiony na poboczu drogi samochód marki Mercedes Vito. Wewnątrz nie było kierowcy, a pojazd nie był zamknięty. Okoliczności wskazywały na to, że kierowca widząc patrol Straży Granicznej porzucił samochód i uciekł w rejon osiedla domków jednorodzinnych. Wkrótce wyszło na jaw również, dlaczego kierowca mógł uciec. W jego aucie znaleziono 35 tys. paczek papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy.
Aktualnie, trwają czynności zmierzające do zatrzymania kierowcy porzuconego mercedesa. Samochód i kontrabanda pozostają w dyspozycji Straży Granicznej. Szacunkowa wartość papierosów to 420 tys. złotych.
elubaczow.com, kaj, BOSG
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
i nasuwa sie pytanie, ile musial dac na granicy aby to przewiezc ????????? przeciez nikt na tyle slepy nie byl aby nie widziec tego
skoro jedna paczka na bazarku kosztuje 6zł to jakim cudem 35000×6 = 420000??
a w sklepie po ile masz fajki?
blisko granicy byla ta kontrola… a moze ktoś dal cynk tylko gosciu zwiał???/
a gdyby w aucie nie bylo papierosów a a pracownik SG otworzyl by i zamknal a koles by wyszedl z osiedla i powiedzial ja tam mialem 100tys zl na siedzeniu gdzie one sa ?:) i co wtedy? pochwaly by nie bylo chyba….
podejrzewam że zanim otworzyli samochód na miejscu sporządzono oględziny i dokumentację miejsca oraz samego samochodu. Poza tym przy takich czynnościach pracuje więcej niż jeden funkcjonariusz. Gdybanie będzie zawsze gdybaniem… Podrawiam
taką mamy szczelną granicę
tego przez granice nie przewiozl tylko z jakiejs dziupli pare dni lub tygodni bylo zwozone i tyle oni jak tak beda lapac z tymi fajkami to granice zamnka w budomierzu i straca prace bo kto bedzie jezdzil jak nie przemytnik
I wy myślicie, że oni sobie ot tak przez granicę przejechali. Ludzie – mózg nie jest tylko po to, żeby wolną przestrzeń w czaszce wypełnić. Taki asortyment był zbierany przez jakiś czas aby go dalej przetransportować. Bo to, że u nas jest wart 6zl/paczka nie znaczy, że na „zachodzie” jest taka sama cena rynkowa. Ale was to jak zwykle przerasta 😉 prosta myśl, prosty pomysł, lepiej debilny komentarz napisać, kogoś zjechać, bo się jest baranem 🙂 – i nie napiszę, że po podstawówce, bo często są to ludzie bardziej ogarnięci jak Ci po „studiach”.
Za pieniądze wszystko przejedzie.
WAROŚĆ TOWARU TO MAX 245000 ZŁ
350000 X 7 ZŁ /MAX/
AUTORZY TAKICH TEKSTÓW WINNI PISAĆ – WARTOŚĆ WYLICZONA PRZEZ
/ KOGOŚ TAM/ WYNOSI ILEŚ TAM ZŁ.
A NAPISANA JEST PRZEZ AUTORA TEGO TEKSTU WARTOŚĆ Z SUFITU
Wartość rynkowa towaru to 0 zł. Po pierwsze to towar nie jest dopuszczony do obrotu tylko niszczony, a po drugie brak jest dokumentów o pochodzeniu towaru
(Faktura itp.). Można podać uszczuplenia i kwoty należności jakie poniósłby skarb państwa gdyby trafiły na Rynek (Ile akcyzy i podatku VAT).
a co robila straz graniczna z horynca w powiecie tomaszowskim?
Brała udział w pościgu od miejscowości Ruda Różaniecka podlegającej pod PSG Horyniec.