Pogoń-Sokół Lubaczów nadal przegrywa w okręgówce

10
fot. elubaczow.com

Choć tylko jedną bramką, choć z renomowanym rywalem, to jednak nadal bez punktów i strzelonej bramki – tak zakończyła mecz dziewiątej kolejki rozgrywek klasy okręgowej drużyna Pogoni-Sokoła Lubaczów. W dotychczasowych spotkaniach, lubaczowianie mogą poszczycić się zdobyciem jedynie trzech bramek i stratą aż dwudziestu. A bieżący wyniki to… ostatnie miejsce w tabeli z 1 (słownie: jednym) punktem na koncie.

Jedyny gol sobotniego (22.09) spotkania z Wiązownicą padł tuż przed przerwą, a jego autorem był Damian Słomiany. Gracze gości dominowali na boisku i kontrolowali przebieg spotkania, w którym strzelili w sumie trzy bramki,choć dwie nie zostały uznane przez sędziego. Dogodnej sytuacji „sam na sam” nie wykorzystał natomiast Igor Taratuła, ukraiński napastnik lubaczowskiego zespołu.

Do końca rundy jesiennej pozostało jeszcze sześć kolejek spotkań, w których szanse na zdobycz punktową będą znacznie większe niż w ostatnich kilku meczach. Pogoń-Sokół kolejno zmierzy się z: Polonią II Przemyśl, Hetmanem Laszki, Błękitnymi Grzęska i Pogórzem Rokietnica. Po rywalach ze środka tabeli, przyjdzie czas na podjęcie na lubaczowskim stadionie obecnego lidera rozgrywek Wólczankę Wólka Pełkińska. Kibice liczą, że przed meczem z liderem, dorobek punktowy Pogoni-Sokoła będzie lepszy niż obecnie.

Pogoń-Sokół Lubaczów – KS Wiązownica 0:1, bramka: Słomiany (’45)

za 90minut.pl


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

10 komentarze

  1. Sądzę, że z zawodników MKS Pogoń-Sokół Lubaczów na SKR Obsza można zobaczyć 1 może 3 w ciągu całego roku 😉 Chyba, że „nowe gwiazdy” tam balują :))

    Jak nikt w nich nie wierzy to po co mają grać? grają dla siebie, a czasem z przymusu, bo wypada po prostu. Nie pasuje obecny skład, znajdźcie i zaproponujcie prezesowi nowych, sprowadźcie ich, zapłacie im to będzie IV liga;D

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here