W niedzielę mieszkańcy Lubaczowa będą głosować w drugiej turze wyborów na burmistrza naszego miasta. Zmierzą się w niej obecny włodarz Krzysztof Szpyt i Piotr Cencora. Zadaliśmy im takie same pytania, by poznać ich wizje rozwoju, ale także różnice jakie ich dzielę.

Redakcja Elubaczow: Jakie są Pańskie główne cele działalności, jeśli zostanie Pan wybrany na Burmistrza? Co w pierwszej kolejności trzeba zrobić, zmienić, poprawić?

Krzysztof Szpyt: W bieżącej kadencji miała miejsce intensywna rozbudowa miejskiej infrastruktury komunalnej, która wymaga coraz większych nakładów na utrzymanie. Dlatego chciałbym poprawić formułę zapewnienia porządku i czystości oraz utrzymania powstałej i przyszłej infrastruktury. Planuję przekształcenie Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej tak, aby skoncentrował się wyłącznie na infrastrukturze wodno-kanalizacyjnej oraz mieszkaniowej. Po zakończeniu budowy PSZOK, który obejmuje duży utwardzony plac, budynek administracyjny i magazynowy oraz wiaty, planuję wykorzystać tę placówkę jako bazę operacyjną dla nowej spółki komunalnej, która przejmie odpowiedzialność za zapewnienie porządku i czystości, w tym zimowego utrzymania dróg.

Taki podział zadań pozwoli na wyraźne rozdzielenie odpowiedzialności i zwiększenie efektywności działania, co przyniesie mieszkańcom korzyści w postaci lepiej zarządzanej infrastruktury i czystszej przestrzeni publicznej. MZGKiM jest przeciążony zbyt dużą ilością zadań publicznych, dlatego część zasobów zakładu zostanie przeniesionych do nowej spółki. Miasto powinno mieć wyspecjalizowaną jednostkę w zakresie czystości, odpadów i odśnieżania oraz oddzielną do zarządzania infrastrukturą wod.-kan. i mieszkaniową.

Piotr Cencora: Witam czytelników portalu ELubaczów!

Najistotniejsze jest zainicjowanie projektów, stwarzających warunki do rozwoju gospodarczego. Ich celem byłoby powstawanie miejsc pracy, które pozwoliłyby na poprawę statusu materialnego mieszkańców i powstrzymanie migracji młodych Lubaczowian.

Rozpocząć w mojej opinii należy od równoległej realizacji projektów „twardych”, tzn. działań w obszarze komunikacji i energetyki oraz kompleksowej promocji potencjału miasta i okolic. W kwestii pozyskiwania potencjalnych inwestorów zamierzam również wykorzystać swoje doświadczenie i kontakty w takich dziedzinach gospodarczych, jak: przemysł meblarski, rolnictwo, działalność uzdrowiskowo-lecznicza oraz wiedzę z zakresu geologii i wydobywania surowców.

Redakcja: Jakie inwestycje miejskie uważa Pan za najważniejsze do realizacji?

Krzysztof Szpyt: Ważnym aspektem jest dążenie do sprostania oczekiwaniom większości rodziców naszych najmłodszych mieszkańców, dlatego pozyskaliśmy 11 mln zł dofinansowania na modernizację szkół i przedszkoli, wraz z budową zadaszonego boiska Olimpia przy SP1. Dzięki zaś pozyskanym środkom w wysokości 8,4 mln zł na „Miejski Obszar Funkcjonalny Lubaczów” (MOF), zrealizujemy też inwestycje poprawiające przestrzeń publiczną: sala zabaw w dawnej kotłowni żłobka, wodny plac zabaw, skatepark oraz lodowisko. Jest to dedykowane wsparcie z UE na poprawę przestrzeni publicznej, z której będziemy korzystać.

Wciąż bardzo ważne jest dla mnie inwestowanie w infrastrukturę komunalną, najbardziej potrzebną mieszkańcom, tj. wod.-kan., drogową i oświetleniową. W przyszłej kadencji chcę dokończyć modernizację tej infrastruktury w śródmieściu i odnowić nawierzchnie dróg i chodników wraz z wymianą wodociągów i kanalizacji, tak jak to miało miejsce na os. Jana Pawła II, ul. Konopnickiej czy ul. Szopena. Nie zapominam o mieszkańcach nowych osiedli: os. Mickiewicza (Dębickiego, Chełmońskiego, Grottgera) – w ubiegły piątek otwieraliśmy oferty w przetargu na rozbudowę kanalizacji sanitarnej czy osiedla „za Szpitalem”, gdzie projektanci przygotowali już odpowiednie rozwiązania techniczne. Pozyskaliśmy też pieniądze na budowę nawierzchni ul. Zielnej i ul. Konwaliowej na osiedlu Niemirowska. W tej kadencji planuję dalsze inwestycje drogowe na tym osiedlu, zwłaszcza przedłużenie ul. Starzyny do ul. Kwiatowej, na którą opracowujemy dokumentację techniczną. W tym tygodniu Związek Powiatowo-Gminny powinien ogłosić także przetarg na przebudowę ul. Zacisze oraz ul. Szpitalnej.

Jednak za równie ważną dla rozwoju miasta, uważam budowę zbiornika wodnego o powierzchni lustra wody 20ha, przy ogródkach działkowych, a jednocześnie z wykopanego piasku, nawiezienie stadionu miejskiego i urządzenie boisk o ok. 1-2 metry wyżej niż obecnie, co zakończy problem zalewanej murawy i ucieszy środowisko piłkarskie. Budowa zbiornika to perspektywiczne inwestycja, która była przygotowywana od 2016 roku, na szczęście udało się zakończyć wszystkie postępowania formalno-prawne, środowiskowe oraz wodnoprawne i w tym roku nareszcie będzie można ją rozpocząć, a równocześnie urobek z wykopu wykorzystać do modernizacji stadionu. Przy zbiorniku chcemy także wydzielić 50 działek na budowę miejsc noclegowych i małej gastronomii, co da impuls rozwojowy miastu i nowe miejsca pracy w sezonie turystycznym.

Piotr Cencora: Wszyscy wiemy, że Lubaczowianie mają możliwość korzystania z dworców PKP i PKS dopiero w Jarosławiu. W Lubaczowie nie dysponujemy takim obiektem. Młodzież dojeżdżająca do szkół, osoby przyjeżdżające do urzędów, placówek medycznych, swoich bliskich mają do dyspozycji małą wiatę, niechroniącą przed chłodem, upałem czy wilgocią. Potrzebna jest albo adaptacja któregoś z budynków na dworzec lub budowa w ekonomicznej technologii kompaktowego obiektu dla podróżnych.

Nie mniej ważna jest budowa północnej obwodnicy miasta, łączącej drogę DW 866 z Dachnowa, z linią kolejową, Parkiem Przemysłowym i drogą DW 865 w kierunku Horyńca -Zdroju.

Istotnym punktem w działaniach inwestycyjnych powinna być też rozbudowa sieci kanalizacyjnej w powstających osiedlach zabudowy jednorodzinnej.

Kolejną kwestią jest niewątpliwie brak miejsc parkingowych w mieście.  Wedle mnie, jednym z potencjalnych wariantów rozwiązania tego problemu, jest lokalizacja takiego parkingu obok „Nowego Targowiska”, połączona z wykorzystaniem tego obiektu do celu przewidzianego pierwotnie lub innych funkcji. Warunkiem włączenia takiego kompleksu do pełnego użytkowania jest oczywiście znacząca poprawa i przebudowa ciągów komunikacyjnych, zarówno pieszych, jak i drogowych wiodących od centrum miasta i dróg głównych.

Redakcja: Jakie działania podejmie Pan w celu zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego?

Krzysztof Szpyt: Z Urzędu przeprowadziliśmy postępowania lokalizacyjne, środowiskowe oraz służebności przesyłu dla modernizacji linii wysokiego napięcia 110 kV Tomaszów Lubelski – Jarosław. Na nasze prośby zakład energetyczny przyspieszył prace projektowe dla nowej linii Józefów – Lubaczów, gdzie zaproponowaliśmy na potrzeby tej linii dzierżawę działek miejskich, dzięki czemu miasto będzie miało zasilanie z trzech kierunków. Sprawnie zrealizowaliśmy postępowania na farmy fotowoltaiczne, które już powstają niedaleko planowanego zbiornika. Zgodziliśmy się także na dzierżawę działki przy ul. Sadowej dla inwestora zewnętrznego pod stację transformatorową z magazynem energii z farmy PV z Dachnowa. Prowadzimy także rozmowy z drugim inwestorem, w sprawie zlokalizowania drugiego magazynu energii na tej samej działce.

Otrzymaliśmy informację od zakładu energetycznego, że w słoneczne dni, ilość energii którą wytwarzają lokalne instalacje PV w całości pokrywa zapotrzebowanie na energię, więc magazyny energii tylko zwiększą bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej. W ramach Związku Powiatowo-Gminnego „Ziemia Lubaczowska” utworzyliśmy także Klaster Energii i wspólnie opracowaliśmy projekt parasolowy na mikroinstalacje PV z magazynami energii oraz pompy ciepła. Zostało już podjętych dużo działań z naszej strony i należy je doprowadzić do sfinalizowania, aby przygotować Lubaczów na szeroko zapowiadaną transformację energetyczną.

Piotr Cencora: Tempo i wytyczne transformacji energetycznej wymagają działania. Grozi nam tzw. ubóstwo energetyczne. Energia z sieci drożeje i drożeć będzie. Dlatego chcę pozyskać fundusze na odwiert do pokładów wód geotermalnych, znajdujących się pod miastem oraz gminą. To szansa na produkcję taniego ciepła dla miasta. Równolegle należałoby zainicjować projekt budowy dużej siłowni solarnej.

Myśląc o produkcji energii, mam na uwadze nie tyle jej sprzedaż, co bezpośrednie wykorzystanie przez mieszkańców i działające tu obiekty publiczne – szkoły, przedszkola, szpital, hale sportowe, pływalnię.

Dodam, że dostępne są pokaźne dotacje dla samorządów na rozwój energetyki bezemisyjnej. Koniecznie należy z takiego wsparcia skorzystać, tym bardziej, że czasu na przejście na OZE jest coraz mniej.

Redakcja: W jaki sposób zamierza Pan poprawić jakość życia mieszkańców?

Krzysztof Szpyt: Moje działania koncentrują się na poprawie przestrzeni publicznej poprzez budowę sali zabaw dla dzieci, wodnego placu zabaw, skateparku, lodowiska, na które otrzymaliśmy środki z Unii Europejskiej, to oznacza zainwestowanie w ramach Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Lubaczów 8,4 mln zł, tylko w poprawę jakości życia w Lubaczowie. Wspomniane już modernizacje jednostek oświatowych oraz budowa boiska przy SP1 i planowana modernizacja Orlika przy SP2, również znacząco przyczynią się do podniesienia jakości życia mieszkańców.

Prace obejmą również dokończenie budowy dróg i oświetlenia na nowych osiedlach, w tym przede wszystkim na ulicy Przemysłowej. W mieście pozostało jedno nowe osiedle jednorodzinne do skanalizowania i jedno do rozbudowy kanalizacji (Dębickiego, Chełmońskiego, Grottgera), na które to w piątek odbył się przetarg. To jest realna i bardzo bezpośrednia poprawa jakości życia. W tym roku miasto rozpoczęło przebudowę dróg na ostatnim z najstarszych osiedli tj. os. Piaski, natomiast śródmieście – centrum życia handlowo-administracyjnego, to ostatni rejon miasta, gdzie konieczna jest wymiana infrastruktury wodnej i rozdział kanalizacji sanitarnej od deszczowej. Ale należy zrobić to kompleksowo wraz z przebudową nawierzchni dróg, tak jak to miało miejsce na os. Jana Pawła II, ul. Konopnickiej i ul. Szopena.

Piotr Cencora: W swoim „Planie dla Lubaczowa” wymieniam kilka kluczowych kwestii w tym obszarze. Są to:

  • – Przegląd i ocena zasobów mieszkaniowych podlegających miastu oraz budowa bądź adaptacja kolejnych obiektów dla celów mieszkaniowych, z wykorzystaniem funduszy unijnych i krajowych.
  • – Inwentaryzacja i weryfikacja stanu wszelkich obiektów sportowych, rekreacyjnych, placów zabaw, miejsc wypoczynku pod kątem spełniania ich funkcji dla różnych grup wiekowych, a następnie ich modernizacja lub budowa nowych.
  • – Organizacja pomocy i wsparcia dla osób starszych oraz zmagających się z istotną niepełnosprawnością, a także rzeczowe i organizacyjne wsparcie wszelkich inicjatyw i aktywności społeczności lubaczowskich seniorów.
  • – Stworzenie miejsc i organizacja wydarzeń dla młodzieży, umożliwiających spędzanie wolnego czasu, rozwój zainteresowań oraz reaktywowanie Młodzieżowej Rady Miasta.
  • – Budowa zbiornika wodnego wraz z kompleksem sportowo-rekreacyjnym przy rzece Sołotwie.
  • – Przywrócenie działań inwestycyjnych w ramach Budżetu Obywatelskiego,
    z uwzględnieniem potrzeb mieszkańców zamieszkujących osiedla Spółdzielni Mieszkaniowej.
  • – Zdecydowane podniesienie poziomu estetyki i czystości miasta: bieżące sprzątanie, ustawienie brakujących w wielu częściach miasta koszy na śmieci, usunięcie szpecących elewacje graffiti, pozbycie się wraków pojazdów z miejsc publicznych, eliminacja chwastów, sprawne odśnieżanie w sezonie zimowym.

Redakcja: Jak zamierza Pan poprawić jakość powietrza w naszym mieście, szczególnie w okresie zimowym?

Krzysztof Szpyt: Inwestujemy w termomodernizację i efektywność energetyczną naszych jednostek, a nowy obiekt jak basen wyposażyliśmy w nowoczesne bezemisyjne pompy ciepła oraz kolektory słoneczne do podgrzewania wody basenowej. Wraz z innymi gminami utworzyliśmy Klaster Energii, w ramach którego w dniu 28 marca został złożony wniosek na instalacje fotowoltaiczne i pompy ciepła dla mieszkańców. Urząd prowadzi punkt konsultacyjno-informacyjny programu „Czyste Powietrze”, pomagając mieszkańcom wnioskować o dofinansowanie na termomodernizację i wymianę źródeł ciepła. Regularnie przeprowadzamy także kontrole kotłów i spalanych paliw na terenie miasta. Budynki jednorodzinne w mieście w większości są wyposażone w indywidualne źródła ciepła, a kryzys energetyczny pokazał na przykładzie Torunia (podniesienie cen dla odbiorców przez Geotermię Toruń), że niezależność energetyczną jest bardzo ważna i daje możliwość elastycznego reagowania na wzrost cen paliw na rynku.

Kontynuacja działań skoncentrowanych na rozproszonych instalacjach łączących pompy ciepła, kolektory słoneczne i fotowoltaikę jest kluczowa, gdyż ciepło wytworzone w centralnej ciepłowni nie będzie konkurencyjne cenowo dla indywidualnych odbiorców. Dlatego będziemy nadal pozyskiwać środki na projekty parasolowe dla mieszkańców, które przyniosą korzyści w postaci poprawy jakości powietrza.

Odpowiadając także na kilka zgłoszeń z ubiegłego tygodnia dotyczących projektu geotermii, chciałbym poinformować, że konkurs na geotermię, który na Facebooku promuje mój kontrkandydat, dotyczy tylko i wyłącznie przedsiębiorców, prowadzących działalność gospodarczą w zakresie wytwarzania ciepła lub wytwarzania w skojarzeniu ciepła i energii elektrycznej, a wytworzone ciepło musi zostać wprowadzone do publicznej sieci ciepłowniczej, której w Lubaczowie nie mamy.

Piotr Cencora: Scenariusz idealny to budowa elektrociepłowni, która czerpiąc ciepło ze złóż geotermalnych byłaby w stanie wytwarzać tani prąd przeznaczony dla miasta, zasilający instalacje grzewcze – publiczne i domowe. Najpierw jednak należy zbadać temperaturę złoża. Przy wysokim rozgrzaniu, tj. 80-90°C woda kwalifikuje się do dogrzania, tak aby uruchomić turbiny.

Posiadaczom domów miasto powinno udzielać szerszych informacji na temat programów dofinansowań budowy ekologicznych instalacji prądotwórczych i cieplnych. Ważna jest też edukacja odnośnie wymogów energetycznych ustanawianych przez prawodawstwo europejskie. Za celowe uważam też cykliczne monitorowanie jakości powietrza w poszczególnych częściach miasta.

Miejmy na uwadze, że budowa dróg omijających miasto to także działanie na rzecz poprawy jakości powietrza na przestrzeni całego roku. Z tym wiąże się m.in. potrzeba budowy kolejnych dróg obwodowych miasta, które „wyprowadziłyby” ruch samochodów z centrum.

Redakcja: Jakie Pan proponuje zmiany w funkcjonowaniu transportu zbiorowego?

Krzysztof Szpyt: Komunikacja zbiorowa na terenie powiatu jest zadaniem Powiatu Lubaczowskiego, dlatego nie widzę uzasadnienia, aby jedynie lubaczowski podatnik finansował transport zbiorowy bez udziału powiatu oraz innych gmin. Nie zgadzam się na przerzucenie odpowiedzialności z powiatu na miasto, za organizację transportu zbiorowego, z której będą korzystać mieszkańcy wszystkich gmin. Podatnicy miejscy powinni finansować zadania należące do miasta, jak te w infrastrukturę komunalną, budowę zbiornika czy modernizację stadionu. Budowa dworca lub miejsca przesiadkowego jest możliwa, ale tylko przy współfinansowaniu ze strony Starosty i władz pozostałych gmin.

Natomiast dzięki utworzeniu Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Lubaczów stworzyliśmy możliwość ubiegania się o środki unijne na transport zbiorowy w konkursach dedykowanych jedynie MOF-om na terenie województwa. Jako uzupełnienie zadań powiatowych, miasto Lubaczów wraz z gminami Lubaczów i Horyniec-Zdrój będzie mogło pozyskać dofinansowanie na infrastrukturę przystankową, zakup autobusów oraz utworzenie linii autobusowej obsługującej te trzy gminy. Wspólnie uzgodniliśmy takie działania w strategii rozwoju lubaczowskiego MOFu, a zakres składanego wniosku będzie uzależniony od środków, które przeznaczą na to zadanie solidarnie trzy samorządy.

Piotr Cencora: Patrząc na mapę Lubaczowa widzimy dwie osie drogowe. Pierwsza począwszy od ul. gen. Dąbka do wylotu ul. Kościuszki na Młodów. Druga oś to ciąg od ul. Sobieskiego do końca ul. Mickiewicza. To naturalne dwie linie komunikacyjne stwarzające warunki do wahadłowego ruchu autobusów miejskich. Linie te musiałyby objąć oczywiście położone na obrzeżach miast nowe osiedla. Dodatkowo, do rozważenia przy kreśleniu planu takiego rozwiązania, jest włączenie do tego systemu miejscowości bezpośrednio sąsiadujących z Lubaczowem, czyli: Lisich Jam, Dąbkowa, Opaki, Młodowa, Karolówki, Bałaji, Antoników lub nawet jeszcze kolejnych.

Plan dość realny, również dlatego, że i na tego rodzaju działania są przewidziane fundusze z programów ekologicznej transformacji miast.

Odrębny temat to lepsze skomunikowanie z Jarosławiem i Rzeszowem. Jest to element mojego planu. Myślę, że krokiem milowym byłoby zelektryfikowanie linii kolejowej 101. Linia istnieje i ze względów strategicznych będzie funkcjonować. Warto poszerzyć jej potencjał. Miejmy też na uwadze, że jest to szlak dojazdu do Horyńca, a dalej do Werchraty, w której możliwości przeładunku towarów są jeszcze słabo wykorzystywane.

Redakcja: Jakie pomysły kontrkandydata uważa Pan za nietrafione, niecelowe, czy też niemożliwe do zrealizowania?

Krzysztof Szpyt: Może bardziej trafnym określeniem byłoby stwierdzenie, że są to pomysły które wprowadzają opinię publiczną w błąd, wynikające być może z braku dostatecznych informacji dostępnych kontrkandydatowi. W tej kadencji, w ramach Związku Powiatowo-Gminnego w budynku Starostwa, prowadziliśmy rozmowy z zaproszonymi przedstawicielami PKP i innymi włodarzami Ziemi Lubaczowskiej na temat modernizacji linii kolejowej nr 101. Problemem linii nie jest brak elektryfikacji, ale stan torowiska, gdzie maksymalna dopuszczalna prędkość pociągów wynosi 30 km/h. PKP ma przygotowany plan modernizacji linii, lecz jej środki na ten cel są ograniczone. Nie tak dawno, w ramach tej modernizacji, przebudowano dwa mosty kolejowe, a stare zdemontowane mosty można obecnie oglądać w Baszni Dolnej. Elektryfikacja tej linii w obecnym stanie nie przyniesie żadnych korzyści, zmodernizowane torowisko nawet bez elektryfikacji zmieni bardzo dużo.

Podobnie ma się sprawa z geotermią. W 2022 roku wystąpiliśmy do Państwowej Służby Geologicznej (PSG) o ocenę zasobów geotermalnych, aby móc złożyć wniosek do konkursu na odwiert geotermalny, podobnie jak uczynił to Narol. Okazało się, że w rejonie Lubaczowa, podobnie jak w przypadku Horyńca-Zdroju i Basznii, temperatura wód geotermalnych wynosi 40°C. PSG odpowiedziała że: „na podstawie dostępnych materiałów (…) i po przeprowadzeniu szczegółowej ich analizy Państwowa Służba Geologiczna stwierdza, że na obszarze miasta Lubaczów brak jest zasobów geotermalnych istotnych gospodarczo pod kątem rozwoju ciepłownictwa geotermalnego. Przy obecnym rozpoznaniu geologicznym i hydrogeologicznym, Państwowa Służba Geologiczna ocenia potencjał geotermalny miasta Lubaczów jako niski i nie rekomenduje wykonywania kolejnych kroków inwestycyjnych w celu ujęcia wód termalnych możliwych do wykorzystania w ciepłownictwie geotermalnym.”

Piotr Cencora: Jeśli w tym pytaniu kryje się motyw podważenia sensu działania pływalni, to od razu zaznaczę, że bardzo dobrze się stało, że powstał taki obiekt w Lubaczowie. Być może nieco inaczej podszedłbym do zaprojektowania pływalni, tak by była bardziej funkcjonalna czy do przebiegu fazy budowy, ale to teraz rozważania teoretyczne. Jest, działa, sam również korzystam.

Pan burmistrz w swoim programie eksponuje zaspokajania tzw. „miękkich” potrzeb mieszkańców, tak jakbyśmy mieli już oczekiwany status gospodarczy, ekonomiczny i infrastrukturalny. Moim zdaniem tak nie jest. Wiele jeszcze pracy przed nami i dlatego w hierarchii moich planów tworzenie warunków dla inwestorów i promocja zajmują kluczowe pozycje. Najpierw stwórzmy możliwości podjęcia dobrze płatnej pracy, by potem posiadać komfort korzystania z atrakcji miasta.

Chciałbym jednocześnie wyjaśnić, że trwa kampania wyborcza i pewne uwagi formułowane są w sposób szorstki czy nieco przeskalowany. Natomiast nie jest moim zamiarem deprecjonowanie osoby Pana burmistrza. Ma on swoją koncepcję rozwoju miasta i sposób jej realizacji. Część celów pokrywa się z moimi zamierzeniami, niektóre są odmienne. Różnią się nasze osobowości i temperamenty, ale to normalna sytuacja. Nikt nie chce źle dla miasta i mieszkańców. Chcę zaznaczyć, że wykonywana przez nas praca związana z zarządzaniem dużymi strukturami to ogromny wysiłek, stała ekspozycja na krytykę, częsty stres, co wiele kosztuje i nas samych, i naszych bliskich.

Sądzę, że jako Lubaczowianie już odnieśliśmy sukces w tych wyborach, gdyż nie popadamy w skrajności i nie schodzimy na poziom bezwzględnej walki, depcząc wartość kontrkandydatów. Jednocześnie mam apel do Czytelników, zamierzających komentować ten materiał, o zachowanie szacunku i traktowanie się z respektem. Mieszkamy razem w tym samym mieście.

Redakcja: Jaką pierwszą gwiazdę zaprosi Pan na Dni Lubaczowa? Jaki zespół/gwiazda jest natomiast Pana marzeniem (oczywiście będąca w „zasięgu”)?

Krzysztof Szpyt: Dni Lubaczowa to święto miasta, święto naszych mieszkańców. Przyznam się, że nigdy nie myślałem w kategorii moich osobistych upodobań czy marzeń. Zawsze staramy się przy okazji organizacji imprez, wsłuchiwać w głosy naszych mieszkańców. A tutaj głosów lubaczowian jest naprawdę sporo i są one bardzo różnorodne.

Imprezę organizujemy w połowie czerwca, od piątku do niedzieli w dniach 14-16.06.2024r. Na chwilę obecną mamy potwierdzony występ dwóch głównych wykonawców. W piątek gościć będziemy Mieczysława Szcześniaka, a w sobotę na rynku wystąpi główna gwiazda tegorocznych Dni Lubaczowa – Mesajah.

Piotr Cencora: O preferencje muzyczne zapytałbym mieszkańców w formie plebiscytu. Raczej starałbym się podzielić atrakcje w taki sposób, że dla młodszej publiczności zaprosiłbym wykonawcę wyłonionego na podstawie konsultacji z samymi zainteresowanymi, zaś średniemu pokoleniu zarekomendowałbym zespół czy postać związaną z gatunkiem pop lub rock.

Zapewne jednak Czytelnicy oczekują wskazania którejś z gwiazd. Otóż chętnie wysłuchałbym na żywo w Lubaczowie koncertu Krzysztofa Cugowskiego.

Redakcja: Dziękujemy za rozmowę.

Krzysztof Szpyt, Piotr Cencora: Dziękuję.


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

19 komentarze

  1. Kandydat Cencora chce inwestować i pozyskiwać ciepło że źródeł geotermalnych i wcale mu nie przeszkadza że pod Lubaczowem ich nie ma, co już naukowo stwierdzono. Równie dobrze mógłby ogłosić że będzie budował kopalnię złota, jeden i drugi pomysł jest tak samo głupi i nierealny. Takie pomysły może mieć tylko prawdziwy Dynamiczny lider i prestidigitator…

    • Zgadzam się, dlaczego z moich podatków ma być budowany dworzec? powiat przespał temat jak pks przejął ich działkę i ją sprzedał centrum handlowego. Wszyscy straciliśmy a teraz nagonka żeby miasto zbudowało dworzec, a ja się pytam w imię czego? akurat mieszańców Lubaczowa jeździ najmniej pekaesami. Gdzie jest starosta? gdzie wójtowie? nie obchodzi ich że ich mieszkańcy nie mają gdzie czekać na autobus?

      • Masz rację ,dworzec to nieporozumienie przy takiej ilości pasażerów.Przespano temat ,wystarczył tylko remont starego dworca,który stał zaniedbany i był tylko bazą lumpów wszelkiej maści.Teraz wystarczą tylko solidne wiaty przystankowe.PKP nie ma poczekalni i jakoś się to kręci.W mieście są do ogarnięcia ważniejsze rzeczy.

  2. Jak czytam o programie i wizjach geotermalnych pana Cencory , to przypomina mi sie film „Miś” Stanisława Barei …,,To będą złoża geotermalne na miarę naszych czasów, my tymi złożami otworzymy oczy naszym niedowiarkom….” I można będzie załozyć spółeczkę poszukującą mitycznych ciepłych złóż, można będzie zatrudnić rodziny i znajomych. … I po paru latach bezowocnych poszukiwań ogłosić, że złoża przecież były i nagle zanikły bez naszej winy. I wtedy ogłosi się uroczysty koniec poszukiwań, wręczy sie nagrody za zaangażowanie i wkład ciężkiej pracy kierownictwa….
    Czterdzieści kilka lat minęło od premiery filmu….metoda pozostała ta sama !!

  3. Niech ktoś w końcu posprząta to miasto, na ulicy słonecznej nie widać już kostki spod trawy. Druga sprawa toalety w szkole w dwójce od Gierka chyba nieremontowane, dzieci muszą korzystać z toalety bez drzwi. Plan na jezioro i turystykę, jest w dachnowie najbliżej i szału nie ma, zresztą 3 miesiące sezonu i potem tylko wędkarze mają gdzie pić.

  4. I bardzo dobrze, że wydaje. Pieniądze zainwestowane prawidłowo w potrzeby rekreacyjne mieszkańców miasta. Z basenu korzysta z przyjemności ale też dla zdrowia setki mieszkańców; ich dzieci chodzą na zajęcia, uczą się pływać, seniorzy korzystają z zajęć rehabilitacyjnych. Kandytat p. Cencora zamknąłby basen przez większą część roku, a pieniądze wydałby zapewne na poszukiwanie tajemniczych ciepłych źródeł geotermalnych, czyli tak naprawdę na płace kolesi ich szukających…

  5. poczekamy zobaczymy kto zostanie burmistrzem wiadome że szanse są 50/50 więc będzie ciekawie. do Lubaczowa trzeba twardego mądrego gościa przykład burmistrz Cieszanowa rządzi już ponad 22 lata i jak jest rozwiniety Cieszanow drogi,ścieżki rowerowe,boiska przykład nowe osiedle Podwale Boczne pięknie wszystko zrobione a Lubaczów obecny burmistrz nie może poradzić sobie z nowym osiedlem Niemirowska ulice Zielna Konwaliowa Miodowa jaka jest ta droga wstyd dla miasta że tak dba o nowych mieszkańców gdzie to miasto sprzedaje działki na Nieborowskiej 2 może tak na jeden miesiąc na dobrą lekcje do Pana Zadwornego w Cieszanowie. Pozdrawiam jako emeryt który od wielu lat nie widzi zmian w Lubaczowie

  6. Czy tylko ja odniosłam wrażenie, że panu burmistrzowi puszczają nerwy? Merytorycznie, owszem, ale wydźwięk wypowiedzi i atak na kontrkandydata, jakby tu co najmniej o stołek w europarlamencie chodziło, a nie o bycie królem jedenastotysięcznego miasteczka 😉

  7. Uważam jak wielu że Szpyt to może burmistrz nieidealny, ale za to przewidywalny, doświadczony i powoli ale jednak systematycznie rozwija nasze miasto. iI co ważne od zawsze związany na stałe jest z Lubaczowem, tu mieszka, żyje ,pracuje. Cencora natomiast to partyjny kandydat przywieziony w teczce. Po kompromitacji w uzdrowisku Horyniec w 2016 roku, został odsunięty i wyjechał na kilka lat z Lubaczowa. Nie pierwszy raz zresztą, większość dorosłego życia spędził gdzieś w Polsce. Dwa lata temu nagle wrócił i został z nadania starosty dyrektorem szpitala. Ze służbą zdrowia nie miał wcześniej nic wspólnego, szpital na potężne długi. Teraz startuje na burmistrza, program ma ogólnikowy i bezbarwny. Jedyne konkrety w programie są mocno kontrowersyjne, w tym wymagająca wielomilionowych wydatków z budżetu miasta inwestycja w źródła geotermalne .Jak nie wyjdzie ta inwestycja to znowu zwinie się i wyjedzie w Polskę, a my mieszkańcy zostaniemy z ogromnymi długami i zamkniętym rozwojem miasta na długie lata. To człowiek mało przewidywalny, słabo związany z miastem i z nieciekawą przeszłością w zarządzaniu. Po zastanowieniu się wolę jednak Szpyta, jest przynajmniej stabilny, odpowiedzialny i konkretny. I na stałe związany z Lubaczowem.

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here