Pogoń-Sokół Lubaczów zostaje w okręgówce

13
fot. elubaczow.com
fot. elubaczow.com

Wyniki ostatniej kolejki spotkań w jarosławskiej klasie okręgowej zadecydowały, że MKS Pogoń-Sokół Lubaczów nie spadł do A klasy. Dzięki sobotniemu (29.06) zwycięstwu 4:0 nad Granica Stubno oraz wynikom poozostałych drużyn, gracze z Lubaczowa na jesień znowu będą grać w jarosławskiej lidze okręgowej.

W ciągu minionego już sezonu, przez lubaczowski klub przewinęło się aż trzech trenerów, a żaden z nich nie zagrzał miejsca zbyt długo. Przypomnijmy, że awans do okręgówki w 2012 roku wywalczyła drużyna pod wodzą Dariusza Steca. To on miał być także trenerem zespołu w okręgówce, jednak jeszcze przed startem ligi doszło do małego zamieszania, kiedy to trener Stec dziękował zawodnikom za dotychczasową współpracę. Ostatecznie jednak, to właśnie Stec poprowadził drużynę od pierwszej kolejki spotkań. Praca z zespołem nie trwała jednak zbyt długo, bo po dwóch przegranych meczach i jednym remisie, trener Stec pożegnał się z drużyną, której dyspozycja drużyny jesienią była naprawdę kiepska. Piłkarze z Lubaczowa potrzebowali aż 11 kolejek, by wygrac pierwsze spotkanie, a zespół „ugrząsł” w samym dole tabeli.

Później przyszło jednak przełamanie, a „nowym otwarciem” było spotkanie w rozgrywkach Pucharu Polski, w którym piłkarze Pogoni-Sokoła, pokonali w Laszkach tamtejszego Hetmana 8-2. Piłkarska jesień w Lubaczowie miała swoich dwóch „bohaterów”. Jednym z nich był nowy trener Jacek „Mourinho” Świetlicki, który wniósł w drużynę sporo świeżości i ambicji, a do tego potrafił odpowiednio zmotywować zawodników. Drugim natomiast był Igor Taratuła, ukraiński napastnik lubaczowskiej drużyny, autor wielu bramek, którymi nie raz pogrążał rywali. Lepsza dyspozycja w drugiej części rundy jesiennej sprawiła, że zespłół z Lubaczowa „uzbierał” przed zimą 14 punktów i zajmował przedostatnie miejsce w tabeli. Ważne jednak było to, że kilka zespołów rywalizujących o utrzymanie nie miało znaczącej przewagi punktowej.

Wiosna przyniosła kolejną zmianę na ławce trenerskiej. Choć trener Świetlicki deklarował chęc dalszej współpracy, to od początku rundy rolę szkoleniowca powierzono Grzegorzowi Paryniakowi z Oleszyc. Piłakarze „tradycyjnie” słabo rozpoczęli rundę, by później nieco się rozkręcić. Po kilku porażkach i remisie, końcem kwietnia zespół odnotował pierwsze zwycięstwo. Później wyniki były różne, a na kilka kolejek przed końcem rozgrywek drużyna znowu pozostała bez trenera, bo z funkcji zrezygnował Paryniak. W całym sezonie, drużyna z Lubaczowa zagrała w sumie siedem spotkań bez szkoleniowca na ławce trenerskiej.

O końcowym sukcesie, jak można nazwać utrzymanie w okręgówce, zadecydowały wyniki kilku ostatnich spotkań i dyspozycja kluczowych zawodników. W ostatniej kolejce (29.06), Pogoń-Sokół pewnie wygrał w Młodowie z Granicą Stubno, a rywale w walce o utrzymanie „pogubili” punkty i to zespół z Lubaczowa jesienią znowu będzie brać w okręgówce.

klasa_o_jar_koniec


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

13 komentarze

  1. Nad przyszłością myśli kilka osób bardzo mocno, ale bez $ nie ma przeszłości w dzisiejszych czasach – niech mi zaraz nie krzyczą, że ten czy tamten nie płaci za mecze – dobra można nie płacić swoim – ale jak sezon pokazał trzeba odrobinę doświadczenia wcielić w ten zespół i wtedy walka na całego i o wyższe cele!

    V liga, V liga – eMKaeS!!

  2. Panowie nie wiem czy ktoś z was był na ostatnim meczu i widać było ze to ustawienie zawodników coś dało dobrze zagrała obrona a także środek pomocy Hojdak i Polucha a na skrzydłach Roman i Igor a na spicy przydal by sie ktos nowy koło Gutka. Mysle ze Sasza zbyt spowalnia gre i nie nadaje sie do naszego zespołu a mazur był by dobrym zmiennikiem a naławce, a tam tez swieci pustkami gdzie ta młodzież jednen tylko Łuki zostaje .

    Co wy na to ?

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here