Władze lokalne mają miesiąc na podjęcie decyzji, czy chcą przejąć uzdrowiska. O warunkach przekazania uzdrowisk samorządom rozmawiano w środę na spotkaniu z ministrem skarbu państwa Mikołajem Budzanowskim. W spotkaniu uczestniczył m.in. marszałek województwa podkarpackiego Mirosław Karapyta i członek zarządu województwa Sławomir Miklicz.
Podkarpacki samorząd już wcześniej wyraził zainteresowanie komunalizacją Uzdrowiska Horyniec sp. z o. o., a radni wojewódzcy podjęli stosowną uchwałę w tej sprawie. Jak mówią uczestnicy spotkania „było ono bardzo pozytywne, a minister zadeklarował otwartość w zakresie komunalizacji uzdrowisk przez samorządy”.
Na spotkaniu przedstawiono ofertę nieodpłatnego przekazania tych spółek wraz z analizą możliwości prawnych zastosowania takiego rozwiązania. Dotychczas stosowane przez resort rozwiązania koncentrowały się na ich prywatyzacji, co – według ministerstwa – jest skutecznym sposobem pozyskania dodatkowego kapitału i zapewnienia stabilnego rozwoju. Zdaniem MSP skuteczną alternatywą może być proces komunalizacji, a więc nieodpłatnego przekazania udziałów uzdrowisk na rzecz samorządów.
Jak podało w komunikacie ministerstwo skarbu, prywatyzacja i komunalizacja części uzdrowisk wymaga zmiany przepisów, a następnie wypracowania szczegółowego planu, który zapewni rozwój i restrukturyzację spółek uzdrowiskowych.
elubaczow.com, pah, MSP, Gazeta Prawna
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
nie będzie żadnego rozwoju tylko stagnacja i degrengoloda, pokażcie mi ludzi w samorządach którzy się znają na zarządzaniu uzdrowiskami. Państwo pozbywa się problemu i przekazuje samorządowi. Najlepszym rozwiązaniem była sprzedaż tych uzdrowisk większemu podmiotowi, który jest w branży i ma kapitał.
tak na marginesie cała ta prywatyzacja śmierdzi na kilometr. Jest ogłoszony przetarg o sprzedaży, zostaje odwołany. I nagle marszałek Pyta kładzie się jak Rejtan i mówi że on może za darmo przejąć. hahahaha
@Mohort Co Ci śmierdzi? Najpierw zainteresuj się sprawą i nie pisz bzdur. Nie ma takiego czegoś jak „przetarg o sprzedaży” i nie było żadnej informacji o jego „odwołaniu”. A marszałek powiedział, że się położy i nie pozwoli na prywatyzację za bezcen – a to chyba różnica? Proponuję się więc nie wypowiadać w kwestiach, o których nie ma się podstawowej wiedzy.
samorząd przejmie uzdrowisko, po paru latach powiedzą że nie mają pieniędzy na utrzymanie, a następnie” REJTANY ” będą miedzy sobą prywatyzowac
od 1989 Polska to jeden wielki przekręt ….
Tak, a przed rokiem 1989 to było państwo prawa ? Warto wcześniej się zastanowić, zanim coś się napisze. Zwłaszcza, że na tym portalu dyskusja jest zwykle dość rzeczowa. Co do marszałka, to zagrywa trochę pod publikę, jednak w dłuższej perspektywie, jeśli miejsca pracy będą utrzymane (a jak wynika z notek, obecny stan ma doprowadzić do powolnego upadku), to ma to sens. Tylko miejsca pracy się liczą – można powiedzieć w pewnym uproszczeniu.
do jurry co ma sens? to że jak napisaleś ”co do marszałka to zagrywa troche pod publikę ” to ma sens? samorząd bedzie utrzymywal uzdrowisko na które bedzie wydawał moje, twoje pieniądze z podatków to ma sens?
Rejtany najpierw wyprowadzą kasę, poprzez całą zgraje niedorozwiniętych pociotków którzy będą tym zarządzać.
No właśnie, czy oprócz bezpłatnego przekazania uzdrowisk samorządowi województwa zostaną przekazane środki na ich prowadzenie? Obawiam się, że nie. Chcesz samorządzie uzdrowisko, to ok, dostaniesz, ale finansowo radź sobie sam… Bo chyba ideą prywatyzacji/sprzedaży było, aby nowy właściciel sam zadbał o finanse, a państwo się tego pozbyło. Czy sejmik ma pomysł z czego te uzdrowiska utrzymać?
za bezcen to nie pozwoli, a za darmo to tak
do Jurry przed 89 za złodziejskie afery była nawet kara śmierci (patrz afera mięsna i ojciec aktora Pawła Wawrzeckiego) a teraz kradnie nawet „rząd”?
zastanów się zanim coś napiszesz….
Dlaczego „rząd”? Pisz śmiało Rząd RP! I do tego masz rację! Co do czasów sprzed ’89 – rząd nie musiał kraść, brał jak swoje i nikt mu nic nie mógł zrobić, a teraz to chociaż o części przekrętów się dowiadujemy, choć jesteśmy wobec nich i tak bezsilni. Kiedyś kłapouch Urban powiedział, że co by się nie działo „rząd i tak się wyżywi”. W tłumaczeniu na polskie – zawsze będzie miał gdzie się nachapać. Tradycja to ponoć rzecz święta i, kto jak kto, rządzący są do niej najbardziej przywiązani.
A Ty się @kresowiak tak nie napinaj. Pamiętam niektóre złodziejskie „afery” sprzed ’89. Babę na Ukrainie skazano na śmierć za handel kiełbasą. A u nas gość dostał kilka lat pierdla za „spekulację” bułkami. Kupował je w okolicach Przemyśla i sprzedawał w pracy. Jakoś nie pamiętam, żeby skazali którąś czerwoną szumowinę ze świecznika władzy. Dzisiaj co nieco się dowiadujemy co robili – handel złotem, dziełami sztuki, walutą, nieruchomościami, lewe konta za granicą. Wszystko na wielką skalę, a do tego gigantyczna bezkarna machina zwana WSI, która to wszystko organizowała, przeprowadzała i do dzisiaj jest obecna w strukturach władzy.
Z perspektywy mieszkańca powiatu lubaczowskiego to dobrze, że będą miejsca pracy, nawet kosztem tego, że będzie za to dopłacać województwom (Urząd Marszałkowski). Taka jest już idea zrównoważonego rozwoju, że dopłaca się do biedniejszych rejonów. W Lubaczowie i okolicach każde miejsce pracy jest bezcenne. Kiedyś pojawiała się już dyskusja na tych łamach, i ktoś postulował (nie pamiętam kto), aby wszystkie instytucje w Lubaczowie pozamykać. Skazywanie sanatorium na dogorywanie (bo tak naprawdę wcale nie jest tak sławne i popularne) wpisuje się w ten nurt. Wiadomo, co za tym idzie – jeszcze większe bezrobocie. A przecież chodzi o te miejsca pracy, tylko miejsca pracy. Co do okresu sprzed 1989 to chyba nie trzeba nikogo przekonywać, co to była za władza i jaką miała legitymację.
do jurry to co robił samorząd przez tyle lat że nie roslawilł tego sanatorium? a teraz obiecuje że jak przejmie to zabierze się do roboty. Samorząd ma tworzyć warunki do inwestowania i życia dla ludzi i z tego robią sie miejsca pracy ,a nie prowadzić biznes za pieniądze podatników ,samorząd niech się zajmie przedszkolami,szkołami,szpitalami,bezpieczeństwem publicznym,kulturą ,pomocą społeczną itp.
Tak serio, to podmiot prowadzący to jedna sprawa, a druga to osoba zarządzająca jednostką w jego imieniu. Przykładów dobrych dyrektorów namaszczonych przez samorządowców jest niewiele. Oni są, bo są, ale nie mają wizji, wiedzy i profesjonalnego podejścia.
W uzupełnieniu dyskusji dodam, że całe uzdrowisko miało byc sprzedane za jak się szacuje wartość samej kopalni borowiny, na szczęście uzdrowisko Rabka pomimo wygrania przetargu nie wpłaciło kwoty z przetargu i w ogóle samorzad może sie starać o przejęcie uzdrowiska. Dlatego argumenty, że lepiej jednak sprywatyzować weedług mnie świadczą, że nie bardzo jesteście w temacie.
Podobno uzdrowisko przynosi zysk dlatego jest i szansa, ze gdy samorząd przejmie Uzdr. Horyniec jednostka ta nie bedzie przynosić strat.
Bobir to po co RABKA staje do przetargu jak nie ma zamiaru kupowac uzdrowiska ?{skarb państwa ma 100% udziałów w Rabce}