Służby ratunkowe wyważyły drzwi do mieszkania 60-letniego mężczyzny, który zasłabł w wannie. Pomoc do mieszkańca Lubaczowa dotarła na czas dzięki czujności sąsiadki, która usłyszała dziwne odgłosy zza ściany.
We wtorek (17.03) po godz. 22, dyżurny lubaczowskiej komendy otrzymał zgłoszenie od mieszkanki jednego z lubaczowskich osiedli. Kobietę zaniepokoiły odgłosy dobiegające z mieszkania sąsiada. Z relacji zgłaszającej wynikało, że słyszała uderzenia w ścianę i wołanie o pomoc.
Pod wskazany adres niezwłocznie wysłano służby ratunkowe. Mimo wielokrotnego dzwonienia i pukania do drzwi mieszkania, nikt nie odpowiadał. Z uwagi na realne zagrożenie życia i zdrowia, dyżurny wezwał na miejsce strażaków, którzy wyważyli drzwi. W łazience w wannie mundurowi znaleźli 60-letniego mężczyznę, z którym kontakt był bardzo utrudniony. Funkcjonariusze udzielili mu pierwszej pomocy medycznej i wezwali karetkę pogotowia ratunkowego, która zabrała go do szpitala. Strażacy wykluczyli wpływ tlenku węgla na zdarzenie.
Dzięki właściwej reakcji zaniepokojonej sąsiadki, która powiadomiła o swoich obawach policję, oraz dzięki szybkiej reakcji policjantów i strażaków, mężczyzna na czas otrzymał pomoc medyczną.
Apelujemy o czujność! Jeżeli wiemy, że naszymi sąsiadami są osoby starsze, chore, wymagające pomocy, nie wahajmy się zadzwonić pod numer 112! Nie bądźmy obojętni. Niepokojące odgłosy dochodzące z sąsiedniego mieszkania, bądź ich całkowity brak przez dłuższy czas, powinien być dla nas sygnałem ostrzegawczym. Nasze zainteresowanie może przyczynić się do tego, że jeden telefon może uratować komuś życie – piszą policjanci.
elubaczow.com, KPP Lubaczów
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Brawo dla Pani Sąsiadki !!!
TAKICH „ANIOŁÓW” POTRZEBUJEMY …BRAWO!!!
Niestety zmarł..
Tak tak róbcie z siebie bohaterów. Może i zrobiliście co należy, ale karetka przyjechała po około 40 min!!!! I jak piszą wyżej, mężczyzna zmarł w szpitalu.
Małe sprostowanie . Zespół Ratownictwa Medycznego został zadysponowany dopiero po tym jak straż pożarna wyważyła drzwi do mieszkania.
A Policja nie mogła wyważyć drzwi tylko musiała czekać na przyjazd straży pożarnej?
Po wywaze iu drzwi minelo ponad 30 minut niczym przyjechalo pogotowie :/ Ze stoickim spokojem udali sie na górę. Zero checi niesienia pomocy. Jedynie mozna pochwalic straz tempo express.
Ty społeczniaku wiesz jak było. Hahaha