Piłka nożna: Michał Czarny zadebiutował w Stalowej Woli

37
Michał Czarny, fot. stal1938.pl

Grający ostatnio w drugoligowej Stali Rzeszów, pochodzący z Lubaczowa piłkarz Michał Czarny w przerwie zimowej  zmienił klub. Zgodnie z podpisanym kontraktem do końca 2013 roku będzie reprezentował  barwy Stali Stalowa Wola, która także występuje na boiskach drugiej ligi. Michał zadebiutował już w sparingu swojej nowej drużyny.

Grający na pozycji obrońcy Michał Czarny zaczynał swoją przygodę z piłką w Orkanie Załuże, potem grał w MKS Lubaczów, Stali Mielec, pierwszoligowej Termalice Bruk-Bet Nieciecza, Stali Mielec, a ostatnio Stali Rzeszów, gdzie za swoje występy zbierał bardzo dobre recenzje. W Stalowej Woli liczą, że 23-letni zawodnik będzie znaczącym wzmocnieniem linii defensywnej „Stalówki”.

 

 


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

37 komentarze

  1. ,,a ostatnio Stali Rzeszów, gdzie za swoje występy zbierał bardzo dobre recenzje” sorry, ale jakby tak było to w Stali został, po prostu ani nic szczególnie nie psuł, ani się specjalnie nie wyróżniał, tak byłem na paru meczach

  2. Gdzie ty tu widzisz hejtowanie? Napisałem po prostu jak było, bo to zdanie było sporo przesadzone. Co nie zmienia faktu, że chłopak za*ebiście się wybił i trzeba mu tylko gratulować. W końcu nawet w 1 lidze pare meczy zagrał.

  3. tak grał w Orkanie i to bardzo dobrze grał a grając z nim kiedyś na Małym w Załużu jestem dumny że się chłopak wybił 😉 a skoro wawaaaa twierdzisz że niczego nie pokazał i są lepsi to nikt im drogi nie zamyka niech każdy pokaże na co go stać tak jak Michał:)))jednym słowem tylko pogratulować Michał:)))

  4. Do wawaaaa: Dla kogoś takiego jak Ty chłopak wybił się „tylko do Stalowej Woli.” Dla osób patrzących obiektywnie chłopak wybił się z klasy buraczanej do drugiej ligi.
    A Ty czym się wyróżniasz spośród szarej zaściankowej masy? Jakieś szczególne osiągnięcia naukowe? A może sportowe? Może założyłeś dobrze prosperującą firmę? Proszę, powiedz, bo zupełnie inaczej brzmi krytyka z ust osoby z sukcesami od krytyki pochodzącej od Lepus europaeus, zwanego potocznie szarakiem.

  5. Przynajmniej jest ambitny. Gra w Stalowej woli wielkim, wybitnym osiągnięciem nie jest. Jednak na tle społeczności, gdzie duża część jego rówieśników to filozofowie z puszką piwa i/lub jointem to już jest „coś”.

  6. Ręce mi opadają, gdy czytam teksty typu „nic wielkiego”. A co takiego wielkiego dzieje się w naszym mieście? Co wy ciekawego prezentuje, czym szczytnym i dobrym się zajmujecie – ciągle niezadowoleni? Mecze na boisku z kretowinami albo tonącymi w błocie, kibice z puszkami w reku itp, jesteście typowymi Polakami: nie umiecie cieszyć się szczęściem innych. Brawo Michał, trzymaj tak dalej !!!

  7. A iluż to innych piłkarzy z naszego grajdołka przebiło się do II ligi? Ja wiem, to oczywiście „nic „takiego” ;( Jakby Michała do Realu wzięli, to też byłoby nic takiego, w końcu nie pierwszy Polak, nie pierwszy piłkarz, jest wielu lepszych itp. Trochę pokory by się przydało krytykantom, bo na obiektywizm i tak trudno liczyć.

  8. czy wiecie , ze po gimnazjum trafił do sms Mielec , grał w druzynie juniorskiej ( 2006/07 wice mistrz Polski juniorów) , a póżniej w seniorskiej i był kapitanem ? w 2009 roku grając w nicieczy zajął VII miejsce w plebistycie na sportowca roku w kategorii juniorów

  9. O co ten cały rwetes? Kto uważa, że gra w takiej lidze to nic takiego, żaden wyczyn – jego sprawa. Kto to docenia – też jego sprawa. Ale drodzy: dede, Mosiek, lublin moto, wawaaa i wam podobni – żal wam d..ę ściska? Graliście chociaż w buraczance, żeby mieć coś do powiedzenia w tej kwestii? Może grzaliście ławę w B klasowych zespołach i teraz chcecie sobie odbić na kimś swoje nieudacznictwo? A może po prostu – ktoś z naszego środowiska się wybił, to trzeba go zdołować, przynajmniej na tym forum, tak dla przykładu, żeby nam (wam) nie było głupio. Że o nas (was) nic się nie pisze, bo nie na czym się pochwalić, a o jakimś tam, wg was M.C. jednak coś słychać. Podejrzewam, że żaden z was nawet go nie zna, nie wie od czego zaczynał, ile pracy wykonał, żeby dojść do czegoś. Ale ta polska mentalność … skoro jam mam żle (jestem do d..y) to niech inni mają jeszcze gorzej (tzn. niech będą oceniani gorzej ode mnie, niezależnie od tego, co prezentują, wystarczy zrobić im odpowiednią „gębę”). Dlaczego Polacy mają to do siebie, że zazdroszczą innym jakichkolwiek sukcesów, osiągnięć? Normalnie, w tej sytuacji, krajanie tego chłopaka powinni mu gratulować i życzyć wszystkiego najlepszego w dalszej karierze. Ale niestet nie u nas, nie na „Ukrainie”.
    Wg mnie admin powinien zamknąć ten wątek, gdyż nie ma sensu pozwalać na dalsze obrażanie Bogu ducha winnego chłopaka (to nie jego wina, że jest na tyle dobry, by grać poza buraczanką) przez podchmielonych, na haju „mistrzów B – klasy”, albo i nawet nie.

  10. Żal d..ę ściska i stąd te negatywne komentarze. Podejrzewam nawet, że są one od byłych „kolegów” z boiska, którzy swoje kariery pokończyli po kilku występach w „buraczance” i to np. wchodząc na zmiany za kontuzjowanych kolegów.

  11. nikomu d… nie sciska tak na marginesie chwala ci za to ze Ty od 13 lat do 25moze i wiecej, biegasz dalej w tej buraczance ..!!!!!:D dla innych byla to chwilowa przygoda ktora po czasienie okazala sie malo interesujaca 🙂

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here