W dniu 7 września 2023 roku, w wieku 82 lat, zmarł Henryk Wolańczyk, znany narolski pedagog i społecznik, historyk regionalista, miłośnik swej Małej Ojczyzny, niezrównany piewca jej piękna.

Był osobą barwną i niepospolitą, która w swym środowisku zajmowała wyjątkową pozycję. To właśnie tacy wyjątkowi ludzie tworzą niepowtarzalny klimat miejsca – pisze Janusz Mazur z Muzeum Kresów w Lubaczowie.

Henryk Wolańczyk urodził się 2 kwietnia 1941 r. we Lwowie. W 1982 r. ukończył Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Rzeszowie na kierunku historia. Rok później uzyskał II stopień specjalizacji zawodowej. Swą pracę pedagogiczną zaczął w szkole w Zaleszanach k. Stalowej Woli (1963–1966). Po powrocie na ziemię narolską był kierownikiem szkoły podstawowej w Chlewiskach (1966–1982), a następnie pracował w szkole podstawowej w rodzinnym Narolu (1982–1998). W okresie zniewolenia komunistycznego był osobą bezkompromisową; odważnie stawał w obronie wypaczanej prawdy o historii Polski, szczególnie tej najnowszej.

Całe swe życie związał z ziemią narolską i jako nauczyciel umiłowanej przez siebie historii wykształcił całe pokolenia jej mieszkańców. Był współorganizatorem i uczestnikiem sesji naukowej o dziejach Narola (1985, 2018). W 1988 r. po raz pierwszy przebywał w USA, gdzie na zaproszenie rabina Berisha Szapiro badał losy Żydów narolskich.

Po zmianach politycznych włączył się do działalności samorządowej. Wyszedł też poza własne środowisko. Z ramienia Akcji Wyborczej Solidarność odniósł sukces w wyborach do samorządu reaktywowanego powiatu lubaczowskiego. W latach 1998–2002 był radnym powiatowym i etatowym członkiem Zarządu Powiatu w Lubaczowie, pełniąc funkcję Naczelnika Wydziału Spraw Społecznych w Starostwie Powiatowym w Lubaczowie. Aktywnie włączał się w działania na rzecz rozwoju lubaczowskiej oświaty, ochrony zdrowia i opieki społecznej. W okresie prowadzonych reform przysłużył się utrzymaniu zatrudnienia w lubaczowskim szpitalu. Następnie po raz kolejny, do 2012 r., przebywał w USA.

Po powrocie do kraju kontynuował swą główną pasję, jaką była historia regionu. Z wytrwałością odkrywał tajniki przeszłości ziemi narolskiej. Badał materiały zgromadzone w licznych archiwach i bibliotekach, utrwalone w miejscowej pamięci zbiorowej. Był skarbnicą lokalnych dziejów, którą dzielił się jako przewodnik i niezrównany gawędziarz – narolski Cyceron. Swą wiedzę upowszechniał na łamach lokalnych wydawnictw. Interesował się szczególnie dziejami pałacu narolskiego i jego właścicieli, a szczególnie rodziną Łosiów. Bardzo bliskie były mu tematy konspiracji akowskiej w czasie II wojny światowej na Narolszczyźnie. Wydobywał z mroków przeszłości zapomniane dzieje miejscowej społeczności żydowskiej.

W 2020 r. wydał książkę „Narol. Z kart historii”, w której przystępnie i barwnie opisał wybrane epizody z dziejów swej rodzinnej miejscowości, włączając w nie także wspomnienia z początków swej pracy nauczycielskiej. Egzemplarz wydawnictwa ofiarował do naszej biblioteki. Z Muzeum Kresów w Lubaczowie współpracował od początków naszej działalności.

Henryk Wolańczyk pozostawił niezatarty ślad w dziejach ziemi narolskiej i lubaczowskiej. RiP!

Janusz Mazur, muzeumkresow.eu


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here