Kogeneracja – dwa w jednym i podwójne oszczędności

Wszyscy dobrze wiemy, jak drogi jest prąd i ile kosztuje ogrzewanie. Wiemy też, że ceny energii elektrycznej i ciepła będą w najbliższej przyszłości rosły. Wynika to w znacznej mierze z wysokich cen węgla, na którym oparta jest polska energetyka, a także coraz droższych pozwoleń na emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Konieczne są więc oszczędności zarówno po stronie odbiorców, jak i producentów energii.

Ci pierwsi mają do dyspozycji termomodernizację, a więc całość przedsięwzięć czynionych w celu ograniczenia ilości ciepła potrzebnej do ogrzania budynku. Producenci z kolei powinni stawiać na kogenerację, czyli jednoczesne wytwarzanie prądu i ciepła. Pozwala to na podwójne oszczędności: z jednej strony spada ilość zużywanego paliwa, z drugiej – do atmosfery emitowana jest mniejsza ilość dwutlenku węgla, związków siarki i innych zanieczyszczeń.

Jak działa kogeneracja

Od dawna wiadomo, że ciepło jest energią. Skoro tak, to można je produkować, gromadzić i przesyłać. Każda konwencjonalna elektrownia posiada turbiny, czyli silniki przepływowe. W trakcie ich pracy powstają ogromne ilości ciepła. W elektrowni ciepło to jest marnowane, natomiast w elektrociepłowni, czyli kogeneracji, odprowadzane do sieci cieplnej.

Może to być np. turbina wykorzystująca biomasę. To ekologiczne paliwo zasila kocioł, w którym wytwarzana jest para pod dużym ciśnieniem. Dzięki temu napędzana jest turbina z generatorem prądu. Energia elektryczna trafia do sieci, natomiast powstałe w turbinie ciepło ulega wychwyceniu i można je dostarczać lokalnym odbiorcom.

Podwójna efektywność plus ekologia

Zamiast pary wykorzystywać można spaliny, gdy układ kogeneracyjny zasilany jest paliwem stałym, ciekłym lub gazem. Spaliny te w układzie rozdzielonym byłyby po prostu emitowane do atmosfery, w kogeneracji natomiast wykorzystuje się je do ogrzewania wody albo wytwarzania pary technologicznej. Szacuje się, że gdy energia elektryczna wytwarzana jest samodzielnie, spożytkowane zostaje jedynie około 40 procent energii zawartej w paliwie zasilającym silnik lub turbinę. W kogeneracji jest to aż 80 procent. Warunkiem kogeneracji jest istnienie w sieci zasobników ciepła, czyli specjalnych zbiorników służących do magazynowania jego nadwyżek i odprowadzania do sieci cieplnej wody o optymalnej temperaturze.

Gaz to paliwo optymalne

Spośród rozmaitych paliw, jakimi mogą być zasilane układy kogeneracyjne, najbardziej polecanym jest gaz. Spalanie gazu zapewnia najwyższą efektywność i elastyczność układu, a zarazem najniższą emisję substancji szkodliwych. Wielkie elektrociepłownie wykorzystują jednak węgiel.

Kogeneracja nie musi być jednak wielka. O ile np. wrocławska elektrociepłownia może wytwarzać w swoich trzech zakładach produkcyjnych ok. 360 MW prądu i 1080 MW ciepła, o tyle małe, lokalne agregaty np. odpowiednio 4500 i 4600 kW.

Wśród polskich producentów agregatów kogeneracyjnych wyróżnia się firma EPS System – epssystem.pl, produkująca w Trzebini urządzenia wykorzystujące silniki takich producentów jak MAN, Perkins, KVT, Liebherr czy TEDOM.


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here