W czwartek (20.09) lubaczowscy policjanci zatrzymali dwóch kierowców, którzy prowadzili pojazdy pomimo sądowego zakazu. Jeden z nich próbował uniknąć odpowiedzialności podając dane swojego brata. Teraz grozi im kara pozbawienia wolności.
Wczoraj w Lubaczowie, tuż po godz. 8, policjanci z wydziału kryminalnego lubaczowskiej komendy zatrzymali do kontroli kierowcę samochodu ssangyong. Podczas legitymowania, 38-latek powiedział, że nie ma przy sobie prawa jazdy i podał policjantom dane osobowe. Aby funkcjonariusze mogli potwierdzić, czy dane podane przez mężczyznę są prawdziwe, poprosili go o inny dokument tożsamości. 38-latek początkowo mówił , że zostawił dokumenty u znajomych. Jednak gdy to się nie potwierdziło, w końcu okazał swój dowód osobisty i przyznał się policjantom, że podał im dane swojego brata. Okazało się, że powodem takiego zachowania był czynny zakaz prowadzenia pojazdów. Sprawdzenie w bazach danych wykazało, że 38-letni mieszkaniec Szczecina ma dwa obowiązujące sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Przed sądem odpowie z niestosowanie się do tych zakazów i wprowadzenie funkcjonariuszy w błąd co do swojej tożsamości.
Także wczoraj po godz.17, policjanci ruchu drogowego lubaczowskiej komendy, zatrzymali w Lisich Jamach kierowcę volkswagena. Po sprawdzeniu w bazach danych okazało się, że 33-letni obywatel Ukrainy posiada zakaz sądowy prowadzenia pojazdów. Mężczyzna został zatrzymany i po wykonaniu niezbędnych czynności zwolniony. Teraz będzie odpowiadał przed sądem za niestosowanie się do zakazu.
elubaczow.com, KPP Lubaczów
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Nie macie o czym pisać wielkie wydarzenie
Nie masz racji. To jest dość ważne, bo pokazuje, że po naszych drogach jeżdżą ciągle tacy co się z nikim i niczym nie liczą. Odebrać prawka na kilka lat, a gości do paki na roczek.
Proponuję dwa patrole na Wyszyńskiego, bo to jak te duże dzieci jeżdżą w głowie się nie mieści. Wczoraj białe Audi (wow, szybkie) jechało tędy z zawrotną prędkością. Nie wiem przed czym i kim chciał popisać się kierowca? Brakuje rozumu, rozsądku i chyba nieszczęścia, żeby zacząć coś z tym robić. Przykre