Furmanka rozleciała się na drobne kawałki po zderzeniu z osobowym mercedesem. Do zdarzenia doszło w piątkowy (29.01) wieczór na głównym skrzyżowaniu w Baszni Dolnej.
– Zgłoszenie o zdarzeniu otrzymaliśmy chwilę przed godz. 19. Samochód osobowy uderzył w nieoświetlony zaprzęg konny. Furmanka została całkowicie zniszczona – poinformował kontakt24.tvn24.pl oficer dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lubaczowie.
Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe. Nikt z osób biorących udział w zdarzeniu nie doznał poważniejszych obrażeń. W zdarzeniu nie ucierpiały też konie.
Fot. Henryk Wacnik
elubaczow.com, kontakt24.tvn24.pl
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
A to Polska wlasnie,nieoswietlone furmanki….itp,na szczescie nikt nie ucierpial.
Kto przebadal konie i stwierdził, że nic im nie jest???