Lubaczów: 63-latka potrącona na przejściu dla pieszych

4

Kierowca osobowego volkswagena potrąci 63-letnią kobietę, która przechodziła przez jezdnię na oznakowanym przejściu dla pieszych na ulicy Kolejowej w Lubaczowie. Poszkodowana z obrażeniami trafiła do lubaczowskiego szpitala. Kierowca był trzeźwy.

Wczoraj (15.01) wieczorem policjanci z lubaczowskiej komendy policji zabezpieczali miejsce wypadku drogowego, do którego doszło na ulicy Kolejowej w Lubaczowie. Z policyjnych ustaleń wynika, że kierujący osobowym volkswagenem, 34-letni mieszkaniec Cieszanowa potrącił 63-letnią mieszkankę Lubaczowa, która przechodziła przez jezdnię po oznakowanym przejściu dla pieszych. Kobieta z obrażeniami ciała została przewieziona do lubaczowskiego szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Kierowca pojazdu był trzeźwy.

elubaczow.com, kaj, KPP Lubaczów


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

4 komentarze

  1. Te Panie po 50 roku życia to jak przechodzą przez drogę to tak jakby miały klepki na oczach, czy to przejście dla pieszych czy inne, one nigdy nie rozglądają się na boki tylko ostro na drogę bo mają pierwszeństwo, moim zdaniem nie do końca kierowca jest winny tego potrącenia, winna jest obu stronach, a Panie moje drogie proszę o zachowanie ograniczonego zaufania do kierowców na drodze, bo droga nie zawsze szczególnie w zimie na śliskiej nawierzchni jadąc 20, 30 na godzinę kierowca nie ma szans wyhamować 1,2 sekundy,
    bo Kobiecie nagle zechciało się wejść na jezdnię zapominając o tym że po drodze jeżdżą pojazdy:-) dużo zdrowia i rozumu jeszcze więcej zycze

  2. Jaasne, bo PANOM-MĘŻCZYZNOM nigdy się nie zdarza byc potrąconym przez auto! To faktycznie domena kobiet tylko i wyłącznie!!!! I chyba Ci chodziło o kobiety po 70tce, bo po 50tce kobiety nie są jeszcze staruszkami!!! Co za impertynencja!
    Ale cała reszta- sama prawda. LUDZIE powinni bardziej uważac przy przechodzeniu przez jezdnie, zwłaszcza zimą, gdy szybko zapada zmierzch a my LUDZIE nosimy zazwyczaj ciemne ubrania. Pzdr.

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here