III liga siatkówki: Zdecydowana porażka Czarnych z Akademikami w Rzeszowie

14
fot. Archiwum
fot. Archiwum

Trzecioligowi siatkarze SSPS PBS Czarnych Oleszyce doznali, w minioną sobotę (08.02) w Rzeszowie zdecydowanej, porażki z tamtejszym AZS UR. Goście przegrali w trzech setach, nie nawiązując walki w żadnych z setów.

W Rzeszowie, siatkarze z Oleszyc chcieli powalczyć o punkty, a o tym, że drużyna Akademików jest w ich zasięgu świadczyło choćby zwycięstwo w pierwszej rundzie – wtedy w Oleszycach, Czarni wygrali 3:2. Do Rzeszowa drużyna z Oleszyc zawitała bez swojego etatowego Łukasza Mazura, zabrakło także przyjmujących. Braki kadrowe sprawiły, że na rozegraniu pojawił się trener Gontarz, a na przyjęciu Tomasz Dworak. Roszady w składzie źle przełożyły się na grę przyjezdnych. Czarni mieli ogromne problemy z przyjęciem agresywnej zagrywki gości i skutecznością w ataku. Wszystkie sety całkowicie zdominowali gracze AZS UR i nie pozwolili Czarnych zdobyć choćby 20-stu punktów.

Co prawda, do końca sezonu jeszcze trzy kolejki, a obecnie Czarni znajdują się na miejscu nie zagrażającym spadkiem, ale to może się zmienić, bo w ostatnich meczach zmierzą się oni z drużynami ze szczytu tabeli.

AZS UR Rzeszów – SSPS PBS Czarni Oleszyce 3:0 (25:14, 25:17, 25:17)

Czarni: Gontarz, T. Sałek, Nieckarz, Harasymowicz, Wnęk, Dworak i Kurek (libero).

Tabela za pwzps.p9.pl
Tabela za pwzps.p9.pl


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

14 komentarze

  1. Chłopaki … przez himalaje na boso nie przejdziecie. Jeżeli jesteście najlepsi w amatorce, to nie znaczy, że sobie lekko poradzicie w IV lidze, a tymbardziej III(chyba nie dojdzie do takich czasów).
    Jeżeli dochodzi do turnieje „amatorskie” to każdy sr* po gaciach widząc „tych” starszych i troche więcej doświadczonych chłopaków z Czarnych. Jestem pewny, że każda drużyna z IV ligi skopie wam tyłek i to nie będzie drużyna ala „Stary Dzików, czy Dąbrowa” Dajcie znać jak będziecie grać w IV lidze.. A i jak chcecie zobaczyć jak wygląda siatkówka o większym poziomie niż wasza amatorka, to przyjdzcie na mecz Czarnych z kimś, jak Czarni będą mieć pełny skład. Pozdrawiamy napinacze 🙂

  2. Panowie „eksperci” IV liga przed sezonem stoi otworem dla was. Dziwne stosujecie „napinki’ po przegranych meczach Czarnych rozpoczyna się pseudo dyskusja pod artykułem, natomiast gdy chłopaki wygrywają zero komentarzy jak pozytywnych tak i negatywnych. Nie ma to jak wygranie amatorki z chłopakami nie obrażając Sanitexu „starszymi” grającymi 4 sety wcześniej z Dąbrową. Niestety taki naród, do narzekania pierwsi ale żeby wybić się i zobaczyć jak jest w „profesjonalnej” IV lidze to już za wysokie progi. PS do Dachnowa i chłopaków z napinki plany przedsezonowe: udziału w rozgrywkach ligowych juniorskich pozostały tylko planami ….

  3. „Anonim” i pseudo „Ekspert” ludzie zejdzcie na ziemie, ze w amatorce sobie daja rade to swietnie , a IV lidze to by mieli koncowke tabeli a nie wspominajac o III – jesli by cudem weszli, Czarnych sie nie boicie bo cos? tam narzekaja ze sklad, to powiedz mi dlaczego zaden zawodnik z Czarnych, ktory nie jest w wieku licealiany nie moze grac w amatorce?? wyszliby nabiliby. gwozdzi” powiedzieliby „dzieki czesc” i tyle by bylo to samo jesli chodzi o turniej,>> pseudo „Ekspert” plus kolega „Anonim” o czym wy bredzicie juz mi brak slow dla pseudo i bardzo mozliwe ze niespelnionych siatkarzy, uwierzcie nie ma tak latwo, a ze jestescie niespelnionymi pionkami to nie pomoge a wasza krytyka mi ubliza i jest smieszna tyle w tym temacie. Czarni rules pozdrawiam 🙂

  4. a ostatnio Dachnów zaprezentował się bardzo dobrze w spraringu z IV ligową Sieniawą, wygrywając 4:0. Pokazali swoją dyspozycję i zaangażowanie. Nie rozumiem linczowania chłopaków, chcą grać, reprezentować powiat a tu jeszcze jakieś żale. To chyba nie jest ich wina, że Delicja się wycofała i nie wystawiła składu. Owszem wszystko wtedy mogło by potoczyć się inaczej, ale to wszystko ustawiła tabela. Więc należą się tylko gratulacje. I nie widzę, żeby „Eksperci” jakoś bardzo szczycili się swoją wygraną. Trzeba mieć trochę dystansu do siebie.

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here