Gdzie na weekend? Choć Narol leży z dala od najczęściej wybieranych szlaków turystycznych, to warto tam zajrzeć. Jeśli uda nam się zdobyć paszport do Republiki Narolskiej i zdobyć co najmniej siedem wiz, to w nagrodę dostaniemy na pamiątkę dukata 7 Florianów – zachęca Anna Gorczyca w ostatnim weekendowym wydaniu Gazeta Wyborcza w Rzeszowie.
Paszport to ciekawy pomysł na promowanie miasta i gminy. Pojawił się 30 maja 2009 roku. Wtedy ogłoszono Republikę Narolską, wybrano jej prezydenta i wprowadzono do obiegu lokalną walutę – 7 Florianów. – Nasz paszport jest pięknie wydaną książeczką wzorowaną na prawdziwym paszporcie. To rodzaj przewodnika zachęcającego turystów do odwiedzania najciekawszych miejsc na terenie gminy. W wyznaczonych punktach posiadacz paszportu otrzymuje wizy, czyli specjalne pieczątki. Gdy skompletuje wszystkie, dostaje nagrodę w Narolskim Centrum Informacji, czyli dukata 7 Florianów – opowiada Krzysztof Świętojański zajmujący się promocją w Urzędzie Miasta i Gminy Narol.
Paszporty bardzo się spodobały turystom. – W ciągu dwóch lat wydaliśmy około sześciu tysięcy i teraz musimy dodrukować – dodaje Świętojański.