Od wycinki drzew rozpoczęła się dziś (02.01) rano przebudowa miejskiego Rynku. Koszt inwestycji, którąrealizuje firma Erbud to prawie 3,3 miliona złotych. Termin wykonania to 30 kwietnia 2013 roku.
Inwestycja pn. „Przebudowa Rynku – centrum historycznego układu urbanistycznego miasta Lubaczowa” realizowana jest w ramach unijnego Programu Współpracy Transgranicznej Polska – Białoruś – Ukraina, jako projekt „Lubaczów – Jaworów dwa potencjały, wspólna szansa”. Całkowita wartość to prawie 1,5 mln euro z czego ok. połowy pochłoną prace w Lubaczowie. Wkład własny samorządu wyniesie ok 70 tys. euro. Projekt, oprócz przebudowy Rynku, zakłada także utworzenie w Lubaczowie Biura Informacji Turystycznej i organizację wspólnych imprez z ukraińskimi partnerami. W Jaworowie za unijne pieniądze również zmieniany będzie rynek, odnowiona zostanie scena letnia i Dom Narodowy.

I super !
No cóż, nie czas żałować róż…. Mam i chcę mieć nadzieję, że te prace znacząco odmienią wizerunek, tak Rynku, jak i miasta. Przeglądałem dokumentację i zauważyłem, że zieleń na Rynku zaprojektowała firma z Przemyśla (p. Zb. Kość). Ta firma przeprojektowała zieleń w Cieszanowie, ponadto przebudowała wiele placów i skwerów m.in. w Rzeszowie i Przemyślu. Dlatego jestem jakby spokojniejszy o efekt prac, choć dostępne wizualizacje ciągle budzą moje obawy. Może dlatego, że „park” na Rynku jakby wrósł w świadomość mojego pokolenia, tam spędzaliśmy czas wagarów itp… Ale – czas leci, my się zmieniamy, dlaczego więc nie miałby się zmieniać Rynek? Trzeba to zaakceptować, choć serce łka 🙂
super? i co dalej?? zamiast zielonych to betonowe lasy. powinni ten park pieknie odnowic a nie zlikwidowac.
Bardzo dobrze, nareszcie!
DO beoende-znasz mnie?.
Właśnie park a tu nie ma parku tylko rynek to taka spora różnica.
Lasów macie do cholery w powiecie… po co jeszcze w środku miasta? Syskusja w sumie zbędna, słowo się żekło…. Poczekajmy na efekty wtedy podyskutujemny. pzdr
Nareszcie! koniec ze smrodkiem rozmoczonych przez deszcz odchodów gawronich. Może w końcu Lubaczów doczeka się rynku a nie zakrzaczonej przechowalni dla pijaczków i meneli.
Jeszcze milej będzie mi przyjeżdżać w te strony…
Odbiegając od tematu, chciałbym poruszyć kwestię ścięcia lamp i oświetlenia w mieście.
Proponuję władzom miasta urządzić wieczorny spacer po osiedlach miasta.
Też mnie to zastanawia. Może ktoś by wyjaśnił dlaczego one zostały ścięte?
Ściete zostały ze względu na swój zły stan techniczny, niektóre latarnie były w wielu miejscach przerdzewiałe, szczególnie przy podstawie, dlatego wymagały ścięcia. Takę wersję słyszałem. Z informacji umieszczonych na stronie urzedu miasta wynika, że został już rozstrzygnięty przetarg na konserwację i obsługę oświetlenia: http://lubaczow.pl/go.php/pl/przetargi_miejskie/art467.html
Ponieważ zagrażały bezpieczeństwu. Proszę pooglądać to co z nich zostało. Przy ziemi są tak skorodowane, że aż dziw bierze że jeszcze się nie przewróciły.
Niech szybciutko je odnowią, bo po 22 strach z domu wyjść. Na niektórych osiedlach rzeczywiście, ciemno jak w d***.
A co z latarniami, które nie są ścięte, a w ogóle nie świecą? W mieście świeci co trzecia latarnia, czyżby szukano oszczędności na tym, na czym nie trzeba?
Nie tylko w mieście bo na uboczach też jest tak samo. Od ulicy 3-go Maja do Ostrowca montowano nowe latarnie, świeci teraz co 3 i tak samo jest w stronę Lisich Jam 🙂 Prośby o wymianę żarówek nie skutkują.
No właśnie… w sobotę 24 grudnia „zamojska” na mojej ulicy wyłączyła 4 latarnie – byłam świadkiem ich „prac”. Dlaczego???? Stoją i nic im nie „dolega”, dlaczego więc zostały wyłączone? Oszczędności kosztem bezpieczeństwa na ulicy? Porażka!
Jeśli chodzi o latarnie, to może komuś świeciły w okna, jak jednej mojej sąsiadce. Aż Pani Burmistrz musiała interweniować i zarządziła wykręcic żarówkę 🙂 Po interwencji światło powróciło. Szkoda, że nie na długo 🙂
Na niemirowskiej, przed moim domem i wieloma innymi też nagle zgasły :< .. Nigdy nie było z tym problemu, zawsze po spaleniu żarówki była wymieniana na drugi dzień. Obecnie żaden telefon na pogotowie energetyczne nie skutkuje. Latarnie są nowe, wiosną wymieniane.. Więc nie trzeba ich raczej konserwować ;]
Jeszcze dodam.. Po co wg ten nowy chodnik jeżeli strach po nim iść wieczorem. Można tylko zawadzić o krzywo położony krawężnik lub wpaść w metrową dziurę pomiędzy ogrodzeniami. „ktoś” wolał wywieźć ziemię i sprzedać niż zarównać nią przestrzeń pomiędzy ogrodzeniem a chodnikiem.
Cisza! Spokój ma być! Nie przeszkadzać! Niech dokończą dzieła.
Kostka betonowa jako ozdoba rynku… z pewnością będzie więcej miejsca do parkowania – widok zapowiada się przecudny.
A czy na rynku w Jarosławiu lub Rzeszowie rosną drzewa ?
Latarnie przestały świecic z powodu oszczędności, a koleżanka Gosia jak chce może dopłacić do kasy miasta i napewno będą świecić. O ile wiem przestały świecić od określonej godziny…Rachunek za oświetlanie ulic w mieście to ok. 100 tyś/2 miesiące.
Hmm… w zimie o godz. 16 jest już ciemno i latarnie ścięte nie świecą, bo nie mają jak. Na os. Jagiellonów jest tak ciemno, że idąc trudno rozpoznać twarz przechodniów. Czy to normalne, aby w XXI wieku w mieście było ciemno jak na wsi?Niech władze szukają oszczędości na czym innym, a nie na bezpieczenstwie.
Wystarczy ustawić odpowiednie oznakowanie po przebudowie, wypuścić odpowiednio często mundurowych i nikt parkować nie będzie, jeśli pare osób dostanie solidny mandat to nikt nawet sie nie odwazy postawic tam samochodu. A jesli chodzi o drzewa, to beda zasadzone nowe
To będzie park czy plac zabaw…..?????????,Przydała by się też w Lubaczowie jakaś galeria…………
To będzie rynek, wyglądający jak dziesiątki innych w tym kraju
Kaziku, z tego co się orientuję są już w Lubaczowie co najmniej 3 galerie. Najfajniejsza, moim zdaniem jest „Galeria Oficyna” zlokalizowana w starym parku. Na pewno znajdziesz tam coś dla siebie. Pozdrawiam!
Ale jemu chodziło o galerie dla „galerianek” 🙂
nie ma drzew i od razu lepiej :)))
No super sprawa nareszcie cos sie dzieje , bedziemy mieli prawdziwy rynek , to jest centrum miasta , tylko nie wiem dlaczego wladze miasta nic nie robia z parkiem obok wzgorza zamkowego , tam spragnieni laweczek idrzew mieszkancy miasta mogli by odpoczywac , jezeli chodzi o parkowanie samochodow w rynku nie widze problemow zrobic strefe zero z mozliwoscia parkowania samochodow dostawczych z limitem czasowym i problem rozwiazany .
stiw, to jak nie widzisz problemu, to może wyłożysz pieniądze na to?
Obowiązuje limit czasowy przy jednej z ulic wokół rynku, niestety nie jest przestrzegany przez kierowców
płaczą pewnie Ci ktorzy pili w parku najtansze wino i cieszyli sie ze Policja ich nie widzi. Bardzo dobrze ze to burzą a jeszcze lepiej bedzie jak kamery zalożą .. chamstwo trzeba wychowac skoro rodzice nie mogli
do ktos jak sam jestes hamem to możesz tak mysleć ten park to ostatnie zielone płuca nan naszym rynku
MAGU piszesz dobrze ale nie rozumiesz słowa „rynku” nie parku.
A tak pomijając to, to i tak sporo drzew zostało. Tak wszyscy stękali.
Widzieliście zdjęcia „parku” w Rynku z lat 70-tych? To było coś! Ale to „coś” się po prostu zestarzało, zblakło, wytarło… Jako stary Lubaczowianin nie będę tęsknił za tym bajzlem w Rynku, który służy pijaczkom i menelikom. Jak wspominałem wielokrotnie, projekt budzi moje mieszane uczucia, ale wolę to, niż zachowanie status quo. A na wiosnę może wszyscy stwierdzimy – jest inaczej, jest dziwnie, ale jest fajnie! Tylko doświetlić trzeba Rynek, bo wieczorem wjeżdża się tam jak do piwnicy z węglem 🙂
PL mowisz ze jedna z ulic przy rynku ma strefe czasowa tylko nikt tego nie przestrzega , a nie wiesz od czego sa sluzby porzadkowe przy burmistrzu miasta, nie chce sie tym Panom ruszyc dupska, a od tego sa , jezeli dostaniesz raz mandat to na drugi raz bedziesz tego pilnowal ,
lezka skoro na modernizacje calego rynku , miescimy sie w kwocie w granicach 3 mil , to myslisz ze modernizacja parku byla by az tak kosztowna , jezeli poprawimy te polamane lawki , ulozymy sciezki spacerowe , poprawimy fontanne aby tych ludzi przyciagnac , do odpoczynku a nie wystraszyc tym garbeciem , mysle ze tutaj chodzi o brak inicjatywy i dobrej checi . bo koszt inwestycji nie byl by az tak wysoki .
@Stiw, popieram Cię, że można było dokonać zmian mniej drastycznych, pewnie tak. Założenia naszego”parku” były błędne od samego początku. W latach 50-tych radośnie posadzono drzewa, które nie nadają się do tego celu (do dużych parków tak, ale nie na skwery). Wszystko wyglądało ok do lat mniej więcej 80-tych. Drzewa stały się gigantyczne i zaczął się problem gniazdowania ptaków. Potem w akcie desperacji przycięto te giganty bez pojęcia i przez każde pół roku, kiedy drzewa nie mają liści, mieliśmy małą Hiroszimę, widok jak z najgorszego koszmaru. Faktem też jest, że od czasu, kiedy zlikwidowano miejskie służby zieleni, miasto przestało dbać o „park”, popisując się często idiotycznymi doraźnymi wyczynami, jak na przykład „wzmocnienie” ławek (w Teleexpresie powinni byli to pokazać, w loży nieuleczalnie zakręconych). Zadowolono się bieżącym utrzymaniem czystości, nota bene skąpiono pieniędzy nawet na to, plus jakieś ochłapiki dla firmy sprzątającej na sezonowe kwiaty. Przykro było słuchać, kiedy miejscy urzędnicy zwalali na firmę Bratek (utrzymującą porządek), że „park” jest gówniany, bo firma nie dokłada starań. Później pojawiły się „projekty” przebudowy, które chyba po pijaku wykonał ślepy z nieprzytomnym. Mieszkańcy je wyśmiali, ale problem pozostał. Z bólem serca pozostaję w nadziei, że P. Kość – firma Acer, przyłożył się do realizowanego obecnie projektu i jednak będzie fajnie. Niestety, nie wszystkie pierzeje naszego Rynku są godne eksponowania, ale może zmusi to niektórych właścicieli kamienic do poprawy wizerunku. Ech, nagadałem się 🙂
park przy ul. Sobieskiego ktoś kiedyś przekazał do Starostwa , do Muzeum , ciekawe , czy są skłonni oddać , a może sami go urządzą .
Oddać, to nie oddadzą na pewno. Mają plany: przygródek etc. Od strony sklepu meblowego ma powstać duży parking, już tam nawieźli materiałów. Miejmy nadzieję, że ta inwestycja wypali.
Wczoraj w godzinach wieczornych park wyglądem mógł przypominać cmentarz. Na pniach po ściętych dzrewach rozstawione były zapalnoe znicze.
kto je rozstawił?
A trzeba by jeszcze ściąć te pozostałe drzewa bo gawrony to biją się do rana o każdą wolną gałązkę i wrzask taki że teraz to dopiero strach iść przez park!
ktos kto nie miał co zrobic z gotówka
To może do tych świeczek dostawić krzyże a wtedy żaden zbereżnik nie odważy sie tknąć tych „pięknych”-„zabytkowych” krzaczorów.
Popieram Twój post z 7 stycznia w 100%.