Fot. Śląska Policja, arch.

Dobiega końca proces w sprawie tragicznego wypadku, w którym zginęło czworo mieszkańców naszego powiatu. Dramatyczne zdarzenie miało miejsce w sierpniu 2020 roku na drodze krajowej nr 88, przed zjazdem na autostradę A4 w okolicach Gliwic.

Przypomnijmy, że do tragicznego wypadku doszło 22 sierpnia 2020 roku. Wtedy to, bus jadący w kierunku Wrocławia, z nieustalonych początkowo przyczyn, przewrócił się na jezdnię, znalazł się na przeciwległym pasie ruchu, gdzie zderzył się z autokarem. Siła uderzenia była tak ogromna, że pojazd został doszczętnie zmiażdżony. Niestety, wszystkie osoby podróżujące busem – łącznie dziewięć osób – zginęły na miejscu. Wśród ofiar znalazły się cztery osoby z powiatu lubaczowskiego.

Według informacji strażaków będących na miejscu zdarzenia, około 300 metrów od miejsca wypadku zatrzymał się samochód osobowy, którym podróżowały dwie osoby. To właśnie kierowca tego pojazdu został oskarżony o spowodowanie tragedii. Jak wynika ze śledztwa, mieszkaniec Cieszyna, podczas wyprzedzania, miał zmusić nadjeżdżającego z naprzeciwka kierowcę busa do zjechania na pobocze, co miało doprowadzić do przewrócenia pojazdu. Proces mężczyzny rozpoczął się we wrześniu 2022 roku przed Sądem Okręgowym w Gliwicach. 69-letni oskarżony, Jerzy S., od początku postępowania nie przyznał się do winy.

Oskarżony na pierwszej rozprawie oświadczył, że nie przyczynił się do tej tragedii. Obrona przekonywała, że zmiana pasa ruchu przez samochód prowadzony przez Jerzego S. nie była skutkiem jego decyzji, ale wynikiem wystrzału opony i zablokowania kół. W ten sposób doszło do otarcia się dwóch pojazdów o siebie – mówił obrońca oskarżonego. W procesie jest 48 pokrzywdzonych, kilku bliskich ofiar zdecydowało się pełnić w nim rolę oskarżycieli posiłkowych – relacjonuje na swojej stronie internetowej TVN24.

Obecnie sąd czeka na jeszcze jedną specjalistyczną opinię, która ma wyjaśnić przyczyny wypadku. Kolejna rozprawa zaplanowana jest na 28 listopada. Jeśli nie zostaną złożone nowe wnioski dowodowe, możliwe, że tego dnia sąd wysłucha końcowych wystąpień stron.

Tragedia, która miała miejsce ponad dwa lata temu, wstrząsnęła lokalną społecznością powiatu lubaczowskiego. Wśród ofiar byli m.in. narzeczeni spod Lubaczowa – 23-letnia Karolina i 25-letni Patryk, którzy planowali niebawem wziąć ślub. Feralnego dnia jechali busem do Holandii, by zarobić na wymarzone wesele.


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 15 tysięcy naszych obserwujących!

1 komentarz

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here