Tragicznie mogło zakończyć się wypalanie trawy przez 73-latka z Lubaczowa. Mężczyzna omal nie zginął w płomieniach.
Szybka reakcja osób trzecich i służb ratunkowych uratowała życie 73-letniego mężczyzny, który w czwartek wypalał skoszoną trawę w okolicach stacji PKN Orlen w Lubaczowie. Mieszkaniec Lubaczowa, chcąc uporządkować łąkę, zgrabił skoszoną suchą trawę i podpalił ją. Nie był jednak w stanie opanować ognia, który zaczął się szybko rozprzestrzeniać. Mężczyzna chciał samodzielnie ugasić pożar, ale zrobiło mu się słabo i upadł. Tylko szybka reakcja świadków zdarzenia, którzy wezwali służby ratunkowe, sprawiła że nie doszło do tragedii. 73-latek trafił do szpitala, a pożar szybko ugaszono.
Służby ratunkowe apelują o rozwagę! Pamiętajmy, że wypalanie traw w okresie letnim jest jedną z najczęstszych przyczyn pożarów. Jeśli ogień wymknie się spod kontroli, o co nie jest trudno nawet przy słabym wietrze, płoną nie tylko łąki, lasy, ale i zabudowania. Osoby, które wypalają roślinność, narażają nie tylko swoje zdrowie i życie, ale również innych osób. Jak podają policyjne statystyki, rokrocznie kilkanaście osób traci życie w płomieniach lub w wyniku zaczadzenia.
elubaczow.com, KPP Lubaczów
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Śledź profil Redakcja Elubaczow na Facebooku.