Poznaj gen. Stanisława Dąbka w 75. rocznicę jego śmierci

8
Plakat
Plakat

W ramach uroczystości związanych z 75. rocznicą śmierci gen. Stanisława Dąbka w poniedziałek o godz. 17.00 w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Władysława Broniewskiego w Lubaczowie odbędzie się spotkanie autorskie z dr Zygmuntem Kubrakiem, autorem książki Generał Stanisław Dąbek.”. Spotkanie będzie okazją do poznania szczegółów z życia patrona Szkoły Podstawowej Nr 1 Lubaczowie.

Stanisław Dąbek urodził się 28 marca 1892 roku w Nisku. W latach 1901-1905 uczęszczał do szkoły wydziałowej w Lubaczowie, gdzie ukończył 5 i 6 klasę. Maturę zdał w Sokalu, w studium nauczycielskim. Pracę zawodową rozpoczął w Bóbrce, miejscowości w okolicach Lwowa, jednocześnie studiował prawo na Uniwersytecie Lwowskim. W chwili wybuchu I wojny światowej, jako ochotnik rozpoczął służbę w Cesarsko Królewskiej Armii. Walczył w Karpatach i we Włoszech. Po powrocie do kraju brał udział w wojnie polsko-ukraińskiej oraz polsko-bolszewickiej. Na początku listopada 1918 r. przybył do Lubaczowa, gdzie do grudnia tego roku organizował oddział wojskowy na tyłach frontu ukraińskiego, który wówczas przebiegał wzdłuż Sanu od Jarosławia do Przemyśla. W okresie Bożego Narodzenia 1918 r. podczas napadu wojsk ukraińskich na Lubaczów bohatersko bronił ze swym oddziałem miasta, doprowadzając do rozbicia grupy Kleea. Za tę obronę otrzymał obywatelstwo honorowe.

W przededniu II wojny światowej, pod koniec lipca 1939 r. został wyznaczony dowódcą Morskiej Brygady Obrony Narodowej i p.o. dowódcą Lądowej Obrony Wybrzeża. W pierwszych dniach kampanii wrześniowej, gdy jego żołnierze zostali odcięci od reszty kraju, po ciężkich walkach w pierwszej dekadzie miesiąca pułkownik zdecydował się oddać rejon Gdyni i zorganizować dalszą obronę na Kępie Oksywskiej. 14 września 1939 r. doszło do generalnego wycofania się jego oddziałów na nowe pozycje. Ranny płk. Dąbek nie mając już siły walczyć, a jednocześnie za wszelką cenę nie chcąc się poddać Niemcom, odebrał sobie życie strzałem w usta. Tuż przed śmiercią pułkownik nakazał przerwanie ognia, aby oszczędzić pozostałych przy życiu żołnierzy. Po śmierci, w 1964 roku, awansowano go na generała brygady. Odznaczono go Srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari, Medalem Niepodległości, dwukrotnie Krzyżem Walecznych i Złotym krzyżem Zasługi. Pośmiertnie otrzymał Order Krzyża Grunwaldu II klasy. Jego ciało spoczęło w Gdyni.


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Śledź profil Redakcja Elubaczow na Facebooku.

8 komentarze

  1. obawiam sie ze to w calym kraju tak juz jest. Choc w innych regionach przynajmniej staraja sie cos z mysla o przyszlosci zrobic. Mnie tez to wkurza ze tylko pomniki, tablice, rozsiane po calym kraju jak grzyby po deszczu. Ale my szarzy obywatele nie mamy nic do tego. Dlatego coraz wiecej ludzi mlodych bedzie wyjezdzalo

  2. Bohater który odebrał sobie życie, sztuką jest walczyć do końca a nie zostawić swoich żołnierzy i strzelić sobie w łeb. I tak był związany z naszą ziemią jak my z kosmosem. Żałosne jest takie twierdzenie. Kukliński też jest bohaterem, ale tylko dla niektórych. Historię można wypaczyć na różne sposoby. A tak na koniec, to generałem nigdy w swoim życiu nie był.

  3. Akurat postawa Dąbka jak najbardziej odnosi się do teraźniejszości. Oto osoby publiczne w czasie wyborów obiecują wyborcom cuda. Potem wyjeżdżają i szybko o tym zapominają. W przypadku wykrytych afer mówią, że to pomyłka, że nie ustąpią ze stołków. Przed wojną liczyło się słowo i honor. Nie tylko żołnierze ale i politycy nie mogąc spełnić danego słowa popełniali samobójstwo. Dobrze byłoby obecnym celebrytom o tym przypomnieć.
    Co do związku Dąbka z Lubaczowem? Po I wojnie grasowali w okolicach Ukraińcy, Niemcy, Austriacy… Mordowano i palono… Ludzie ze wsi uciekali do miast (np. Lubaczów) szukając ratunku. Gdyby Dąbek nie zorganizował skutecznej obrony to niektórych przodków obecnych forumowiczów pewnie by nie było, więc również nie byłoby ich samych?

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here