W Lubaczowie powstanie pomnik upamiętniający ofiary zbrodni katyńskiej

55

Jeszcze w tym roku przy ul. Ofiar Katynia w Lubaczowie, stanie pomnik przypominający o ofiarach zbrodni katyńskiej. Zaprojektował go Janusz Szpyt – informuje portal nowiny24.pl.

W ubiegłym roku władze Lubaczowa otrzymały potwierdzone informacje o tym, że w 1940 roku w Katyniu i Charkowie, zginęło 10 osób (5 osób ur. w mieście) związanych z Lubaczowem. – Wpadliśmy na pomysł, aby postawić pomnik, który będzie przypominał młodym ludziom o tym jakże ważnym wydarzeniu w historii – mówi burmistrz Lubaczowa, Maria Magoń dla portalu.

Wysoki na prawie dwa metry pomnik katyński zaprojektował lubaczowski artysta Janusz Szpyt. Wraz z dębami znajdzie się on na ul. Ofiar Katynia, przed nowym cmentarzem. Na bryle z czarnego granitu wyryte będą nazwiska zamordowanych, a także epitafium dla nich. Po środku za szklaną ścianą ma być ziemia z Katynia. Tuż obok pomnika stanie ławka, również wykonana z czarnego granitu.

– Całość ma zostać w przyszłości połączona z pomnikiem ku pamięci Polaków deportowanych na Sybir, który również planujemy postawić – dodaje Magoń.

Koszt budowy pomnika to 80 tys. złotych. Lubaczów wystąpi do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa o jego dofinansowanie. Wszystko gotowe ma być przed 15 listopada.

LISTA OFIAR ZBRODNI KATYŃSKIEJ ZWIĄZANYCH Z LUBACZOWEM

1. Porucznik Edward Białozorski s. Piotra, ur. 1906-10-14 w Lubaczowie zamordowany strzałem w tył głowy w Charkowie w roku 1940 przez NKWD CERTYFIKAT NR 4113/4471/WE/2011

2. Aspirant Policji Państwowej Józef Margraf s. Jakuba, ur. 1892-12-17 w Lubaczowie zamordowany strzałem w tył głowy w Twerze w roku 1940 przez NKWD CERTYFIKAT NR 4094/10814/WE/2011

3. Major Edmund Wolańczyk s. Józefa, ur. 1894-11-15 w Lubaczowie zamordowany strzałem w tył głowy w Charkowie w roku 1940 przez NKWD CERTYFIKAT NR 4097/2128/WE/2011

4. Porucznik Jerzy Górkiewicz s. Józefa zamordowany strzałem w tył głowy w Charkowie w roku 1940 przez NKWD CERTYFIKAT NR 4114/5163/WE/2011

5. Podpułkownik Antoni Michalski s. Sebastiana, ur. 1891-06-07 w Lubaczowie zamordowany strzałem w tył głowy w Katyniu w roku 1940 przez NKWD CERTYFIKAT NR 4095/565/WE/2011

6. Aspirant Policji Państwowej Stanisław Janiszewski s. Stanisława zamordowany strzałem w tył głowy w Twerze w roku 1940 przez NKWD CERTYFIKAT NR 4098/12359/WE/2011

7. Posterunkowy Policji Państwowej Józef Sobolak s. Juliana zamordowany strzałem w tył głowy na Ukrainie w roku 1940 przez NKWD CERTYFIKAT NR 4115/KT-210/WE/2011

8. Porucznik Mieczysław Mielch s. Jana, ur. 1907-02-17 w Lubaczowie zamordowany strzałem w tył głowy w Charkowie w roku 1940 przez NKWD CERTYFIKAT NR 4096/6289/WE/2011

9. Major Miron Czmyr s. Maksyma, ur. 1908-08-25 zamordowany strzałem w tył głowy w Charkowie w roku 1940 przez NKWD CERTYFIKAT NR 3686/997/WE/2011

10. Pułkownik Franciszek Herzog s. Franciszka, ur. 1894 r. zamordowany strzałem w tył głowy w Charkowie w roku 1940 przez NKWD CERTYFIKAT NR 00154/00136/WE/2008

Źródło: nowiny24.pl, lubaczow.pl


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

55 komentarze

  1. Popieram post powyżej. Co więcej, może przy okazji warto by się pozbyć tych straszących, już istniejących „pomników’ na tej trasie, bo póki co, to wstyd kogokolwiek spoza Lubaczowa tą drogą prowadzić.
    Postawienie tam, w obecnych warunkach pomnika ofiarom Katynia, będzie raczej im urągało…

  2. @koko ma rację, trzeba by tam najpierw ordnung zrobić, bo niestety wygląda to jak droga dla skazańców. Co do pomnika myślę, że nie warto uogólniać, pomnik pomnikowi nie równy, a pamięć ofiar uczcić należy. Dzięki takim ludziom możemy dzisiaj, siedząc wygodnie, marudzić: a po co nam pomniki…

  3. Problem pojawia się, gdy tych pomników mnoży się jak grzybów po deszczu, i każdy do tego czci pamięć tego samego. Bo oczywiście każde miasto, miasteczko, wieś i wiocha chce mieć swój własny pomnik. I dla przykładu, oto jesteśmy, rok 2012, Polska, pierdyliard dwieście trzynaście i jedna druga pomników Jana Pawła II, kiedy nawet on sam prosił, aby czegoś takiego nie robić.
    Czekać tylko, aż PiS dojdzie do władzy i w każdym mieście zaczniemy stawiać pomniki ofiarom tragedii smoleńskiej…

  4. a czy wy znacie chociaż historię tych osób, może warto o tym wspominać bo niedługo nikt nie bedzie pamiętał kto kogo i gdzie i za co zamordował, niedawno była sonda w tv na temat znajomości historii najnowszej, okazało się ze Polacy nie wiedzą kiedy było powstanie warszawskie , stan wojenny, czy choćby sejm kontraktowy, nie szukajcie dziury w całym, uczmy się historii Polski choćby i w taki sposob, bo to co nam funduje MEN doprowadzi do historycznego analfabetyzmu; a trawę należy wykosić!

  5. Właśnie tak, bo co po nas zostanie: kostka brukowa, wiaty przystankowe, dziurawe autostrady? Co będzie z pamięcią o przeszłości Polski, jeśli zdamy się (jak wspomina Ola) na przygłupów z MEN lub innych za przeproszeniem twórców historii wyłącznie poprawnej, gdzie największym wydarzeniem w historii będzie przystąpienie do UE, a najznamienitszym Polakiem jakiś michnik albo inny niesioł?

  6. Pomnik pomnikiem, nie mam nic przeciw aby pamięć ofiar uczcić i aby o nich pamiętać,,, ale mam małe pytanie… czy ten pomnik musi kosztować aż 80 tysięcy??? …. a taki za 10 czy 20 tysięcy nie będzie czcił ich pamięci i o nich przypominał ??? .. gdzie logika?? .. gdy ludzie nie mają pieniędzy ( nie ważne czy te pieniądze mogą być wykorzystane na prace interwencyjne czy nie) … fakt jest taki, że gdy ludziom źle się wiedzie a na pomoc ze strony P. burmistrz liczyć nie mogą, to z pomników na pewno zadowoleni nie będą!

  7. ciary mnie przechodzą, kiedy przy każdym nazwisku czytam „zamordowany strzałem w tył głowy”, ja chcę pamiętać takich ludzi (o których notabene pojęcia nie miałam), dlatego jestem za pomnikiem
    nie wiem, czy musi kosztować aż tyle.. abstrahując od dofinansowania (którego póki co nie ma) pomnik też chyba będzie finansowany z naszych podatków?!
    a o bezrobociu trzeba mówić więcej i głośniej, nie wiem, czy akurat w takim temacie, ale problem jest, tylko niestety widzą go Ci, którzy sami go doświadczają, reszta głucha, ślepa i byle problem zagłuszyć, bo co to kogo obchodzi
    ja sama tego kiedyś doświadczyłam, więc będę Was popierać, jeśli tylko zbierzecie się wszyscy, żeby o sobie przypomnieć komu trzeba
    ale pomnik popieram!

  8. zapalenie świeczki to nie jest dla mnie problem, nie mam nic przeciwko upamiętnieniu poległych, ale też rozumiem tych którzy są zdegustowani kwotą jaka ma być na to przeznaczona, przecież wszyscy wiemy, że jak będzie pomnik to i będzie poświęcenie i kolejna kasa z budżetu i pytam jak wytłumaczyć to ludziom co nie mają co do garnka włożyć nie wspomnę o energii, lekarstwach itp.- ja na szczęście mam pracę ale wiem o co innym chodzi kiedyś byłam w krytycznej sytuacji i gdy prosiłam o pomoc chętnych nie było nawet MOPS mnie zignorował, a pamięć o tych co zginęli powinniśmy nosić w sercach i modlić się za nich to nic nie kosztuje a zmarłym może pomóc

  9. Jesteście takie naiwne, czy poważnie myślicie, że pomniki przyczyniają się do zwiększania świadomości historycznej wśród społeczeństwa. Dawaj śmiało, przykład już mamy, pomnik Jana Pawła II w każdej, nawet najmniejszej dziurze w Polsce – idź, przejdź się przez miasto i zapytaj się ludzi, w którym roku urodził się Karol Wojtyła, w którym roku został papieżem, kiedy umarł. Zdziwisz się, oj bardzo się zdziwisz.
    Edukacja odbywa się w szkołach, a nie na ulicach. Pomniki sobie stoją i po tygodniu czasu nikt ich nie zauważa. Idę o stumilowy zakład, że gros Lubaczowian nie ma pojęcia co prezentuje i co upamiętnia pomnik w okolicy Liceum Ogólnokształcącego i Biblioteki.
    Frazesy o edukacji historycznej przy stawianiu kolejnych pomników pięknie brzmią, tak samo jak obietnice wyborcze. Z rzeczywistością jedno i drugie ma tyle samo wspólnego – nic!

  10. Zastanów się nad sensem tego, co napisałem, a nie rzucasz piękne hasła o Mickiewiczu i Kościuszce. Pomniki z nauką historii mają tyle wspólnego, co parówka z mięsem, czy ci się to podoba, czy nie i żadna kolejna akcja stawiania pomników tego nie zmieni. Jeśli chcecie edukować młodych ludzi, to zajmijcie się zmianą systemu nauczenia, a nie stawianiem kolejnych pomników. Kolejne kamienne pomniki na młodzieży żadnego wrażenia nie zrobią, niczym ich nie zainteresują, nie tędy droga. Nie wiem komu i czemu ma służyć stawianie pomników w tym kraju, bo na pewno nie uświadamianiu młodych pokoleń, co mogę powiedzieć po praktycznych obserwacjach ludzi z własnych lat w szkole, swojego i bliskich roczników.
    Możecie tu krzyczeć o wiedzy, historii, pamięci, ignorancji itp, a rzeczywitość i tak prędzej czy później sprzeda wam bolesne uderzenia w policzki – będzie przeczinanie wstęg, uściki dłoni panów w garniturach i pań w żakiecikach, minie miesiąc, góra dwa, a pod pomnikiem będzie dobra miejscówka na popijanie piwka, a co to za pomnik, kogo upamiętnia i dlaczego tam stoi uleci wraz z dymkiem z papieroska. Brzmi brutalnie? Przykro mi.

  11. Na litość, człowieku. Wyrosłem w normalnym towarzytwie, nie byłem członkiem żadnego gangu, nie terroryzowałem dzieci z podstawówki, moja kartoteka jest czysta. Ludzie z mojego towarzystwa, jak to nazwałeś, studiują na dobrych uczelniach, uczciwie pracują. Zapytaj się swojego „towarzystwa” o rzeczy, o których pisałem, z chęcią przekonamy się, z kim ty się zadajesz. To nie jest kwestia marginesu społecznego, tylko rzeczywistości. Wiem, że bardzo ale to bardzo chciałbyś podciągnąć brak znajomości historii pod ignorancję, prostactwo i cokolwiek tam jeszcze sobie wymyślisz, niestety, młodość ma swoje prawa, a wiedza to do siebie, że z czasem ulatuje.
    Mniejsza o to, już sam fakt, że wyskakujesz z czymś takim, jak aluzje do „jakości” towarzystwa, z którym się zadaję, nie mając pojęcia nawet kim jestem, świadczy tylko o tym, że brak ci zupełnie merytorycznych argumentów. Ja silę się na przykłady, odniesienia, a ty jednym zdaniem kwitujesz mnie tak niskich lotów aluzją. Jak to mówią: moja robota jest tutaj skończona. Sam ślicznie siebie i to, co masz do powiedzenia podsumowałeś w jednym swoim zdaniu. Żegnam.

  12. Serio, popieram cię! To będzie kolejny obsrany i zaniedbany pomnik, gdyby nie to,że szkoły „muszą” się opiekować takimi pomnikami, nikt by nie wiedział gdzie są i czy je widać spośród krzaków. I kolejne delegacje, kolejne kwiaty składane ,tylko pytam -po co to i komu potrzebne? Pracę ludziom dać a nie -stawiać pomniki, które w swojej wymowie czasami nie wiadomo co chcą przedstawić.
    Uczyć młodzieży historii, słowo do nich przemówi a nie jakiś pomnik, jak tu ktoś wyżej napisał – kolejny spośród pierdyliadrów.
    Powstaną pomniki a ludzie pracy nadal nie mają.

  13. Panu już podziękujemy, pan już pokazał, co ma do powiedzenia. Hasło przewodnie pana aa1: „Kto z nami, ten skacze, kto nie z nami, ten wróg. Kto stawia pomniki, ten mądry i patriota, kto nie chce stawiać pomników, ten wielki idiota.”

  14. Przecież tu nie chodzi o pomniki w sensie ogólnym, tylko o jeden pomnik dla miejscowych bohaterów, którzy oddali życie za nas, bestialsko zamordowani. To co powinniśmy teraz powiedzieć: chcieli, to oddali? No to się ich zakopało i kwita? Trochę powagi, zanim zaczynacie niektórzy wypisywać górnolotne pierdoły niezwiązane z tematem. Fakt, że może wystarczyła by pamiątkowa tablica… rzecz do dyskusji. Trochę mnie też dziwi koszt. Spiżowy pomnik JPII stojący u Boromeusza kosztował 100tys. i jakieś drobne. Tu granitowa bryła – 80 tys. Tamten pomnik wykonał rzeźbiarz – profesor ASP, ten ma wykonać Pan Szpyt, który malarzem jest znakomitym, ale jeśli chodzi o rzeźbę, no cóż, tu za wielu dokonań nie ma. Można by dalej porównywać, ale chyba nie to chodzi. Podsumowując – idea upamiętnienia – zacna, koszt trochę dyskusyjny.

  15. Zdaje się, że to szanowny pan aa1 starał się rzucać jakimiś górnolotnymi pierdołami o Mickiewiczu, Chopinie i Kościuszce, dorzucił coś o Hitlerze i Stalinie by było jeszcze bardziej dramatycznie. Ja jedynie odnoszę się do rzeczywistości, która z naszą narodową tradycją stawiania pomników boleśnie się rozmija.

  16. No właśnie @pizza, jedni zasługują na pomnik, inni mniej? Sybiracy też mają obiecane, ofiary UPA – nie. I o to mi chodzi, żeby nie różnicować skali poświęcenia, bohaterstwa, krzywd. Ale żebyśmy też nie zabrnęli w pomnikotwórstwo. Przecież chodzi o pamięć, a nie o rozmach gestu. Dlatego jestem bardziej za tablicami pamiątkowymi, a jeśli już pomnik, to ku czci wszystkich, których skrzywdziła ta potworna wojna, można by na nim umieścić kilka tablic. Wtedy nie było by odczuć, że jedni ważniejsi, inni mniej.

  17. do bebe , chodziło mi o to , że przez kilkadziesiąt lat prawdę o Katyniu fałszowano , komunistyczną „prawdę” głosili też niektórzy mieszkańcy Lubaczowa.Denerwuje ich , że powstanie pomnik , który nie pozwoli zapomnieć

  18. No, dokładnie tak jak pisałem – kto nie z nami, ten przeciwko nam. Najlepiej jeszcze komunista, morderca i spiskowiec. Wjazdy po znajomych, teraz po rodzinie. Gratulacje poziomu, a tobie bebe, że jeszcze czemuś takiemu przyklaskujesz hasłami „Co prawda, to prawda”. Wydawałeś/aś się nieco poważniejszym człowiekiem, niestety czar prysł.

  19. Popieram budowę pomnika, tylko więcej odwagi Pani Burmistrz w Katyniu stało się coś jeszcze w 2010. Niech się Pani nie boi poprawności politycznej.
    „Jeżeli sami nie napiszemy własnej historii, to zrobi to za nas ktoś inny”

  20. Podzielono zamordowanych podczas II wojny Polaków na poprawnych politycznie i niepoprawnych politycznie.
    Tym pierwszym zamordowanym w Katyniu przez radzieckie NKWD, stawia się pomniki i o nich się mówi bez przerwy w mediach. Było ich około 20 tysięcy.
    Tym drugim zamordowanym przez ukraińskie bandy UPA na Kresach Wschodnich II RP (Wołyń) głównie kobietom i ich dzieciom, pomników się nie stawia, większość nie ma grobów, leżą tak jak ich zamordowano, milczą na ten temat media. Było ich około 200 tysięcy.
    11 lipca jest rocznica rozpoczęcia przez UPA”Rzezi Wołyńskiej” mogę się założyć, że nie będzie ani jednego słowa na ten temat w mediach, a Sejm po raz kolejny nie podejmie uchwały o uznaniu tego dnia „Dniem Męczeństwa Kresowian” – w ramach poprawności politycznej!!!

  21. przykro mi że czytam takie wpisy , ja jestem z rodziny ktora musiala wyjechac z Polski wschodniiej, nikt długie lata o nas nie mówil, dzisiaj przyszedł inny czas ale brak wiedzy sprzyja , ze czesto piszemy ” bzdury” to dobrze że buduje się pomniki ku pomordowanym przez NKWD i PZPR, w Polsce od tego nie uciekniemy, zdaję sobie sprawę ,że niektórym przykro o tym teraz mówić , ale w Lubaczowie SB też biło i katowało. a teraz są wszyscy spoko, historia upomina się o swoje, i nikt nas nie zwolni od prawdy historycznej, my pamiętamy ale ci z gimnazjum muszą o tym się uczyć by, im nie zgotowano kosmopolityzmu i zaboru dzisiaj pod nazwą unii europejskiej . przecież za Polski sowieckiej też była unia -18 republik a rządził wielki wódz ZSRR

  22. Olu, jak się już oburzasz na innych, to chociaż sama trzymaj się faktów. Pomnik JPII nie jest z granitu, tylko ze spiżu, postument jest granitowy. Czyżbyś go nigdy nie widziała? Po drugie – nie znalazłem wzmianki o żadnym przetargu. A z najnowszych Twoich wieści – co to za 18 republik, którymi rządził sowiet? Siedzę i liczę i nijak mi nie wychodzi 🙂

  23. do serio – czy pomniki przyczyniają się do zwiększania świadomości historycznej ?
    _ pomnik Szewczenki naprzeciw pomnika Mickiewicza
    – Statua Wolności
    – tablica pod Termopilami
    – dodaj , co jest w Paryżu , Rzymie , Moskwie……

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here