W Lubaczowie pojawiła się inicjatywa utworzenia ogrodzonego wybiegu dla psów. Pomysł zakłada stworzenie miejsca, gdzie właściciele czworonogów mogliby bezpiecznie i swobodnie spędzać czas ze swoimi pupilami. Czy takie rozwiązanie jest potrzebne mieszkańcom? I czy władze miejskie powinny poważnie rozważyć jego realizację?
Ogrodzone wybiegi dla psów to standard w wielu polskich miastach. Tego typu miejsca pozwalają właścicielom czworonogów na bezpieczne i komfortowe spacery, a zwierzętom – na swobodną zabawę bez smyczy, w kontrolowanych warunkach. W większych i mniejszych miejscowościach powstają specjalne strefy z przeszkodami, ławkami i koszami na odpady, które nie tylko poprawiają komfort życia właścicieli psów, ale i podnoszą estetykę przestrzeni publicznej.
Czy podobne rozwiązanie jest potrzebne w Lubaczowie?
Z takim pytaniem zwrócił się do Burmistrza Miasta radny Grzegorz Kamuda, składając oficjalną interpelację w tej sprawie podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej. Wskazał on na brak miejsca, w którym mieszkańcy mogliby legalnie i bezpiecznie wyprowadzać swoje psy.
Obecnie w naszym mieście brakuje odpowiedniego miejsca, w którym mieszkańcy mogliby swobodnie i bezpiecznie spędzać czas ze swoimi czworonogami. Brak takiego terenu powoduje, że psy są wyprowadzane na ogólnodostępne tereny zielone, co nie zawsze spotyka się z aprobatą innych mieszkańców – czytamy w złożonej interpelacji.
Jest konkretna propozycja…
Radny proponuje, by wybieg powstał na działce nr 5097/5 – między garażami osiedla Unii Lubelskiej a sklepem Lidl. W interpelacji prosi o rozważenie tej lokalizacji oraz zabezpieczenie środków na ogrodzenie terenu, wyposażenie go w niezbędne elementy i zapewnienie regularnego utrzymania czystości.
Inicjatywa radnego Kamudy to efekt sygnałów części mieszkańców. Pojawiają się głosy, że taka przestrzeń mogłaby rozwiązać problem biegających luzem psów, a także ułatwić właścicielom czworonogów codzienne spacery. Decyzja należy teraz do władz miasta, bo interpelacja została skierowana do burmistrza Krzysztofa Szpyta. Teraz w Ratuszu czas na analizę propozycji pod kątem lokalizacji, kosztów i potrzeb lokalnej społeczności.
A czy radny Kamuda wie że to jest ujęcie wody pitnej która trafia do mieszkańców miasta ?
Pan Kamuda to szef wie co robi
Kamuda wyrasta nam na celebrytę.
A co na to mieszkańcy bloku nr 1 na os. Unii, czy Pan radny pytał ich o zdanie? z jednej strony bloku mają plac zabaw, gdzie jest gwarno przez całe lato jak to na placu zabaw, a z drugiej strony będą mieli plac zabaw dla piesków gdzie raczej ciszy też nie będzie. Może jeszcze zróbcie wokół bloku tor gokartowy, wtedy to już nie będzie można na pewno spokojnie ani otworzyć okna od strony kuchni, ani balkonu w lecie. BRAWO za świetne pomysły, a może Pan radny znajdzie lokalizacje pod swoim oknem na tego typu inwestycje.
Po koszmarnych barierkach nad młynem przyszedł czas na wybieg dla psów.
Kompletny bezsens. Kamuda odleciał