Doskonale rozpoczęli finałowy turniej Młodzieżowych Mistrzostw Polski w futsalu zawodnicy Pogoni-Sokoła Lubaczów. Na inaugurację rozgromili TAF Toruń 3:0.
Przypomnijmy, że niedawno młodzieżowcy MKS Pogoń-Sokoł Lubaczów znaleźli się w gronie 16 najlepszych futsalowych zespołów w Polsce i wyjechali na turniej finałowy Młodzieżowych Mistrzostw Polski w futsalu w kategorii U-15. Zawody rozpoczęły się wczoraj w Lubawie w województwie warmińsko-mazurskim.
Drużyna z Lubaczowa zjawiła się na miejscu, o czym poinformowała na klubowym Facebooku:
Lubaczowianie doskonale rozpoczęli turniejową rywalizację. W pierwszym meczu pokonali dziś rano zespół TAF Toruń 3-0. Co ważne, jedna z drużyn z grupy, w której znajduje się lubaczowski MKS, wycofała się z rozgrywek, stąd naszej drużynie pozostał do rozegrania jeszcze tylko jeden pojedynek grupowy. Mecz przeciwko drużynie Rekord Bielsko-Biała odbędzie się dziś (29.01) o godz. 16:00. Zachęcamy do oglądania oficjalnej transmisji na żywo. Zespół z Lubaczowa ma dużą szansę na wyjście z grupy, a jeśli to się uda to chłopcy zagrają w finałowych spotkaniach w niedzielę.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Prawda jest taka, że lepiej z polskim futbolem nie będzie, bo już od ponad 20 lat piłka nie jest religią w naszym kraju. Dla naszego rocznika 88 piłka nożna była najważniejsza. Graliśmy w nią godzinami o każdej porze roku – nawet w zimowe mrozy i jesienną słotę. Boiska na warszawskich błoniach, w połowie lat 90 były tak zapełnione, że kilka godzin czekaliśmy, aż się miejsce zwolni. Każdy skrawek betonu i okoliczne trawniki były zajęte. Gralismy na przerwach szkolnych oklejoną taśmami kulkę z gazety.:)Godzinami namiętnie się grało w Zośkę. Z naszej klasy podstawówki wystawialiśmy 2 drużyny. Co roku graliśmy o złota piłkę. Największe drewna też kochały grać, nieraz do 22 w nocy. Wakacje – to były non stop mecze – od 9 rano, do 22 – wspomnienia mieliśmy niesamowite. A dziś? Idę sobie osiedlem, jest czas wolny od szkoły. Na boisku pustki całą niedzielę. Gromadki młodych wpatrzonych w smartfony. Jak się dzieciaki nie będą pchać do piłki to nic z tego-nie ma cudów
*przepraszam nie warszawskich a lubaczowskiej błoniach (ech te wspomagacze w telefonie)