Czy w 2022 roku apteki w Lubaczowie będą pełnić dyżury całodobowo czy czynne będą tylko do 23:00? Sprawa nie jest jeszcze rozstrzygnięta, ale być może w nocy po lek trzeba będzie wybrać się w dalszą drogę.
Zgodnie z art. 94 ustawy Prawo farmaceutyczne to rada powiatu określa rozkład godzin pracy aptek ogólnodostępnych na swoim terenie, w tym ustala harmonogram ich dyżurów w dni wolne od pracy. Od wielu lat na przełomie listopada i grudnia radni powiatu lubaczowskiego uchwalali grafiki nocnych dyżurów aptek oraz ich pracy w niedziele i święta. Z uwagi na to, że obecnie w Sejmie toczą się prace nad zmianą prawa farmaceutycznego, zaproponowano, by w 2022 roku apteki w powiecie lubaczowskim pełniły dyżury od poniedziałku do piątku do godz. 23:00, a w niedzielę i święta – całodobowo.
Zmiany podyktowane są wynikami badań przeprowadzonych przez NFZ. Wynika z nich, że leki ratujące życie stanowią promil ogólnych zakupów po godz. 23.00 w aptekach, a ruch w nich jest o tej porze niewielki i w praktyce zanika. Podkreślić trzeba, że NFZ zmienił też zasady finansowania – teraz zapłaci za dyżury od poniedziałku do piątku od 21:00 do godz. 23:00, zaś w dni wolne od pracy – do godz. 18:00. Jeśli powiat uzna, że apteka ma działać dłużej, będzie musiał zapłacić za dodatkowe godziny dyżurów.
Jak się jednak okazuje, problem nie tkwi tylko w finansach. Obecny na sesji farmaceuta Grzegorz Drozd zaznaczał, że w godzinach otwarcia apteki, powinien pracować w niej magister farmacji, a w naszym regionie brakuje osób z odpowiednimi kwalifikacjami. Zwracał on także uwagę, że pacjenci realizują recepty przeważnie do godz. 23:00 i akcentował, że leki przeciwbólowe kupić można na stacji benzynowej, a w nagłych przypadkach dzwoni się po pogotowie.
W czasie sesji radni dość długo rozważali czy skrócić godziny dyżurów aptek. Argumentowali m.in., że często pilna potrzeba zakupu leku o niestandardowej porze, np. w nocy jest wynikiem udzielonego świadczenia zdrowotnego w tym trybie.
O merytoryczną rozmowę z farmaceutami oraz dokładną analizę potrzeb mieszkańców zaapelowała radna Dorota Rachwalik, która zaproponowała także by dyżury pełniły nie tylko apteki z Lubaczowa, ale także z innych miejscowości powiatu.
Kwestia ta została przełożona na następną sesję i to w grudniu ma zapaść decyzja, w jakich godzinach apteki powiatu lubaczowskiego pełnić będą dyżury.
AH, elubaczow.com

Różne są sytuacja. dyżury są potrzebne.
Poczekac tylko do pierwszej ofiary smiertelnej, i wtedy nie bedzie problemu z roznymi dywagacjami xxxxxx.
Jak brakuje pieniedzy, sprzedajcie mitycznego ”Lubacza”…ile to dziesiat tysiecy poszlo na niego ?
Jaśku, warto tu też wspomnieć o kalarepie i szarym mydle , będzie to jeszcze bardziej korespondowało z tematem dyskusji
O czym ty pleciesz? Powiat nie płaci za dyżury aptek, same się utrzymują. A Lubacz jest własnością miasta nie powiatu. Pomieszanie z poplątaniem?
Oczywiście że tak, to prywatne podmioty i urząd ten czy inny nie ma nic do tego. Ludzie nie potrafią zrozumieć , że to nie leży w gestii włodarzy, apteki są prywatne i to właściciele decydują czy będą takie czy inne dyżury. Uchwała jest bo wymaga tego ustawa, nic ponad to. Oburzenie niepotrzebne. Apteka jest jak każdy prywatny sklep, decyzja należy do właścicieli. Widocznie nie ma z tego zysku, i wręcz trzeba dopłacać, więc takie dyżury nie są rentowne.
Nie pisz bzdur.
Apteka to placówka ochrony zdrowia publicznego,a nie sklep. Nie wiem czy zauważyłeś, ale tam preparaty w większości kupisz za pozwoleniem (recepta) które ratują życie.
To co? Pacjenci z nocnej i świątecznej opieki medycznej mają czekać z bólem albo inną dolegliwością do rana??
haha macie swój PIS w kraju, województwie , powiatach …. głosujcie tak dalej.