Nie milkną echa konkursu na stanowisko dyrektora Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Lubaczowie, który początkiem września ogłosił Zarząd Powiatu w Lubaczowie. Przypomnijmy, że pierwsze postepowanie ostatecznie unieważniono, a miesiąc temu, ogłoszono drugi konkurs na to stanowisko. Startująca w pierwszym konkursie Marta Szpyt, której oferta została pierwotnie odrzucona, wystosowała oświadczenie w tej sprawie. Jego treść publikujemy poniżej.

Lubaczów, 23 listopada 2020 r.

Kilka słów prawdy o moim udziale w konkursie na stanowisko Dyrektora Liceum Ogólnokształcącego w Lubaczowie

Zarząd Powiatu w Lubaczowie uchwałą z dnia 31sierpnia 2020 r. ogłosił konkurs na stanowisko Dyrektora Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Lubaczowie. Treść ogłoszenia zawarta była w załączniku do tej uchwały. Oferty należało złożyć do dnia 25 września 2020 r. Wymagane dokumenty złożyłam w terminie. Z mojej decyzji o kandydowaniu – będąc na emeryturze – nie muszę się nikomu tłumaczyć. Gdy zostałam wezwana przed oblicze Wysokiej Komisji, nie poproszono mnie nawet abym usiadła, a przewodnicząca jedenastoosobowego gremium oświadczyła mi, że moja rola w tym konkursie się zakończyła ze względów formalnych, gdyż moje dokumenty nie wyczerpują wymagań zawartych w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej z dnia 11 sierpnia 2017r. W ten sposób chciano pokazać mi jaką wartość stanowi moja osoba, skoro nie potrafię nawet skompletować wymaganych dokumentów. Zastosowano tu przysłowie: Nie pchaj się na afisz, skoro nie potrafisz. W pisemnym uzasadnieniu – o które poprosiłam – pouczono mnie, że powinnam się stosować do rozporządzenia MEN. A redagującego i podpisującego zarządzenie nie obowiązywało? Wiem, że nie pasowałam do układanki, jaką sobie skonstruowały władze powiatowe, ale można było chociaż stworzyć pozory prawnego działania. Wynik głosowania 10:1 można interpretować, że chyba jedynie p. prezes Oddziału ZNP czytała obydwa dokumenty.

Nie jestem oryginalna stwierdzając, że nic tak nie boli jak zlekceważenie i wyśmianie człowieka. Może jako fizyk i matematyk nie mam polotu i fantazji twórczych, ale jako długoletni dyrektor szkoły ponadpodstawowej czytam drukowane teksty ze zrozumieniem. Byłam pewna, że moje dokumenty konkursowe wyczerpywały kryteria, jakie Zarząd zawarł we wspomnianym załączniku.

Po skrupulatnym porównaniu tekstów rozporządzenia i załącznika okazało się, że twórcy załącznika „przerobili” rozporządzenie według intencji kogoś, komu zależało, aby mnie zdyskwalifikować już na etapie rozpatrywania kompletności mego wniosku. Można
dopuszczać taką ewentualność, że członkowie Zarządu doszli do wniosku, że oni są lepszymi prawnikami niż autorzy ministerialnego zarządzenia. Autorzy a może manipulatorzy
załącznika użyli samowolnie dwukrotnie spójnika albo, tym samym zezwalając kandydatom na złożenie jednego z wymaganych dokumentów, bez podziału go na dwie części, jak tego wymagało rozporządzenie.

Częściowo można usprawiedliwić nauczycieli i rodziców, którzy wchodzili w skład komisji konkursowej. Pozostałych komisarzy ze Starostwa i Kuratorium jak i członków Zarządu obowiązuje znajomość i przestrzeganie prawa. Od wyboru na funkcję starosty minęły już dwa lata, był czas na naukę prawa administracyjnego. Podpisywanie dokumentu bez sprawdzenia zakończyło się kompromitacją jego osoby, bo jeśli było wszystko w porządku, to dlaczego tak szybko unieważniał konkurs i ogłaszał kolejny, nie czekając na opinię wojewody podkarpackiego?

W dniu 14 października skierowałam pismo do Kuratorium Oświaty Oddział w Przemyślu, w którym sugerowałam, że konkurs odbył się z naruszeniem prawa. Dwa dni później dwie prominentne osoby ściśle powiązane z Zarządem telefonowały do mnie z prośbą o rozmowę,
nie podając jej tematu. Nie wiem co chciały za mną ustalać. Nastąpiło to przypuszczalnie w wyniku telefonicznej interwencji Kuratorium. Były to: wicestarosta i przewodnicząca komisji. Wykorzystano informację o moim numerze telefonu, który podałam jedynie na potrzeby postępowania konkursowego.

Pozostały jeszcze dwa moralne aspekty tej sprawy. Starosta jako długoletni nauczyciel powinien wiedzieć, że licealna młodzież jest zainteresowana tym, kto zostanie dyrektorem ich szkoły i będzie też śledzić przebieg konkursu. Co pomyślą młodzi ludzie o sprawowaniu władzy za pomocą manipulacji? Pracowałam z obecnym starostą 10 lat i liczyłam, że będzie go stać na słowo przepraszam. Wystarczyłoby to magiczne słowo i przyznanie się do błędu, do czego każdy ma prawo. Nie trzeba było żadnych kombinacji w postaci telefonów z udziałem pracownic. Pełniona przez pana funkcja jest kadencyjna, czyli starostą się bywa, a odważnym i uczciwym człowiekiem powinno się być zawsze.

Drugi konkurs został rozstrzygnięty. Życzę wybranemu dyrektorowi samych sukcesów.

Marta Szpyt


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

22 komentarze

  1. Widać że się nic nie zmieniło dalej konkursy na wolne stanowiska pracy są roztrzygane tak jak za starych czasów. Gratuluję pani odwagi. A Panu staroście życzę trochę rozumu którego jak widać trochę brak. Pisiory myślcie trochę bo rozpierdzielicie wszystko co możliwe w tym kraju

  2. Zgodnie z regulaminem:
    3. Użytkownik publikując swoje wpisy (komentarze) reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za publikowane treści. Właściciel nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treści zamieszczane przez uczestników na łamach Forum.

    4. Niedopuszczalne jest umieszczanie przez Użytkownika na Forum treści sprzecznych z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej, propagujących przemoc, wulgarnych i naruszających powszechnie obowiązujące zasady moralne.
    Czy rzeczywiście pojawił się komentarz rażąco naruszający dobra osobiste? Mowa jest o urzędnikach, których nazwiska są powszechnie znane a komentowane nie były sprawy prywatne, tylko zdecydowanie związane z aktywnością zawodową.
    Pani Dyrektor, brawo za postawienie sprawy jasno!

  3. W starostwie się w głowach poprzewracało, w swoich działaniach panowie „życia i śmierci” (zasłaniają się partią). Wszystkie zachowania bierze na swoje plecy pan Swatek każda decyzja legalna czy nie z upoważnienia Starosty

  4. Zastanawiam się czy takie bezpodstawne publiczne oskarżanie o „zmanipulowanie” wyników konkursu, czy tez jego przebiegu może być w jakiś sposób karalne np z powództwa cywilnego. Bo mam wrażenie ze w tym kraju można już bezpodstawnie oskarżyć każdego o wszystko tylko dlatego ze prezentuje niepopularne poglądy polityczne.
    Pani Marto oprócz niczym nie pokrytych oskarżeń wylewa tu Pani jakieś swoje prywatne żale i traumy związane z niepowodzeniem „chciano po” kazać mi jaką wartość stanowi moja osoba , jeśli nie potrafię nawet skompletować wymaganiach dokumentów” , „nie pchaj się na afisz skoro nie potrafisz”???Przecież to jest Pani subiektywna ocena wynikająca, nie wiem może z kompleksów, a może nie potrafi sobie Pani poradzić z porażką. Jeśli wszystko w pierwszym postępowaniu było nie tak, dlaczego nie wystartowała Pani w kolejnym? Może po porostu lęk przed pewną przegraną??? Trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny? – lepiej było zrobić to wcześniej….
    Dziwie się tylko redakcji e-Lubaczów że zamiast poradzić Pani po tak traumatycznych przeżyciach psychoterapię zamieszcza tak bzdurne wywody rozżalonej, chorej na władzę byłej dyrektorki…

  5. Uważam, że w Lubaczowie jest wystarczająco dużo osób, które jeszcze nie otrzymuja świadczenia emerytalnego, i mogą w zupełności pełnić funkcje kierownicze. Czy należy przepuszczać, że tylko Emeryci mają takie doświadczenie? Co z młodymi i tymi, którzy mają naprawdę predyspozycje. Na emeryturze powinno się spokojnie odpoczywać i cieszyć nią, że się doniej doczekało.

  6. A ja napisze pytanie do P. Starosty bo pewnie czyta komentarze:

    Dlaczego czekam tak długo na swoje dokumenty skoro wiem, że urzędnicy nie mają zajęcia. Skoro jest pandemia, jest jesień ludzie mniej podrożują mniej też spraw załatwiają, a w starostwie wszystko leży.
    Jakby pan nie zarobił x miesięcy nie rejestrując samochodu i go nie sprzedając, nie mogąc wykonać kanalizacji bez papierów.
    To co by pan powiedzial?? Czy pan i pana ludzie zrzekną się pensji??
    Czy pracownicy zrzekną się swoich poborów??

  7. Odpowiedź dla „ Nie lubię parcia na władzę”..
    Zarząd Powiatu w Lubaczowie uchwałą z dnia 31sierpnia 2020 r. ogłosił konkurs na stanowisko Dyrektora Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Lubaczowie. Treść ogłoszenia zawarta była w załączniku do tej uchwały. Autorzy załącznika użyli samowolnie dwukrotnie spójnika albo, tym samym zezwalając kandydatom na złożenie jednego z wymaganych dokumentów, bez podziału go na dwie części, jak tego wymagało rozporządzenia MEN z dnia 11 sierpnia 2017 r
    Celowo powołuję ponownie powyższe przepisy prawa, podkreślam prawa, albowiem w tym tkwi całe sedno sprawy. Każdy prawnik uzna, że Zarząd Powiatu dopuścił się samoistnej interpretacji przepisów nadrzędnych określający w sposób jasny i czytelny zasady przeprowadzania konkursu.
    Zatem nie może być tu mowy jak napisano „ bezpodstawne publiczne oskarżanie o „zmanipulowanie” wyników konkursu”… Fakt ponownego przeprowadzenia konkursu tylko potwierdza tezę, że interpretacja przepisów była dowolna, a wręcz nieprawidłowa. Padło wiele i to bardzo obraźliwych słów pod adresem Marty Szpyt ( która odważyła się skrytykować władze Starostwa), a to dopiero powinno być karalne z powództwa cywilnego jako naruszenie dóbr osobistych zdefiniowanych w przepisach Kodeksu Cywilnego. Niestety anonimowość postaci (anonimowość tylko z pozoru)nie pozwala na wszczęcie postępowania sądowego.
    Może to po drugiej stronie jest po prostu lęk przed pewną odpowiedzialnością za bezpodstawne zarzuty jak i wręcz inwektywy kierowane w stosunku do adresatki komentarza.
    Piszę te słowa nie tylko jako prawnik ale również jako oburzona wręcz wściekła stosowaniem przepisów prawa przez tzw. praworządne władze mojego rodzinnego miasta.

    Odpowiedź dla „ Nie lubię parcia na władzę”..
    Zarząd Powiatu w Lubaczowie uchwałą z dnia 31sierpnia 2020 r. ogłosił konkurs na stanowisko Dyrektora Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Lubaczowie. Treść ogłoszenia zawarta była w załączniku do tej uchwały. Autorzy załącznika użyli samowolnie dwukrotnie spójnika albo, tym samym zezwalając kandydatom na złożenie jednego z wymaganych dokumentów, bez podziału go na dwie części, jak tego wymagało rozporządzenia MEN z dnia 11 sierpnia 2017 r
    Celowo powołuję ponownie powyższe przepisy prawa, podkreślam prawa, albowiem w tym tkwi całe sedno sprawy. Każdy prawnik uzna, że Zarząd Powiatu dopuścił się samoistnej interpretacji przepisów nadrzędnych określający w sposób jasny i czytelny zasady przeprowadzania konkursu.
    Zatem nie może być tu mowy jak napisano „ bezpodstawne publiczne oskarżanie o „zmanipulowanie” wyników konkursu”… Fakt ponownego przeprowadzenia konkursu tylko potwierdza tezę, że interpretacja przepisów była dowolna, a wręcz nieprawidłowa. Padło wiele i to bardzo obraźliwych słów pod adresem Marty Szpyt ( która odważyła się skrytykować władze Starostwa), a to dopiero powinno być karalne z powództwa cywilnego jako naruszenie dóbr osobistych zdefiniowanych w przepisach Kodeksu Cywilnego. Niestety anonimowość postaci (anonimowość tylko z pozoru)nie pozwala na wszczęcie postępowania sądowego.
    Może to po drugiej stronie jest po prostu lęk przed pewną odpowiedzialnością za bezpodstawne zarzuty jak i wręcz inwektywy kierowane w stosunku do adresatki komentarza.
    Piszę te słowa nie tylko jako prawnik ale również jako oburzona wręcz wściekła stosowaniem przepisów prawa przez tzw. praworządne władze mojego rodzinnego miasta.

    Odpowiedź dla „ Nie lubię parcia na władzę”..
    Zarząd Powiatu w Lubaczowie uchwałą z dnia 31sierpnia 2020 r. ogłosił konkurs na stanowisko Dyrektora Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Lubaczowie. Treść ogłoszenia zawarta była w załączniku do tej uchwały. Autorzy załącznika użyli samowolnie dwukrotnie spójnika albo, tym samym zezwalając kandydatom na złożenie jednego z wymaganych dokumentów, bez podziału go na dwie części, jak tego wymagało rozporządzenia MEN z dnia 11 sierpnia 2017 r
    Celowo powołuję ponownie powyższe przepisy prawa, podkreślam prawa, albowiem w tym tkwi całe sedno sprawy. Każdy prawnik uzna, że Zarząd Powiatu dopuścił się samoistnej interpretacji przepisów nadrzędnych określający w sposób jasny i czytelny zasady przeprowadzania konkursu.
    Zatem nie może być tu mowy jak napisano „ bezpodstawne publiczne oskarżanie o „zmanipulowanie” wyników konkursu”… Fakt ponownego przeprowadzenia konkursu tylko potwierdza tezę, że interpretacja przepisów była dowolna, a wręcz nieprawidłowa. Padło wiele i to bardzo obraźliwych słów pod adresem Marty Szpyt ( która odważyła się skrytykować władze Starostwa), a to dopiero powinno być karalne z powództwa cywilnego jako naruszenie dóbr osobistych zdefiniowanych w przepisach Kodeksu Cywilnego. Niestety anonimowość postaci (anonimowość tylko z pozoru)nie pozwala na wszczęcie postępowania sądowego.
    Może to po drugiej stronie jest po prostu lęk przed pewną odpowiedzialnością za bezpodstawne zarzuty jak i wręcz inwektywy kierowane w stosunku do adresatki komentarza.
    Piszę te słowa nie tylko jako prawnik ale również jako oburzona wręcz wściekła stosowaniem przepisów prawa przez tzw. praworządne władze mojego rodzinnego miasta.

  8. Moj komentarz nie miał na celu nikogo obrażać, jeśli Pani Szpyt poczuła się nim urażona to przepraszam za być może nieodpowiedni dobór słów. Jednak wszystko co w nim zostało zawarte jest zgodne z moim sumieniem i poczuciem sprawiedliwości. Myśle że prezentuję tutaj pogląd sporej części mieszkańców naszego miasta, że wyrażanie swoich prywatnych żali spowodowanych jakąś życiową porażką jest śmieszne. Niestety Pani Szpyt pisząc list otwarty w którym uzewnętrznia własne odczucia dotyczące potraktowania jej osoby przez jakąś komisję czy też Pana Starostę, moim zdaniem zamiast obnażać niedoskonałości i błędy naszych urzędów ośmiesza się, tym bardziej że wstydzi się napisać dlaczego nie podjęła się startu w drugiej turze konkursu. Bo oczywiście urząd przyznał się do błędu, Pani twierdzi że „nie”. Otóż przyznał się do błędu dopuszczając do drugiego roztrzygnięcia. A że nie było przeprosin to jest już kwestia kultury…
    Wiec owszem był błąd, ale insynuacja o celową manipulacje? Kto wie może była? A może taka manipulacja była także kiedy Pani zostawała dyrektorem? Tego też nie wiemy? a może przy obsadzaniu każdego stanowiska w naszych urzędach tez jest? Nie wiem. Myśle jednak, że żeby skarżyć trzeba mieć dowody… Po prostu nie lubię obłudy

  9. Witam serdecznie wszystkich lubaczowian! Chcę się odnieść do słów Pani Marty Szpyt. Cytuję słowa Ewangelii: „Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym?”. Proszę zatem o „Kilka słów prawdy o konkursie na Dyrektora Gimnazjum nr 1 w Lubaczowie”. Czekam na odpowiedź.

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here