Powieść pisarza pochodzącego z Lubaczowa – Konrada Janczury promowana jest na Ukrainie. Za granicą „Przemytnicy” podobnie jak w Polsce, szybko znaleźli swoich wielbicieli, jak i oponentów. Książkę można tam kupić w największych księgarniach.
Prozatorski debiutu Konrada Janczury ukazał się w 2017 roku. Jesienią ubiegłego roku powieść zaprezentowana została na Ukrainie. Tam wydano ją pod tytułem „Контрабандисти”.
– To jest książka, która świetnie pokazuje, jak bardzo Polacy i Ukraińcy się nienawidzą, a jednocześnie, paradoksalnie, jak bardzo nie mogą bez siebie żyć. – mówi wydawca „Przemytników” na Ukrainie, Jurij Zawadzki.
Po raz pierwszy powieść zaprezentowano w czasie 6 Forum Wydawców we Lwowie, gdzie autor gościł jako jeden z trójki polskich pisarzy (wraz z Anetą Prymaką-Oniszk i Łukaszem Orbitowskim). Wszystkie egzemplarze premierowe od razu się sprzedały, a autor jeszcze tego samego dnia został zaproszony na kolejną dużą imprezę literacką na Ukrainie – Międzynarodowy Festiwal „Frontera” w Łucku.
– Gościła tam czołówka ukraińskich twórców i tłumaczy, z Serhijem Zadanem, Andrijem Ljubką i Tarasem Prohasko na czele, a frekwencja podczas spotkań autorskich porównywalna była z imprezami sportowymi czy pokazami mody (na czytanie wierszy Serhija Zadana wynajęto specjalną salę w… Multipleksie!). Pisarze mieli również okazję poznać przedstawicieli lokalnej Polonii oraz bardzo życzliwie nastawione tamtejsze władze. – tłumaczy Konrad Janczura.
Autor „Przemytników” zaproszony został także na Międzynarodowy Miesiąc Czytań organizowany przez Miasto Lwów. Z powodu pandemii koronawirusa z czytelnikami spotkał się 6 lipca online. Całość, z ukraińskim lektorem w tle, jest do obejrzenia na youtube.
Obecnie Konrad Janczura mieszka na warszawskim Żoliborzu i pracuje w banku. W czasie pandemii zaczął pisać kontynuację „Przemytników”, w której głównymi bohaterkami mają być kobiety.
– Podczas pisania pierwszej części byłem jeszcze chłopcem, a męskość dla chłopca jest fascynacją i punktem docelowym. Kiedy już się ją osiągnie, odkrywa się wówczas, że kobiecość jest tworem kulturowo o wiele ciekawszym i bardziej tajemniczym, a jednocześnie niezwykle potężnym. – mówił autor.
AH, elubaczow.com
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Odgrzewamy kotlety do konfliktu polsko-ukrainskego ?