Przemek Górecki z Lubaczowa gościem TVP3 Rzeszów

6

Muzyk i instrumentalista Przemek Górecki z Lubaczowa był gościem w studio TVP3 Rzeszów. W trakcie rozmowy opowiadał m.in. o swojej wizycie na Dubai Metro Music Festival.

Obejrzycie materiał TVP3 Rzeszów.

elubaczow.com, TVP3 Rzeszów


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

6 komentarze

  1. Ten Pan umie grać ? Ludzie, litości…! Trzeba mieć wysoką samoocenę, aby z brakiem warsztatu i umiejętności wystąpić publicznie – to dobrze, lecz posłuchajcie jak grają Oleg Dowgal, Artur Thomas, Janusz Gajec lub choćby występujących na deptakach polskich miast zespoły z Południowej Ameryki. A tu, Panie Przemku z Lubaczowa, ani talentu, ani słuchu – tylko fascynacja. I czemu tylko jedna melodia na wszystkich występach ? Z czym do Dubaju ?

    • Muszę się po części zgodzić z przedmówcą. Miałem okazję poznać Przemka i muszę powiedzieć, że pasja i zapał jest to bezdyskusyjne. Ale niestety chyba talentu i słuchu trochę brakuje. Fajni, że chłopak próbuje. Ale tak między Bogiem,a prawdą trochę przedwczesne te zachwyty. I bardziej chodzi tu o zachwyt samym instrumentem i jego brzmieniem jak techniką i umiejętnościami „artysty”. To moja osobista opinia. Tak czy inaczej życzę powodzenia i sukcesów.

  2. Talent, pasja.. wszystko się zgadza. Tylko dlaczego zaraz koło kogoś takiego zaczyna się kręcić stado hien. Zawiązuje się wtedy osobliwy łańcuch pokarmowy ssąco – wykorzystujący. Nazywa się ich nowymi przyjaciółmi, współcześni łowcy gwiazd 🙂 Żenada! Będą zaraz promować, reklamować, trasy koncertowe organizować, cuda na kiju obiecywać. Wystarczy takim raz powiedzieć TAK – i już artysta ma pozamiatane. Dlatego Przemku, bądź ostrożny!

  3. Utwór Einsamer Hirte jest najpopularniejszym wśród muzyki etnicznej…Stąd zazwyczaj się to prezentuje, jednak gram nawet godzinny repertuar muzyki południowo amerykańskiej…. Jeszcze przede mną dużo dmuchania, aby dojść do odpowiednio wysokiego poziomu. Do programu poszedłem na zaproszenie… Jednak za sukces uważam zagranie przed swoim mentorem Leo Rojasem to był mój cel i największe marzenie… W studio nie było odsłuchu, Pogłosu itp. Tylko sucha Fletnia stąd nie ma efektu pożądanego…

    Dziękuję za te komentarze, dodają mi motywacji do jeszcze większego angażu z tą muzyką.
    Pozdrawiam i zapraszam na swój kanał, gdzie stopniowo będą się pojawiały inne utwory: )

  4. Dać dzieciom w szkole podstawowej ten nietypowy instrument i efekt za kilka dni będzie podobny. Jedyne co tu może intrygowac, to nietypowosc instrumentu. Talentu ani umiejętności nie ma tu żadnych. Ale – jak widać – żeby dostać kilka minut w TVP Rzeszów i zaliczyć jakąś 'imprezę’ w Dubaju, udawanie bycia muzykiem w zupełności wystarcza. Bardzo ciekawy efekt socjologiczny… Swoją drogą, sam zaczynam powoli myśleć, aby zdobyć jakiś jak najbardziej egzotyczny i nieznany instrument, nauczyć się przez kilka dni trochę fałszywych coverow, a potem robić na tym 'karierę’ i zachwycac prostych ludzi, którzy z własnej życzliwości ciągle chwalą i podnosza na duchu, mimo że poziom muzyczny jest żaden. Nieglupie, a przygody i wrażenia na pewno niezapomniane 🙂 a kto wie, może sam bym uwierzył po pewnym czasie, że jestem gwiazda i mam talent 🙂 tylko szkoda mi na to po prostu mojego czasu, nie chce manipulować gawiedzią, licząc na jej poklask i udawać gwiazdora…

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here