Siatkarze z Oleszyc i Lubaczowa przegrali swoje weekendowe spotkania wyjazdowe. Czarni rozegrali w Radymnie pięć setów, a AS Procadia wróciła bez punktów z Rozbórza Długiego.
Czarni Oleszyce nie mogą zaliczyć początku rozgrywek trzeciej ligi do zbyt udanego. W trzech pierwszych kolejkach ugrali tylko dwa punkty i liczyli na przełamanie złej passy podczas sobotniego (29.10) spotkania czwartej kolejki w Radymnie.
Mecz z tamtejszym Żaglem, traktowane przez gospodarzy jako derby regionu przemyskiego, przyniosł sporo emocji. Oba zespoły podeszły do pojedynku zmobilizowane i pełne motywacji do gry. Pierwszą odsłonę spotkania rozpoczął od serii dobrych zagrywek Damian Smoliński, a Czarni nie mogli poradzić sobie z przyjęciem. Gospodarze odskoczyli na prowadzenie (7:2), ale goście nie odpuścili i zaczęli odrabiać straty. Niesamowite kontry i lepsza zagrywka pozwoliła im wypracować przewagę i spokojnie wygrać seta.
Druga partia ponownie rozpoczęła się od świetnych zagrywek miejscowych, którzy szybko wypracowali sobie wyraźną przewagę. Pod koniec seta, za sprawą Michała Gontarza, przyjezdni zbliżyli się na kilka punktów, ale seta ostatecznie wygrali zawodnicy Żagla. Kolejna partia, m.in. dzięki dobrej postawie Mariusza Witko, padła łupem miejscowych. Początek czwartej odsłony zapowiadał zacięty pojedynek. Dopiero kiedy w polu zagrywki pojawił się Michał Gontarz, siatkarze z Oleszyc wysunęli się na prowadzenie. Przyjezdni przestali zwalniać rękę przy serwisie oraz ataku i doprowadzili do tie-breaka, w którym po nerwowej grze musieli uznać jednak wyższość gospodarzy.
TKS ŻAGIEL Radymno – SSPS PBS Czarni Oleszyce 3:2 (18:25, 25:22, 25:22, 19:25, 15:11)
– – –
W niedzielę (30.10) w rozgrywkach czwartej ligi porażkę odnotowali także siatkarze AS Procadii Lubaczów. W Rozbórzu Długim ugrali tylko jednego seta.
Zawodnicy AS Procadii Lubaczów lepiej rozpoczęli spotkanie w Rozbórzu Długim. Już na samym początku wypracowali sobie kilkupunktową przewagę i utrzymali ją do końca seta wygrywając ostatecznie 20:25. Niestety kolejne sety to lepsza postawa gospodarzy, głośny doping miejscowych kibiców i niemoc przyjezdnych. Mecz zakończył się po czterech setach.
KS Grom Rozbórz Długi – AS Procadia Lubaczów 3:1 (20:25, 25:22, 25:20, 25:20)
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Śledź profil Redakcja Elubaczow na Facebooku.
