16-latek podejrzany o napastowanie dzieci zbiegł z „poprawczaka” w Lubaczowie

15

16-latek podejrzany o gwałty na dzieciach w radomskim szpitalu psychiatrycznym zbiegł z Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Lubaczowie, gdzie był ostatnio leczony. Chłopak nie był objęty specjalnym nadzorem – informuje reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Sąd rodzinny zlecił już policji poszukiwania Damiana C.

fot. elubaczow.com

Zakład w Lubaczowie, do którego trafił 16-latek, to ośrodek otwarty. Jak tłumaczy dyrektor placówki w Lubaczowie Andrzej Wójciak, nie było możliwości, by nastolatek przebywał w placówce zamkniętej, bo to sąd podjął decyzję o skierowaniu go do otwartego zakładu. Sędziowie mieli pełną świadomość, że to placówka otwarta – mówi Andrzej Wójciak w rozmowie z dziennikarzem RMF FM. Chłopak w każdej chwili mógł uciec, jest to pierwszy etap resocjalizacji, gdzie chłopcy normalnie przebywają na zajęciach, wychodzą na kolację do drugiego budynku oraz do sklepu z wychowawcą. To nie problem dokonać ucieczki – cytuje dyrektora stacja.

Wójciak opowiadał również, że 18 lipca dwóch wychowanków ośrodka – w tym Damian C. – uciekło z ośrodka po kolacji. Jak dodał, była to ucieczka przygotowywana.

Damian C. jest podejrzany o to, że kilkukrotnie zgwałcił w jednym z radomskich szpitali 9-latka, a także molestował 14-letniego chłopca. Mężczyzna z Radomia trafił do zakładu w Lubaczowie.

Więcej na stronie rmf24.pl


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

15 komentarze

  1. Nie wiem, czy zwijać się ze śmiechu nad polskim systemem sądownictwa, czy zacząć się martwić o to, że ten debil łazi gdzieś po Lubaczowie i zacznie jakieś „polowanie”. A to, że teraz dzieciaki nawet 10-letnie fruwają sobie po mieście do 22:00 tylko ułatwi mu robotę (swoją drogą rodzice też mają w dupie, że ich dzieci do takich godzin siedzą sobie tu i tam, pewnie nawet nie wiedzą gdzie). Koleś zgwałcił 2-krotnie jednego chłopaka, raz innego, i trafił do ośrodka otwartego w Lubaczowie, bez specjalnego nadzoru – witamy w Polsce. Dlaczego do tej pory nikt nie opublikował jego zdjęcia? W końcu to praktycznie potrójny gwałciciel i do tego zbiegł – bezpieczeństwo zwykłych ludzi jak zwykle daleko w tyle za prawem do ochrony tożsamości przestępcy – witamy w Polsce po raz drugi.

  2. @ serio, nie wiem czy jakaś pointa, chodziło mi o to, że napisałeś, „że ten debil łazi gdzieś po Lubaczowie i zacznie jakieś „polowanie”. biorąc pod uwagę artykuł zamieszczony na stonach Onetu „Jak ustalił Onet, do ucieczki doszło 18 lipca” oraz „Personel ośrodka natychmiast powiadomił o zbiegach policję. Ta rozpoczęła poszukiwania. – One cały czas trwają. W momencie, gdy dostaliśmy informację o zaginięciu Damiana C., powiadomiliśmy także policję świętokrzyską, bo zaginiony pochodzi z tamtego rejonu oraz straż graniczną, gdyż ośrodek, w którym przebywał nastolatek, znajduje się blisko polsko-ukraińskiej granicy – informuje komisarz Paweł Międlar, rzecznik prasowy Podkarpackiej Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. – Nie możemy wykluczyć, że Damian C. przekroczył granicę, rozpatrujemy także ten wariant, choć myślę, że błąkający się samotnie nastolatek na pewno zostałby zauważony – dodaje.”
    WP: „Sąd wydał nakaz zatrzymania 16-latka podejrzewanego o przemoc seksualną wobec nieletnich pacjentów szpitala psychiatrycznego w Radomiu. Chłopak uciekł z ośrodka wychowawczego – poinformował prezes Sądu Rejonowego w Jędrzejowie (Świętokrzyskie) Janusz Lechowicz.

    – Po otrzymaniu informacji z ośrodka, sąd wydał nakaz zatrzymania i doprowadzenia domniemanego sprawcy czynów karalnych. Jest poszukiwany przez policję – powiedział Lechowicz. Dodał, że Damian C. uciekł z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Lubaczowie (Podkarpackie) 18 lipca.”

    TVN24: „Jak dowiedział się tvn24.pl, policja prowadzi poszukiwania nastolatka od 18 lipca. Wtedy właśnie na policję w Lubaczowie wpłynęło zawiadomienie o zniknięciu 16-latka z ośrodka wychowaczego. Poinformowali o tym pracownicy placówki, w którym przebywał nastolatek”

    dlatego zactowałem, że ów poszukiwany jest z Radomia ponieważ wątpię, żeby nieomal 2 tygodnie błąkał się niezauważony po Lubaczowie

  3. Zauważyć to by go można było, gdyby znany był jego wizerunek. A tak to może być po prostu traktowany jako kolejny gimbus z tego miasta, którego nie znam i sobie „łazi”. Mojej szczególnej uwagi jakoś nie zwracają ludzie chodzący sobie po ulicach, których nie rozpoznaję, nie zastanawiam się czy są zbiegami. Zupełnie inna sprawa, gdybym wcześniej widział zdjęcie.

  4. Gratulacje dla polskiego tzw. wymiaru sprawiedliwości, czyli zarozumiałej, przekupnej bandy politycznych parobków, którzy tylko o własne d… dbają, a stan bezpieczeństwa obchodzi ich tyle co zeszłoroczne ceny marchwi w Ciechanowie. Mam nadzieję, że ten skur… wpadnie pod pociąg, albo pod auto. Bo jak go złapią, to znowu jakaś łajza skieruje go do otwartego ośrodka, w najgorszym razie zrobią mu badania psychiatryczne i orzekną, że co prawda normalny inaczej, ale niegroźny, w końcu JESZCZE nikogo nie zabił.

  5. @serio, tu się z Tobą zgadzam, nie zwracamy na chodzacych po ulicach, których nie znamy, nie rozpoznajemy, ale Policja zwraca zapewne wiekszą uwagę na nieletnich szwedających się nocami po naszym mieście. @serio, nie miałem zamiaru Cię urazić, miłego dnia

  6. @P L Nie czuję się urażony, daj spokój 😉 Po prostu wystarczy przeczytać to wszystko: albo zbiegł do domu, albo uciekł za granicę, a może szwęda się gdzieś w okolicy. Dla mnie to brzmi tak: nie wiemy gdzie jest, może być gdziekolwiek, równie dobrze w starym parku w Lubaczowie. Dlatego właśnie czekanie 2 tygodni z ujawnieniem takiej sprawy jest karygodne i tak powinno to być rozpatrywane – komu przywalić porządną karę.

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here