Bezprawie, podczas kontroli, odkryli pracownicy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie i nakazali garaże rozebrać. Te wciąż jednak stoją. Jak to możliwe – próbuje wyjaśnić TVP Rzeszów.
Pierwsze garaże na ul. Unii Lubelskiej postawiono w latach 80. Decyzję o natychmiastowej rozbiórki blaszaków wydaje od wiosny tego roku powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Garaże za wiedzą i zgodą spółdzielni mieszkaniowej stoją w tym miejscu ćwierć wieku – informuje na swojej stronie TVP Rzeszów.
Już 15 lat temu Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie, administrator ujęć, monitował o ich rozbiórkę do sanepidu, władz Lubaczowa, spółdzielni mieszkaniowej oraz inspekcji ochrony środowiska. Bez skutku. Dlatego, że co piąty litr wody pitnej dla miasta pochodzi z dwóch studni głębinowych zlokalizowanych obok garaży. Garażowicze teraz domagają się od powiatowego inspektora nadzoru wstrzymania decyzji o natychmiastowych rozbiórkach garaży 0 czytamy w artykule.
Spółdzielnia ma przygotować projekt ich budowy, a przyszli właściciele inwestycję sfinansować. O tym co dalej z garażami na „Krywuli” ma zdecydować Podkarpacki Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Rzeszowie.
Problemy z budową nowego bloku mieszkaniowego w tej okolicy miała też lubaczowska Spółdzielnia Mieszkaniowa. W tym przypadku ujęcia wody nie stanęły jednak na przeszkodzie realizacji inwestycji, która obecnie jest w końcowym etapie.
TVP Rzeszów, elubaczow.com
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
dziwne to miasto
chętnie bym kupił taki garażyk jak kto ma do opylenia pisać gg 2210875