W Wojewódzkim Szpitalu im. Św. Ojca Pio w Przemyślu lekarze przeprowadzili wyjątkowy zabieg wszczepienia rozrusznika serca u 101-letniej pacjentki z Lubaczowa. Pani Łucja Łukasiewicz trafiła na oddział kardiologii z powodu nasilającej się arytmii. Mimo sędziwego wieku, zabieg przebiegł pomyślnie, a seniorka szybko wraca do formy.
Specjaliści zdecydowali się na implantację nowoczesnego rozrusznika stymulującego pęczek Hisa – urządzenia, które w największym stopniu odwzorowuje naturalną pracę serca. Skurcze mięśnia sercowego są dzięki temu bardziej efektywne, a ryzyko działań niepożądanych znacznie mniejsze. Operację przeprowadził lek. Wojciech Szpyrka z przemyskiego szpitala.
Pani Łucja, mimo imponującego wieku, zachwyca energią i pogodą ducha. Jak mówią jej bliscy, ma lepsze wyniki badań niż niejeden młodszy człowiek, nie zażywa niemal żadnych leków, a jeszcze niedawno chodziła na zajęcia taneczne.
Urodzona w Lubaczowie, w wieku 17 lat została wywieziona na roboty przymusowe do Niemiec, gdzie poznała przyszłego męża. Po wojnie wróciła do Polski, wychowała czworo dzieci i przez wiele lat pracowała zawodowo. Dziś cieszy się spokojną starością, jest samodzielna, chętnie spaceruje i – jak przyznaje jej syn – wciąż ma ogromną radość życia.
Lekarze podkreślają, że tak dobra kondycja fizyczna i psychiczna w tym wieku to ogromna rzadkość, a udany zabieg jest dowodem na to, że wiek nie musi być barierą dla skutecznego leczenia.





Z moich doświadczeń wynika, że w polskiej służbie zdrowia, tak jak w ruchu drogowym – obowiązuje zasada ograniczonego zaufania…