Pogoń-Sokół Lubaczów przegrała w środowy wieczór finał Okręgowego Pucharu Polski z KS Wiązownica. Spotkanie rozstrzygnęły dopiero rzuty karne, w których lepsi okazali się gospodarze.
Podopieczni Pawła Słomianego przez większość spotkania prezentowali się solidnie i mieli swoje szanse. Pierwszą świetną okazję w 52. minucie zmarnował Adam Imiela, który główkował nad bramką po dośrodkowaniu Felicii. To jakby sie zemściło, bo w 57. minucie, gospodarze objęli prowadzenie po trafieniu Przemysława Zielińskiego. Lubaczowianie nie poddali się i w końcówce doprowadzili do remisu. W 89. minucie, bardzo aktywny w tym spotkaniu, Gio-Renys Felicia zacentrował w pole karne, a Adam Imiela skuteczną główką wyrównał stan meczu. W dogrywce obie drużyny miały swoje okazje, ale nie potrafiły ich wykorzystać. W serii jedenastek skuteczniejsi byli zawodnicy Wiązownicy, a bohaterem tej serii był bramkarz Jakub Osobiński. Mimo ambitnej postawy Pogoń-Sokół Lubaczów musi zadowolić się tytułem finalisty Pucharu Polski na szczeblu okręgu Jarosław.
Obejrzyjcie skrót meczu i rzuty karne:
KS Wiązownica – Pogoń-Sokół Lubaczów 1-1 (rzuty karne 3-1)
Bramki: 1-0 Przemysław Zieliński (57), 1-1 Adam Imiela (89).
Rzuty karne: Rusyan – niecelnie, Hatala – 1-0, Wyparło – obroniony, Kordas – obroniony, Bystrek – obroniony, A. Kasia – 2-0, Felicia – 2-1, Jaroch – 3-1.
Przed zespołem z Lubaczowa teraz trudny wyjazdowy pojedynek z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski, który zostanie rozegrany w sobotę, 10 maja.