Po sobotnim wygranym spotkaniu Pogoni-Sokoła Lubaczów z Wisłoką Dębica, w trakcie konferencji prasowej głos zabrał trener Łukasz Surma. Pytaliśmy szkoleniowca o optymalny skład drużyny na dalszą część sezonu.
Nasza redakcja zapytała szkoleniowca m.in. o to, czy ma już skonstruowany optymalny skład, czy też zamierza eksperymentować w kolejnych meczach i sprawdzać zawodników. W odpowiedzi trener Łukasz Surma przyznał, że mimo iż za zespołem okres przygotowawczy, to jednak drużyna rozegrała dopiero cztery ligowe kolejki. Jak mówi, nadal poznaje zawodników i stara się budować stabilność, szczególnie w środku pola i defensywie.
– Chcę tutaj szczególnie od tyłu, szczególnie w środku pola, nie kombinować, tylko zbudować taki fundament, aby ci zawodnicy grali jak najdłużej, jak najwięcej ze sobą – powiedział Surma.
Dodał jednak, że kontuzje, takie jak ostatnie urazy Oleksiego czy Żołądzia, komplikują te plany i wymuszają zmiany w składzie. Z kolei jeśli chodzi o ofensywę, trener zaznaczył, że nie będzie bał się rotacji.
– Kto będzie potwierdzał z przodu, kto będzie dawał liczby, brzydko powiem, ten będzie grał. Nie będę się bał z przodu rotacji – zaznaczył Łukasz Surma.
Szkoleniowiec Pogoni-Sokoła dodał także, że cieszy go trafienie Jezierskiego, który ostatnio był krytykowany („bo napastnik rozliczany jest z bramek”), oraz że potencjał ofensywny zespołu wciąż się klaruje.