Fot. Archiwum

Poranne zdarzenie drogowe w centrum Lubaczowa mogło zakończyć się tragicznie. To za sprawą niebezpiecznej jazdy kierowcy Opla, który doprowadził do zderzenia, po czym porzucił swój samochód.

W piątek (27.12) tuż przed godziną 8:00 na skrzyżowaniu ulic 3-Maja i Wyszyńskiego doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego, które zakończyło się kolizją. Kierowca pojazdu marki Opel, jadąc od strony ul. 3-go Maja, ignorując przepisy wyprzedzał inne pojazdy w miejscu niedozwolonym. Ostatecznie, doprowadził do zdarzenia z autobusem i osobowym Volvo.

Mimo poważnego zdarzenia, na szczęście nikt z uczestników kolizji nie odniósł obrażeń. Sprawca jednak nie zatrzymał się na miejscu, a o sprawie powiadomiono policję.

Jak informuje młodszy aspirant Marzena Mroczkowska z Komendy Powiatowej Policji w Lubaczowie, wkrótce po zdarzeniu funkcjonariusze odnaleźli porzucony pojazd sprawcy. Obecnie trwają czynności wyjaśniające, mające na celu ustalenie tożsamości kierowcy.


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 15 tysięcy naszych obserwujących!

7 komentarze

    • E tam, takich przykładów jest mnóstwo. Były, są i będą. Tyle, że ostatnio coraz więcej z góry idzie i to nawet z organów sprawiedliwości (jak ten, o którym myślisz i ten, o którym pisze Wojownik Maryli), których to organów pracownicy powinni być jak żona Cezara.

zostaw odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj