We wtorek (05.11) w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lubaczowie odbyło się niezwykle inspirujące i pouczające spotkanie. Jerzy Górski, mistrz świata w podwójnym Ironmanie, podzielił się swoimi doświadczeniami z treningów oraz zawodów, zachęcając nas do nieustającej pracy nad sobą.
Jerzy Górski podczas spotkania opowiadał o trudnościach, z jakimi spotkał się na swojej drodze do sukcesu i o tym jak potrafił się z nimi zmierzyć. Przywołał także trochę faktów z jego dzieciństwa i młodości – fascynację muzyką i kolorytem Zachodu, pierwsze kontakty z alkoholem i narkotykami, które z czasem doprowadziły do uzależnienia, pobytów w szpitalu psychiatrycznym i areszcie. Mówił o tym, że inspiracje stawiają cele i budują drogę do marzeń.
Dla niego inspiracją był Marek Kotański, który pokazał mu drogę do wolności. To właśnie w jednym z ośrodków Monaru rozpoczął walkę z uzależnieniem i przygodę ze sportem, która doprowadziła go do mistrzostwa. Na tej drodze inspiracją stał się z kolei Antoni Niemczyk. Dziś siedemdziesięcioletni Jerzy Górski mimo choroby serca nadal jest aktywny, organizuje imprezy sportowe, prowadzi działalność gospodarczą, uprawia Animal Flow (trening prowadzony w oparciu o własną masą ciała). Ta jego determinacja i nieustępliwość mogą być dla nas wzorem do naśladowania, zaś on sam – naszą inspiracją.
Dzięki spotkaniu z tym wyjątkowym sportowcem uczestnicy zrozumieli, że aby osiągnąć swoje cele, trzeba nie tylko mieć talent i mocną wolę, ale także ciężko pracować i nie poddawać się w obliczu przeciwności losu, gdyż granice naszych możliwości są tylko w naszej głowie. Nigdy nie jest za późno, by zacząć od początku.
Spotkanie z Jerzym Górskim z pewnością zostanie na długo zapamiętane przez wszystkich uczestników, zainspiruje do działania i dążenia do celów, nawet gdy wydają się one niemożliwe do osiągnięcia. Jego historia jest naprawdę godna podziwu i motywuje do aktywnego życia.
Galeria zdjęć, fot. MBP w Lubaczowie.
Źródło: MBP w Lubaczowie
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 15 tysięcy naszych obserwujących!