Strażnicy graniczni z przejścia w Budomierzu zawrócili w ostatnim czasie dwa autokary, których kierowcy chcieli wjechać do Polski. Powodem były przerobione dokumenty uprawniające do przewozu okazjonalnego osób.
Powodem zawrócenia autokarów były podejrzenia mundurowych co do legalości ksiązek Interbus. Chodzi o dokument uprawniający do przewozu drogowego osób do państw spoza UE. Zawiera on dane podróżnych, z którymi kierowca przekracza granicę. W zależności od rodzaju tzw. przewozu okazjonalnego przewoźnik wypełnia książkę w ściśle określony sposób. Jak pokazują zdarzenia wykrywane ostatnio na granicy, przewoźnicy podejmują jednak próby łamania tych przepisów. Wszystko po to, aby uzyskać dodatkowe przychody z przewozu osób.
Do takich zdarzeń doszło m.in. w ostatnich dniach na przejściu granicznym w Budomierzu i dotyczyły ukraińskich autobusów wjeżdżających do Polski. W trakcie kontroli ustalono, że książki Interbus przedstawione przez kierowców były przerobione. Usunięto oraz naniesiono nowe dane dot. warunków, daty i trasy wykonywanego przewozu oraz listy pasażerów.
Ukraińscy kierowcy nie przyznali się do przerobienia dokumentów. Mundurowi z SG prowadzą dalsze czynności w obu sprawach. Autobusy zostały zawrócone do Ukrainy – relacjonuje por. SG Piotr Zakielarz, rzecznik prasowy Komendanta Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 15 tysięcy naszych obserwujących!