JKS Jarosław awansował do półfinału Okręgowego Pucharu Polski, po tym jak dziś pokonał MKS HML Pogoń-Sokół Lubaczów. Nasza drużyna rozegrała jednak równy bój z czwartoligowcem.
Zdecydowanym faworytem dzisiejszej potyczki był zespół gości. Jarosławski JKS jest obecnie wiceliderem czwartej ligi podkarpackiej i powinien sobie bez problemu poradzić z zespołem grającym w niższej lidze. Tymczasem nasza drużyna podeszła do pojedynku z zimnymi głowami i od samego początku grała bardzo wyrównane spotkanie. Po pierwszych minutach i ostudzeniu emocji, zawodnicy lubaczowskiego MKS-u ku zdziwieniu przyjezdnych, przejęli inicjatywę i systematycznie atakowali. Efektem tego była bramka Jarosława Romana w 12. minucie meczu, która dodała miejscowym skrzydeł. Do przerwy gospodarze całkowicie zdominowali grę i mieli kilka sytuacji do podwyższenia wyniku, ale niestety zabrakło skuteczności. Druga połowa to już jednak inny obraz gry. Goście coraz śmielej atakowali, aż w końcu doprowadzili do remisu w 62. minucie za sprawą Alberta Krzyczkowskiego. Tym razem, to gol dla gości dodał im wiary w zwycięstwo, co przełożyło się na jeszcze jedno trafienie w 83. minucie. W samej końcówce miejscowi próbowali jeszcze ratować wynik, ale JKS nie dał już sobie strzelić gola.
Porażka z JKS-em sprawiła, że lubaczowianie tegoroczną odsłonę Okręgowego Pucharu Polski zakończyli na 1/4 finału.
Galeria zdjęć.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Śledź profil Redakcja Elubaczow na Facebooku.
„Nasza drużyna rozegrała jednak równy bój z czwartoligowcem.” z czwartoligowcem, w którym grali praktycznie sami juniorzy – brakowało wszystkich kluczowych zawodników także to trochę przesadzone 🙂
A ja jestem zadowolony z gry naszych. Nie dostali np 5 do 0 tylko jedna bramka przegrali. Myslalem ze jak wejdziemy do 4 ligi to bedziemy przewalac duzymi roznicami ale po dzisiejszym widze ze damy rade sobie minimum polowa tabeli w 4 lidze. Niebiesko bialo niebiescy do boju
Rzeczywiście JKs wyszedł rezerwowym składem ale wszystko ładnie szło w pierwszej połowie , nie wiem po co ten trener robi takie idiotyczne zmiany przy wyniku 1;0 , może zostawię to bez komentarza