Ranking FIFA – jak to działa w praktyce?

Kibice jak mantrę powielają stwierdzenie, że w piłce nożnej statystyka zwykle się nie liczy. Jest to po części prawda, gdyż końcowy wynik meczu jest kreowany raczej przez wiele niewiadomych, aniżeli przez rankingi, statystyki i liczbę uzyskanych we wcześniejszych rozgrywkach punktów. Trzeba jednak pamiętać, że te same osoby wciąż emocjonują się podobnymi statystykami. Idealnym przykładem jest tu 2017 rok, w którym Polska – sensacyjnie – znalazła się w pierwszej dziesiątce rankingu.

Ranking FIFA 2020 – co warto o nim wiedzieć?

Prowadzony przez FIFĘ ranking jest – na chwilę obecną – jednym z najpopularniejszych zestawień dotyczących pozycji wybranej drużyny narodowej w zestawieniu z innymi drużynami świata. Oczywiście nie oznacza to, że jest to zestawienie idealne. Wręcz przeciwnie – ma ono swoje wady, a jedną z nich jest zbyt prosty mechanizm naliczania punktów za poszczególne spotkania. Czasem wystarczy bowiem nieco kreatywności, by móc – i to niezasłużenie – cieszyć się z wyższej pozycji w rankingu. Aktualny ranking fifa: https://rankingi-sportowe.pl/ranking-fifa/

Znaczenie wysokiej pozycji

Mylą się ci, którzy twierdzą, że ranking FIFA to tak naprawdę jedynie zestawienie najlepszych drużyn w skali świata. Wręcz przeciwnie – ta aktualizowana co miesiąc klasyfikacja, wpływa m.in. na losowania w poszczególnych koszykach (np. do fazy grupowej wielkich turniejów). Im dana drużyna jest wyżej w zestawieniu, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że w trakcie losowania trafi na równie wysoko umiejscowione w rankingu drużyny. Oznacza to też, że wylosowana w ten sposób grupa będzie – przynajmniej w teorii – dużo łatwiejsza. O tym, że jest to tylko teoria, świadczą Mistrzostwa Europy w 2012 roku. Owszem, sam fakt losowania Polski z pierwszego koszyka był dość pocieszający, ale wszyscy dobrze wiedzą, że w starciu z grupowymi rywalami i tak nie przyniósł on żadnych efektów.

Pozycja w rankingu ma też wpływ na ogólną sytuację drużyny. Im będzie ona wyższa, tym większe prawdopodobieństwo, że do rozgrywek towarzyskich zostanie wylosowana drużyna przeciwna z tzw. „wyższej półki”. Oczywiście – w razie zwycięstwa – będzie się to wiązało z dodatkowym splendorem dla określonej reprezentacji, ale też z większymi „przychodami” dla jej poszczególnych zawodników. Wyższa pozycja to również większe grono sponsorów i większy potencjał szkoleniowy.

Czas na zmiany

Ostatnimi czasy w rankingu FIFA dużo się zmieniło. Jednym z błędów poprzedniego naliczania punktów było to, że słabsze drużyny – chcąc wypracować lepszą pozycję – stawiały przede wszystkim na spotkania towarzyskie. Co prawda zwycięstwa w tych spotkaniach były słabiej punktowane od rozgrywek turniejowych lub kwalifikacyjnych, ale ich duża częstotliwość pozwoliła „słabeuszom” wyprzedzić lepsze drużyny. Dlatego w 2018 roku wprowadzono w tym systemie pewne zmiany, które – na szczęście – obowiązują do dziś.

Liczenie punktów do rankingu FIFA – kwestie praktyczne

Dawniej punkty do rankingu liczono w dość prosty sposób. Liczba zdobytych w trakcie spotkania punktów (0,1 lub 3) była mnożona przez współczynnik przyjęty dla wagi danego spotkania, siłę przeciwnika, którą obliczano na podstawie miejsca w rankingu i siłę konfederacji.

Dziś pozycję w rankingu oblicza się na podstawie wzoru:

Rn = Ro + K x (W – We)

gdzie:

– Rn – punktacja po meczu
– Ro – punktacja przed meczem
– K – indeks ważności meczu
– W – wynik meczu
– We – spodziewany wynik meczu.

Przyjęta wartość K oscyluje w granicach od 05 do 60. Im dana liczba jest wyższa, tym wyższa jest ranga danego spotkania. Sam wynik meczu również jest w tej zależności swoistą zmienną i wynosi – w zależności od wyniku na boisku – 1 (zwycięstwo), 0.5 (remis) i 0 (porażka).

Na tym jednak nie koniec, gdyż istotną wartością jest też parametr We, czyli spodziewany wynik meczu. Oblicza się go ze wzoru:

We = 1/(10^(-dr/600) + 1),

gdzie:

– “dr” to różnica w rankingu = punkty przed meczem drużyny A – punkty przed meczem drużyny B.

Dziś, na podstawie danych jakie przedstawia zaktualizowany ranking FIFA Polska znajduje się na 27 miejscu. Trzeba przyznać, że – biorąc pod uwagę potencjał narodowej drużyny – jest to zestawienie znacznie bardziej wiarygodne.