Serduszko Stasia umiera. Potrzebna kosztowna operacja

0

Profesor del Nido z Bostonu dał im nadzieję. Jednak, by mogła się ona spełnić, potrzebują sporych środków finansowych. Potrzebna jest Wasza pomoc, bo operacja musi być wykonana szybko. Stan Stasia, mimo podawanych leków, jest coraz poważniejszy.

Fot. siepomaga.pl/sercestasia

Staś, wnuk doktora Piotra Szklannego z Lubaczowa, urodził się kilka tygodni temu. Zdiagnozowano u niego szereg wad serca, które się pogłębiają. Chłopczyk ma m.in. skorygowane przełożenie wielkich tętnic, ubytek w przegrodzie międzykomorowej, niedomykalność 4 stopnia zastawki trójdzielnej oraz anomalię Ebsteina. Z każdym dniem jego stan się pogarsza. Staś jest coraz bardziej apatyczny, senny, niechętny do zabawy. Przestał jeść i przybierać na masie. Postanowiono założyć mu sondę, by go dokarmiać i dostarczać odpowiednią ilość kalorii. Doustnie przyjmowanie pokarmu stanowi dla niego ogromny wysiłek.

Rodzice od lekarzy z Polski usłyszeli najgorsze – nikt nie zechciał podjąć się operacji. Rozpaczliwie zaczęli szukać pomocy. Udało się im znaleźć specjalistę z USA, który dał im nadzieję, a Stasiowi szansę na normalne życie. Jest nim profesor del Nido z Bostonu. Jednak operacja jest bardzo droga. Jej koszt to 800 tys. zł.

– Błagamy o pomoc, błagamy o szansę dla naszego Synka, błagamy o ulgę w Jego cierpieniu i szansę na normalne życie – proszą rodzice Stasia.

Zbiórka pieniędzy prowadzona jest na portalu siepomaga.pl. Nie zwlekajcie z wpłatami, bo z powodu szybkiego pogarszania się zdrowia Stasia, zbiórka trwać będzie tylko do 30 września.

AH, elubaczow.com


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!
Śledź profil Redakcja Elubaczow na Facebooku.

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here