Za nami pierwszy Nocny Rajd Pieszy Per Silva ad Astra. Jego uczestnicy wyruszyli w sobotę (14.08) z Horyńca-Zdroju, by na końcu wędrówki podziwiać wschód słońca na Dahanach.
W sobotni wieczór grupa uczestników Nocnego Rajdu Pieszego Per Silva ad Astra wyruszyła z horynieckiego Parku Zdrojowego w ponad 18-km trasę odwiedzając po drodze Kapliczkę w Nowinach Horynieckich, Świątynię Słońca, Niwki, Zaniemicę, by na końcu wędrówki dotrzeć na Dahany i tam podziwiać wschód słońca.
Jako organizator w imieniu Stowarzyszenia Przystanek Horyniec oraz przewodnika Roberta Gmiterka chciałbym serdecznie podziękować uczestnikom za to, że daliście rady pokonać prawie 20 km w mrokach nocy. Przede wszystkim dziękuję za niesamowitą, serdeczną atmosferę, za tysiące uśmiechów. Nagroda czekająca na nas była niesamowita! Dahany powitały nas płonącym już ogniskiem (dziękuję Panu Robercie Szawara), ale również pięknymi mgiełkami i wschodem słońca, który zachwycił wszystkich. Jest mi niezmiernie miło, że grupa prawie 40 osób dołączyła to tych, którzy poczuli i zrozumieli magię tego miejsca. Z pełną odpowiedzialnością mogę Wam powiedzieć jedno – do zobaczenia w przyszłym roku! – podsumowuje Krystian Kłysewicz, współorganizator rajdu.
O tym, że Dahany są warte zobaczenia świadczy także fakt, iż lokalizacja została doceniona w konkursie National Geographic na najciekawsze miejsce warte odkrycia w Polsce. Wzgórze znajdujące nie nieopodal granicy Podkarpacia i Lubelszczyzny okazało się drugim najbardziej polecanym punktem na mapie naszego kraju, który warto odwiedzić i odkryć!
Organizatorem rajdu było Stowarzyszenie Przystanek Horyniec, dzięki dotacji Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Horyńcu-Zdroju. Partnerem rajdu byli: Zespół Parków Krajobrazowych w Przemyślu, a patronami: Nadleśnictwo Lubaczów i Nadleśnictwo Narol.
Galeria zdjęć z rajdu, fot. Krystian Kłysewicz.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 15 tysięcy naszych obserwujących!
Na pewno to nie był pierwszy rajd. Rajdy nocne po Roztoczu i na Dahany odbywały się wielokrotnie 15-20 lat temu z tym, że zdecydowanie nie przyczyniały się do rozwiązywania problemów alkoholowych 😉
Chodzi o nadanie mu cykliczności i oficjalności, pierwszy na który mógł się zapisać każdy 🙂
I to jest właśnie najgorsze. Organizacja i cykliczność to zupełnie zniechęca. Na taki rajd organizowany na pewno nie pójdę ani nikt z prawdziwych turystów. To dobre dla p. Kłysewicza i innych dziadków
żal dupę ściska, co?
Ech ten ciągły podział na prawdziwych Polaków, katolików, talibów i teraz jeszcze turystów. Jak bardzo trzeba być pokrzywdzonym intelektualnie przez los, aby wypisywać publicznie takie rzeczy? Nikt cię nie zmusza do brania udziału. Możesz przecież zorganizować swój własny, prywatny rajd, w towarzystwie, które ci odpowiada. W czym problem?
a z tego co słyszałem to właśnie tamte rajdy sprzed 20 lat to były ekstra miały klimat i super obsadę nie to co teraz
Dzięki Bogu, że cię nie będzie. Malkontentów nam nie potrzeba.
Hahaha „turyści” się znaleźli co to pd razu tropią wymyślają podziały i malkontentów i co jeszcze? Wyrażam własna opinie a jak się nie podoba to nie czytaj. Wystarczy mieć tylko inne zdanie a już hejt. To gratuluje takiego składu będziecie się dobrze bawić w takim towarzystwie
Sęk w tym, że to ty zacząłeś w tym wątku ten podział. Na turystów i prawdziwych turystów. Siejesz ten społeczny hejt i ferment, który nikogo tutaj nie interesuje. Idź sobie na konkurencyjny portal i tam licytuj się i udowadniaj kto jest prawdziwym turystą, a kto nie. Nazywasz ludzi w sile wieku dziadkami, patrzysz z wielką pogardą na drugiego człowieka. Jeszcze raz powtórzę, cieszymy się, że cię nie będzie.
Dahany dziś to już nie ta epoka to odgrzewanie kotleta dawno zjedzonego. Mnie wtedy chyba jeszcze na świecie nie było gdy odbywały się tam pierwsze i legendarne rajdy a tu teraz komuś z promocji gminy nagle przyszło do głowy żeby to odgrzewać. To se ne vrati. Nie te czasy i nie ci ludzie.
Jeżeli twoim zdaniem „to już nie ta epoka”, to znaczy, że trzeba siedzieć z założonymi ręka w domu/urzędzie i nic nie robić? Czekać na kres swych dni? Szanujemy twoje zdanie, ale ty też uszanuj, że ktoś może mieć inne zdanie, inne plany, inny pomysł na spędzanie czasu, promocję gminy itp. Historia jest ważna, w pewnym sensie nas ukształtowała, ale pozwól innym ludziom organizować różnego rodzaju inicjatywy i nie przeszkadzaj. Jeśli ci nie odpowiada, zorganizuj swój rajd, jak za dawnej epoki…
Poza tym Dahany są od jakiegoś czasu obszarem chronionym i dzierżawionym przez osobę prywatna która z tego co wiem to nie życzy sobie tam takich gości. pan z promocji powinien to wiedzieć
Kontaktowałeś się z tą osobą prywatną? Czy znów siejesz tylko ferment? Jeżeli doszło do złamania prawa, masz ustawowy obowiązek poinformować o tym odpowiednie służby. Do dzieła.
Chyba wszystkim wiadomo ze dzierżawi Dahany Pan Sz. Jak nie wierzysz to pójdź do pokoju obok w UG i sprawdź. Ja nie jestem przeciw rajdom tylko śmieszy mnie taki emerycki rajd promowany jak odkrycie Ameryki 😉
Ok, rozumiemy to. Śmieszy cię rajd, który się odbył, a nas śmieszny rajd „z innej epoki” organizowany przez ciebie, który się nie odbył. Myślę, że tę kwestię mamy już za sobą i wszystko jest jasne.
Co do „Pana Sz.”, to ja osobiście nie słyszałem i nie widziałem, aby nie życzył sobie towarzystwa na – rzekomo -dzierżawionym terenie.
Pan Sz. Wiedział o rajdzie i wyraził zgodę na ognisko jak i na pobyt w tym miejscu.
Emeryci i renciści 😉 nie lepiej od razu do Gorajca ?
Zgadzam się w zupełności z Adolfem.Co było 20 lat temu ..to było.My jesteśmy tu i teraz.A jak ktoś przyzwyczajony ciągle narzekać…cóż” złej baletnicy przeszkadza i rąbek u spódnicy”:).Dahany to piękne miejsce.Sam pomysł nocnego rajdu bardzo dobry.Mam nadzieję że wpisze się w kalendarz wydarzeń horynieckich.
Średnia wieku w rajdzie 40 lat – kogo nazywasz emerytem? Nie znasz podejścia dzierżawcy do odwiedzin na Daganach to zamilcz – prywatne anty do organizatora zostaw dla siebie ?