Mariusz Borowiec nie jest już kierownikiem Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Lubaczowie. Złożył rezygnację.
Przypomnijmy, że Mariusza Borowca na stanowisko kierownika Biura Powiatowego ARiMR w Lubaczowie powołała w połowie lutego 2016 roku Teresa Pamuła, która miesiąc wcześniej objęła stanowisko dyrektora Oddziału Regionalnego ARiMR w Rzeszowie. Mariusz Borowiec był merytorycznie przygotowany na to stanowisko, bo w lubaczowskim biurze ARiMR pracuje od 2006 roku. Jest też absolwentem Politechniki Rzeszowskiej na kierunku „Organizacja i Zarządzenia”, ukończył także studia podyplomowe na kierunku „Wspólna Polityka Rolna i Rozwój Obszarów Wiejskich – zarządzanie Funduszami Strukturalnymi” oraz „Systemy Informacyjne Zarządzania”.
O zmianach w Biurze Powiatowym poinformowali nas Czytelnicy, a fakt ten potwierdziliśmy w ARiMR.
W dniu 28.11.2019 r. Pan Mariusz Borowiec na własną prośbę został odwołany ze stanowiska Kierownika Biura Powiatowego ARiMR w Lubaczowie – informuje Izabela Kulaga, Główny Specjalista ds. Informacji i Promocji Podkarpackiego Oddziału Regionalnego
Ani Agencja, ani pytany przez nas sam zainteresowany nie podają przyczyn takiej decyzji.
W chwili obecnej, tj. na dzień 11.12.2019 r. w Lubaczowskim Biurze Powiatowym nie ma osoby pełniącej obowiązki Kierownika BP, Zastępcą Kierownika BP w Lubaczowie jest Pani Marlena Golenia – dodaje Izabela Kulaga.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 15 tysięcy naszych obserwujących!
Same nieprawdziwe informacje. Pan Mariusz nie zrezygnował sam, lecz został odwołany. Pani Golenia jest już kierownikiem, objęła posadę Pana Mariusza.
Że Pani Marlena, najbardziej niekompetentna osoba w tym gronie, obejmie kiedyś to stanowisko za „zasługi” było wiadomo już od dawna. Ale że tak szybko? Przecież poprzednik też był „namaszczony” przez PIS, ale miał chociaż jako takie pojęcie w tym temacie. Czym podpadł, że na jego miejsce (był w sumie doświadczonym i kompetentnym pracownikiem), zajęła „laleczka”, którą bardziej będzie interesować stan paznokci i fryzury, niż sprawy, które powinna nadzorować i którymi kierować oraz za nie odpowiadać?
Nie kojarzę Pana Borowca z żadnych imprez z rolnikami, cały czas myślałam że kierownikiem jest Pani Golenia.Jako opiekun Kół Gospodyń Wiejskich w naszym powiecie to lepszej nikt nie ma na Podkarpaciu. Wszystko wie pierwsza,a jak nie wie, to i do Warszawy zadzwoni. A to że ktoś długo pracuje wcale nie znaczy, że dobrze kieruje ludźmi.
Nic dziwnego, że Pani nie kojarzy. Pan Borowiec po prostu pracuje i wypełnia swoje obowiązki, a nie śmiga po imprezach. M. in. po tym poznajemy dobrego menadżera i pracownika. Jeżeli Pani Golenia sprawdza się w roli przewodniczącej/prezeski czy kogo tam macie, niech piastuje tam stanowisko, a nie w sektorze rolnym o którym ma raczej słabe pojęcie.
Imprezy branżowe są po to, aby wymieniać poglądy, rozmawiać, mieć odwagę zabrać głos publicznie, wyjść do ludzi, poinformować ich o możliwościach. I to są również obowiązki menadżera. Bez tej umiejętności można być rzeczywiście jedynie dobrym pracownikiem. Wiedzę można zawsze poszerzyć i uzupełnić.
Nikt nie kwestionuje działalności Kół Gospodyń Wiejskich. To nawet dobrze, że takie inicjatywy istnieją oraz powstają nowe. Mam jednak nieodparte wrażenie, że nie rozumie Pani działalności Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o której jest mowa w artykule. Nie wiem czy Pani wie, ale ARiMR organizuje różne spotkania z przedstawicielami różnych sektorów działalności rolniczej i okołorolniczej. Takie spotkania są zazwyczaj otwarte, a informacje o nich znajdzie Pani na stronie internetowej Agencji. Dlatego proszę sobie imprezować do woli, nikt nikomu nie broni, ale proszę nie przeszkadzać z funkcjonowaniu BP ARiMR. Pracownicy Agencji będą Państwu wdzięczni jeżeli zabierzecie sobie Marlenę z biuro. Gwarantuje to Pani. Wówczas będzie mogła więcej czasu poświęcić na imprezy.
Do Elf: widzę po Pańskim komentarzu, że ma Pan jakieś osobiste urazy, więc ta dyskusja przestała mieć właśnie sens.
A mnie to wcale nie dziwi.ma przecież wysoko posadowionego patrona.choć przyznam że posada w którą celowałem dla tej Barbie to asystentka na wiejskiej. Znam ja od dawna i nie mogę się nadziwić jak osoba z tak buuujną wyobraźnią ( czyt. buuujną) może kierować tak świetna jednostką jak BP ARIMR Lubaczów, gdzie pracuje wielu świetnych merytorycznie przygotowanych pracowników.
Chyba zalazła za skórę, strasznie szowinistyczny ten komentarz i pełen żalu. Też Pan celował na to stanowisko w ARiMR ?
Może sam stwierdził, że się nie nadaje, a pracownikiem jest dobrym. A ona chyba nieźle się odnajduje, jeśli ktoś jest w temacie.
Nie odnajduje się, bo nie ma do tego predyspozycji. NIestety.
Ona od zawsze świetnie się odnajdowywała………oj świetnie świetnie
Nie celowałem na to stanowisko.Patrzę na ten spektakl w którym kiepską rolę gra ta pani z perspektywy 1500 km.To chyba wystarczająco dużo aby zachować choć minimum obiektywizmu
Do Elfka: „Jako opiekun Kół Gospodyń Wiejskich” – co mają Koła Gospodyń Wiejskich wspólnego z rolnictwem? Jakoś nie kumam, może mnie oświecisz?
Koła składają normalnie wnioski i otrzymują dopłaty z Agencji do swojej działalności
A może to robota pani poseł. Marlena może na imprezy się nadaje ale na kierownika to czarno to widzę
Poprzedni kierownik pracował w ARiMR od 2006 roku ,więc chyba miał dużą wiedzę na ten temat.O jego następczyni przyznam ,że niewiele wiem.Jaki ma staż pracy, jakie funkcje i stanowiska pełniła uprzednio,czy ma przygotowanie merytoryczne?Kojarzę ją jedynie ze zdjęć,gdzie zawsze jest w towarzystwie pani poseł.
Jako pracownik powiem tylko, że to korzystna zmiana i ci, którzy tu pracują o tym wiedzą. A pozory mylą, nie to złoto co się świeci. A reszcie życzę takiego kierownika jak Marlena Golenia , wtedy może zobaczylibyście co to znaczy dobry manager. Zawiść nie zna granic.
Taki z ciebie pracownik jak ze mnie ksiądz.
W godzinach pracy piszesz komentarze?
„Pani” Poseł zaczyna działać w powiecie ;P CYRK i tyle.
Czym się martwicie? Jedną z dewiz Pani Marleny jest: ,,od tego są ludzie” . Tak więc spokojnie ARiMR nie upadnie bo ma pracowników z dużym doświadczeniem i mocnym charakterem. A ta Pani jest a zachwile może jej nie być. Ciekawe jest tylko to, że wszystko tak po cichutku bez pompy???
A jaka pompa ma być skoro Pani Golenia od kilku lat jest zastępcą i oficjalnie nie została powołana jeszcze na stanowisko kierownika biura? A jaka pompa była przy wcześniejszych powolaniach bo jakoś sobie nie przypominam? Jest dobrym zarządzającym, na stanowisku zastępcy kierownika sprawdziła się dobrze, nawet bardzo.
Mrówka vel Marlena?
Do misiewicz: to samo o tobie można napisać: misiewicz vel Pan Borowiec więc daruj sobie głupie teksty.
Po co nazwiskami rzucasz pan Bo…….. Ma chyba imię
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.