Stale rosnące rachunki za zużywaną energię elektryczną są powodem zmartwień wielu Polaków. Inwestowanie w energooszczędne żarówki czy sprzęt AGD w klasie A+++, nie jest już tak opłacalne, tym bardziej, że zaoszczędzone w ten sposób środki, nie są odczuwalne w kieszeniach, z racji ciągłych podwyżek cen prądu. Nowe technologie i odnawialne źródła energii stają się jednak dobrą i ekologiczną alternatywą dla prądu z zakładu energetycznego.

W ostatnich tygodniach ogłoszono wdrożenie programu „Mój Prąd”, który zakłada bezzwrotne dofinansowanie montażu instalacji fotowoltaicznych kwotą 5 tys. zł, nie więcej jednak niż 50% wydatków. Te specjalne warunki, w połączeniu z prawdopodobnym utrzymaniem tzw. ulgi termomodernizacyjnej, przekładają się już na zupełnie inną, dużo korzystniejszą efektywność finansową całego przedsięwzięcia. Branża instalacji fotowoltaicznych, jak i sami pomysłodawcy wsparcia, przewidują olbrzymie zainteresowanie tym programem, na jaki rząd przewidział na razie okrągły miliard złotych.

Czym w skrócie są instalacje fotowoltaiczne?

Najprościej rzecz ujmując, fotowoltaika to dziedzina zajmują się pozyskiwaniem energii ze słońca. W efekcie, po zrealizowaniu inwestycji oraz podpisaniu umowy z dystrybutorem na przyłączenie jej do sieci, właściciel zyskuje darmowy prąd, a wszelkie wytworzone nadwyżki energii elektrycznej – może odebrać z sieci i wykorzystać np. zimą. Sprawia to, że właściciel instalacji właściwie nie płaci za prąd, ponosząc tylko opłaty stałe – za licznik.

Skala programu „Mój Prąd”

Zakładając, że większość instalacji fotowoltaicznych kosztować będzie kilkanaście i więcej tysięcy złotych, to w praktyce każdy wnioskodawca otrzyma pełną kwotę dofinansowania. Po rządowe wsparcie, realizowane za pośrednictwem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, ma szansę więc sięgnąć tylko 200 tys. gospodarstw domowych – ok. 4% domów w Polsce. Program „Mój Prąd” rozpisany został na lata 2019-2024, jednak szacuje się, że może zostać zakończony znacznie wcześniej, gdyż prawdopodobnie pula środków wyczerpie się nawet w ciągu kilkunastu miesięcy.

O czym jeszcze warto wiedzieć?

Przewiduje się, że formalne ogłoszenie konkursu, po którym można będzie dopiero składać wnioski w ramach programu „Mój Prąd” oraz starać się o przyłączenie instalacji fotowoltaicznej w zakładzie energetycznym, nastąpi z końcem tegorocznych wakacji. Wówczas na stronie NFOŚiGW pojawią się formularze wniosków, regulamin i pozostałe niezbędne informacje. Bezzwrotne dotacje dotyczą wyłącznie osób fizycznych oraz instalacji o przedziale mocy od 2 kW do maksymalnie 10 kW. Wśród tzw. kosztów kwalifikowanych, czyli takich, jakie mogą zostać sfinansowane z przedmiotowej dotacji, są wydatki na nowe panele fotowoltaiczne, inwerter, przewody, zabezpieczenia i koszty montażu.

Czy to się opłaca?

Według dostępnych danych, średnia moc montowanych paneli fotowoltaicznych przez gospodarstwa domowe, to ok. 5 kW. Przy aktualnych cenach rynkowych, koszt takiej instalacji wynosi ok. 25-30 tys. złotych, a czas zwrotu tej inwestycji to ok. 10 lat. Przy założeniu możliwości skorzystania pełnej kwoty dotacji z programu „Mój Prąd”, a także z ulgi termomodernizacyjnej (opcja odliczenia od podstawy podatku wydatku na instalację, ale pomniejszonego o dotację), to faktyczna cena za instalację będzie nawet o ok. 20% niższa. W konsekwencji sprawia to, iż zwrotność całego przedsięwzięcia skróci się do ok. 7 lat, co przy założeniu ok. 25-letniej żywotności instalacji fotowoltaicznej, jest dobrym wynikiem.


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 14 tysięcy naszych obserwujących!

2 komentarze

  1. Nie jest to kompletnie opłacalne, płacę rocznie tysiąc dwieście złotych za prąd koszty które poniosę to piętnaście tysięcy licząc skromnie, po montażu instalacji nadal będą płacone rachunki za prąd, bo nigdy nie wyprodukuję tyle energii by w 100% za prąd nie płacić, więc koszty poniesione na instalację zwrócą mi się po 20 latach. utylizacja zużytych paneli to kolejne koszty i zanieczyszczenie środowiska.

zostaw odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here